Edu: „Trenujemy ciężko, myślimy o rewanżu”.
15.08.2006; 13:56
Brazylijski pomocnik Valenci- Edu, na pomeczowej konferencji prasowej, po spotkaniu z AS Romą w ramach Trofeo Naranja, udzielił krótkiego wywiadu. Piłkarz, który rozegrał niemal całe ostatnie spotkanie, mówił iż zarówno on, jak i cały zespół jest w świetnej formie przed oczekiwanym spotkaniem rewanżowym z RB Salzburg.
Zwycięstwo w Trofeo Naranja
Graliśmy przeciwko silnemu zespołowi, niejednokrotnie występującemu w Lidze Mistrzów. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, oraz z postawy zarówno mojej i jak i całego zespołu. Myślę, że każdemu z nas grało się bardzo dobrze, i każdy, tak jak i ja, bardzo skorzystał z tego spotkania.
Mecz z Salzburgiem
Jesteśmy świadomi wagi meczu z Salzburgiem i awansu do Ligi Mistrzów. Gdybyśmy zawiedli jednak, o czym chyba nikt z nas nie myśli, słowo „niepowodzenie” byłoby zapewne
mało odpowiednie…
Miejsce w składzie
Jesteśmy dopiero na samym początku naszego sezonu, i wszystko może się wydarzyć. Każdy z nas ciężko trenuje żeby zdobyć miejsce w pierwszym składzie. Jeśli chodzi o moją grę w środku boiska, to mogę grać zarówno z Davidem Albeldą, jak i Rubenem Barają. David jest bardziej defensywnym graczem, skupia się na obronie, Ruben gra ofensywniej. Dlatego grając z jednym czy z drugim, mogę bardziej pomagać drużynie w konstruowaniu akcji ofensywnych, czy też skupić się na obronie. To od trenera zależy jaką przeznaczy mi rolę. Mam nadzieje że kiedy dostanę swoją szansę, pomogę zespołowi, tak jak i w meczu z Romą.
Idealna waga i pełnia formy
Każdy z nas miał 40 dni wakacji, po których mieliśmy się stawić w klubie. Trener jednak nie podał daty, po której każdy z nas ma osiągnąć idealną dla niego wagę, ustaloną przez sztab medyczny. Ja przybywając z wakacji ważyłem ok. 81 kg, zaś moja idealna waga to 78,5 kg, którą już osiągnąłem. Każdy z nas też ciężko trenował, aby osiągnąć pełną formę fizyczną. Trener nie krył zadowolenia z wyników naszych treningów.
Zwycięstwo w Trofeo Naranja
Graliśmy przeciwko silnemu zespołowi, niejednokrotnie występującemu w Lidze Mistrzów. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, oraz z postawy zarówno mojej i jak i całego zespołu. Myślę, że każdemu z nas grało się bardzo dobrze, i każdy, tak jak i ja, bardzo skorzystał z tego spotkania.
Mecz z Salzburgiem
Jesteśmy świadomi wagi meczu z Salzburgiem i awansu do Ligi Mistrzów. Gdybyśmy zawiedli jednak, o czym chyba nikt z nas nie myśli, słowo „niepowodzenie” byłoby zapewne
mało odpowiednie…
Miejsce w składzie
Jesteśmy dopiero na samym początku naszego sezonu, i wszystko może się wydarzyć. Każdy z nas ciężko trenuje żeby zdobyć miejsce w pierwszym składzie. Jeśli chodzi o moją grę w środku boiska, to mogę grać zarówno z Davidem Albeldą, jak i Rubenem Barają. David jest bardziej defensywnym graczem, skupia się na obronie, Ruben gra ofensywniej. Dlatego grając z jednym czy z drugim, mogę bardziej pomagać drużynie w konstruowaniu akcji ofensywnych, czy też skupić się na obronie. To od trenera zależy jaką przeznaczy mi rolę. Mam nadzieje że kiedy dostanę swoją szansę, pomogę zespołowi, tak jak i w meczu z Romą.
Idealna waga i pełnia formy
Każdy z nas miał 40 dni wakacji, po których mieliśmy się stawić w klubie. Trener jednak nie podał daty, po której każdy z nas ma osiągnąć idealną dla niego wagę, ustaloną przez sztab medyczny. Ja przybywając z wakacji ważyłem ok. 81 kg, zaś moja idealna waga to 78,5 kg, którą już osiągnąłem. Każdy z nas też ciężko trenował, aby osiągnąć pełną formę fizyczną. Trener nie krył zadowolenia z wyników naszych treningów.
KOMENTARZE
AMUNT!!!!!!!!!!!!! :valencia:
...:::::: CHCEMY WIECEJ NEWSÓW!!!:::....
Włosi są gotowi go oddać za 12 milionów euro. Sam piłkarz miałby podpisać z Che sześcioletnią umowę, z rocznymi zarobkami wynoszącymi 1,6 miliona euro. Oznaczałoby to, że pensja Martinsa byłaby mniejsza od tej, którą ma zagwarantowaną obecnie.
Ekipie z Estadio Mestalla bardzo zależy na kupnie snajpera Nerazzurich. Po niepowodzeniu przy próbie ściągnięcia Simao Sabrosy z Benfiki i przy pewnym odejściu Roberto Ayali, dyrektor sportowy – Amadeo Carboni musi jakimś spektakularnym transferem podbudować swoją nadszarpniętą reputację. Teraz nadarza się do tego wyśmienita okazja.
Martins cały czas znajduje się także na celowniku klubów z Premiership (Manchester United, Newcastle, Portsmouth), ale obecnie najwyżej w tym wyścigu stoją akcje Valencii.
kopiuj wklej z pilka.pl (zeby plagiatu nie bylo :D )
« Wsteczskomentuj