Quique testuje nową taktykę
30.03.2006; 15:27
Trener Valencii - Quique Sanchez Flores gorączkowo poszukuje remedium na trapiącą drużynę obniżkę formy w ostatnich kilku spotkaniach. Z tego powodu, madrycki szkoleniowiec testuje na treningach nową taktykę, która ma zamiar wykorzystać w zbiżającej sie potyczce z Cadiz.
Próbowane ustawienienie, majace zastpić tradycyjne dla Valencii 4-2-3-1 opiera się na trzech środkowych defensorach, oraz dwóch bocznych grajacych niemal jak skrzydłowi. Ze względu na to, że zawieszni na najbliższy mecz są Raul Albiol oraz Roberto Ayala, defensywne trio stanowić będa Marchena, David Navarro oraz Emilano Moretti. Na bokach obrony wspierać ich będą Miguel oraz Mario Regueiro. W drugiej linii Quique prawdopodobnie zdecyduje sie postawć na Davida Albeldę oraz Edu, który nie miał jeszcze okazji zadebiutować w koszulce Valencii w tegorocznych rozgrywkach ligowych. Brazylijczyk być może dostanie taką szansę już w ten weekend, kosztem fatalnie spisującego sie Rubena Barajy, który zasiądzie na ławce rezerwowych. W ataku ujrzymy najprawdopodniej asturiański duet napastników- David Villa oraz Miguel Angel Angulo, wspieranych dodatkowo przez ustawionego tuż za nimi Pabo Aimara.
Czy te zmiany w taktyce pomogą przełamać fatalna passę sześciu meczu bez wygranej w wykonaniu podopiecznych Quique Floresa? O tym przekonamy sie w niedzielę.
Próbowane ustawienienie, majace zastpić tradycyjne dla Valencii 4-2-3-1 opiera się na trzech środkowych defensorach, oraz dwóch bocznych grajacych niemal jak skrzydłowi. Ze względu na to, że zawieszni na najbliższy mecz są Raul Albiol oraz Roberto Ayala, defensywne trio stanowić będa Marchena, David Navarro oraz Emilano Moretti. Na bokach obrony wspierać ich będą Miguel oraz Mario Regueiro. W drugiej linii Quique prawdopodobnie zdecyduje sie postawć na Davida Albeldę oraz Edu, który nie miał jeszcze okazji zadebiutować w koszulce Valencii w tegorocznych rozgrywkach ligowych. Brazylijczyk być może dostanie taką szansę już w ten weekend, kosztem fatalnie spisującego sie Rubena Barajy, który zasiądzie na ławce rezerwowych. W ataku ujrzymy najprawdopodniej asturiański duet napastników- David Villa oraz Miguel Angel Angulo, wspieranych dodatkowo przez ustawionego tuż za nimi Pabo Aimara.
Czy te zmiany w taktyce pomogą przełamać fatalna passę sześciu meczu bez wygranej w wykonaniu podopiecznych Quique Floresa? O tym przekonamy sie w niedzielę.
KOMENTARZE
Przypomnijcie sobie jak mnie krytykowaliscie, kiedy narzekalem na styl gry druzyny, kiedy pisalem ze mistrzostwo teraz to utopia. Nie mam jednak satysfakcji z tego. Mam za to kaca psychicznego, ze tak im kiepsko idzie, ze roztrwaniaja caly dotychasowy dorobek. Czy maja resztki ambicji, zeby nie stoczyc sie na dno przecietnosci? Zobaczymy juz w najblizszych decydujacych meczach...
canizares-miguel-navarro-marchena-moretti-viana-albelda-edu-aurelio-villa-mista. Rozczarowuje aimar. Musi zasiasc na lawce. Moj przedmowca mowi dobrze on niegdy nie byl liderem. Vincente wracaj. Pozdro for all.
Jesli chodzi o Aimara, to chyba nie widziales go ostatnio w akcji. To w tej chwili najlepszy pilkarz Valencii, oprocz Canizaresa.
Jednak postawił bym konsekwentnie na taką sama taktykę ale bardziej popracowałbym nad psychiką.
Ale jeśli już miałoby tak być jak podaje news, to zamiast Angulo wstawiłbym Mistę. Skoro niestety jest aktualnie taka sytuacja i nie ma innych napastników to konsekwentnie stawiałbym na Mistę jako 3 napastnika. Ten chłopak strzelił już kupę goli dla VCF i musi się odblokować!
« Wsteczskomentuj