sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Klub wyznaczył cenę wywoławczą za Pablo Aimara. Dyrektor sportowy Amadeo Carboni wyśmiał ofertę Realu Saragossa za Argentyńczyka i publicznie oświadczył, że 'Pajacyk' nie opuści Estadio Mestalla za mniej niż 10 mln. euro. W związku z tym wszystkie oferty poniżej owej kwoty zostaną automatycznie odrzucone.

Decyzja klubu wydaje się zrozumiała. Valencia nie pozbędzie się 'za czapkę gruszek' piłkarza, który jest jej najdroższym nabytkiem w historii. Carboni zdaje sobie sprawę z wartości zawodnika zarówno tej piłkarskiej, jak i marketingowej. Ewentualne pozyskanie Aimara przez jakikolwiek klub przyniesie mu korzyści choćby ze sprzedaży koszulek. Dlatego też cena za Argentyńczka jest wysoka.

- Jeśli ktoś chce Aimara, musi zapłacić godnie. Chyba nie myślicie, ze oddamy go za darmo? - powiedział dyrektor sportowy. - Ostateczna decyzja będzie jednak należała do samego zawodnika. My jesteśmy otwarci na propozycję przedłużenia kontraktu. Jeśli jednak Aimar zapragnie odejść, to nie będziemy mu zamykać drogi. Wielu wielkich odeszło z Valencii ostatnio i wyszło to klubowi na dobre. - zakończył Carboni.

Rzeczywiście. Po rozstaniu się Mendiety z klubem, Valencia zdobyła Mistrzostwo Hiszpanii, a po transferze Kilego do Interu, 'Che's' sięgnęli po historyczny dublet. Ale czy i tym razem odejście wielkiej gwiazdy okaże się zapowiedzią sukcesów?

Kategoria: | www.marca.com skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. dai_rokan22.06.2006; 09:51
NIEROZUMIE CARBONIEGO ON SWYMI
POSUNIęCIAMI KADROWYMI MOżE DOPROWADZIć DO TEGO żE
VALENCIE Z DOBREGO KLUBU STANIE SIę śREDNIAKIEM LIGOWYM.
2. pedro22.06.2006; 10:03
No i Aimar zagrał w meczu z Holandią ... 12 minut. Trudno więc cokolwiek powiedzieć o jego grze. Obie drużyny zagrały słabo. Słaby był Messi, a także Coloccini i Cufre. Jednak dobrze, że nie musieli się bardzo wysilać.
Nie wiem dlaczego Pekerman nie wystawił Aimara od początku. Eksploatowanie Riquelme w meczu bez stawki nie miało sensu, a lepiej było teraz trafić na Portugalię niż w kolejnej rundzie na Niemcy.

Wydaje się, że odejście Aimara jest przesądzone, bo VCF chce go sprzedać.
A co do Martinsa - to jest typowy piłkarz z Afryki - taki jak ktoś słusznie zauważył jeździec bez głowy. Oni wszyscy świetnie biegają, mają dobrą technikę, ale grają futbol nie zdysyplinowany, niefrasobliwy.
A zła wiadomośc jest taka, że sprzedaż Regueiro jest wstrzymana wobec braku pewności, że kontuzja Vicente została odpowiednio wyleczona...
Prawdopodobnie Jose Enrique i Pablo Hernandez trafią do Getafe.