Każda bramka Kluiverta kosztuje Valencię 650.000 euro
05.06.2006; 02:38
Mówi się, że tanie jest drogie. Kluivert jest idealnym przykładem na potwierdzenie owego powiedzenia. Javier Subirats przekonywał, że bezpłatne pozyskanie Kluiverta pozwala na ustalenie mu wysokiej pensji 1,3 mln euro za sezon przez trzy kolejne lata. Błąd o tyle rażący, co rujnujący. Kluivert zawiódł na całej linii. Rozegrał zaledwie 16 spotkań, w tym dwa w pełnym wymiarze czasowym. Pięć w Pucharze Intertotto, jeden w Pucharze Króla, 10 w La Liga. Łącznie 577 minut na boisku.Dorobek - 2 bramki. Każda minuta Kluiverta na murawie kosztowała Valencię 2.253 euro. Dla porówniania, jedna minuta Davida Villi na boisku, to dla Juana Solera wydatek 916 euro. Ale 'Guaje' rozegrał mnóstwo meczów, strzelił 28 bramek. Tym samym jest zdecydowanie bardziej rentowny niż Holender.
Kluivert przybył do Valencii w stanie godnym pożałowania. Mydlono oczy opinii publicznej, że kontuzja kolana napastnika jest mało poważna, a on sam szybko powróci do zdrowia. Jeśli jesteśmy przy powadze, to niepoważnymi nazwać można i Rafaela Llombarta - szefa służb medycznych i Javiera Subiratsa. Bez winy nie pozostaje równiez Juan Soler. W końcu to on zgodził się ostatecznie na podpisanie kontraktu z gwiazdą.
Kluivert jeździł do Holandii tam i z powrotem. Na zabiegi, rutynowe badania. W końcu zdecydowano się na operację. Długa rehabilitacja i znów przerwa w grze. W końcówce sezonu opuścił trening z powodu... bólu głowy.
Trenerzy nie liczą na niego. Dwa lata kontraktu z Valencią obowiązują jednak dalej. Tak samo jak umowy wiązące 'Nietoperzy' z innymi zawodnikami, których na boisku nie widzieliśmy od niepamiętnych czasów. Za błędy transferowe płaci jak zwykle klub. Oby ich uniknięto tegorocznego lata.
KOMENTARZE
I jeśli jest tylko szansa by go sprzedać to trzeba to zrobić jak najszybciej.
O tym,że piłkarz nie ma zaufania u Floresa niech świadczy choćby sprowadzenie Morientesa.Po co nam aż trzech piłkarzy o niemal identycznej charakterystyce?
Z trójki:Morientes,Mista i Kluivert najwięcej problemów ze zdrowiem ma holender.Trudno liczyć
na piłkarza,który przez większość sezonu się leczy.
Zainteresowanie Kluivertem wyraził
jakiś turecki klub,sam piłkarz chciałby skończyć karierę w Ajaxie
więc myślę,że bez problemu znalazłby się kontrahent na holendra.Kokosów na nim byśmy nie zbili ale moglibyśmy odzyskać jakieś pieniądze.
Amunt Valencia :valencia:
Tekst jest mocno naciągany. Taki sam artykuł w kontekście minionego sezonu można napisać np. o Vicente. Leczył się także przez większość sezonu, wrócił na koniec sezonu bez formy i munuta gry kosztowała Valencie pewnie jeszcze więcej.
Taka interpretacja nie ma sensu. Takie rozumowanie miałoby sens jeśli by je ekstrapolować np. na kilka sezonów. Wtedy można z małym błędem określić rentowność piłkarza. Ale nie w ten sposób, wykorzystując okazję, że piłkarz jest kontuzjowany.
Mądrość klubu polega na tym, żeby odpowiednio ocenić sytuację. W pewnych momentach wykazać się cierpliwością, w pewnych podjąć decydujące kroki. Gdyby na przykład MU nie wykazał się cierpliwością i odwagą, nie mieliby van Nistelroya; ściągali go przecież z poważną kontuzją.
Nie mówię, że na siłę trzeba trzymać Kluiverta. To lekarze powinni ocenić czy dobrze rokuje na przyszłość. To świetny piłkarz, mamy go za darmo i jeśli wygrzebałby się z tych kontuzji to nie widzę lepszego kandydata do ataku. Bo Kluiv to b. wszechstronny napadzior. Także kiler ale nie tylko.
przeciez od dawna wiadomo ze zarabia najwiecej z zezpolu nie grajac nic
powinni sie go pozbyc i tyle
padlo kilka nazwisk zawodnikow ktorych mozna sciagnac na jego msce z lepszym skutkiemi mniejszym nakladem pienieznym...
AMUNT :valencia: !!!
Co do Edu nikt nie krytykuje transferu tego zawodnika, bo jego kontuzja to dzieło "przypadku", Edu nigdy nie był nigdy kontuzjogenny, ale stało się.
Tymczasem biorąc Kluiva wiedzieliśmy co ryzykujemy i okazało się że jest to co najgorsze.
Więc wszyscy kibice Pata spójrzcie najpierw na fakty
Śmieszni są Ci fani Pata. Koleś gra piach od kilku sezonów, nie zanosi się żeby mógł złapać jakąś lepszą formę, ale on uparcie twierdzą, że on nas jeszcze zadziwi... :D Nie mogę się doczekać...lol
Pozdrawiam
Ser23 jestes gejem i sie nie znasz pedale.
WOJOPANCER:
"gówno" a nie "guwno"
"Z PODAN SAM NA SAM Z BRAMKA" - błąd składni i ogólna sprzeczność bo z bramką nie można podawać sam na sam
lol RealM. fan:
również "gówno" a nie "guwno"
"który" a nie "ktury"
"wyróżniłbym" a nie "wyrużniłbym"
No, a teraz wypierdalać do książek!
Kluiv nic nie zrobił dla Valencii? dzięki niemu zawdzięczamy jeden punkt w meczu... hmm.... chyba z Saragossą. Jego gol i asysta dały nam remis. gdyby nie ten jeden punkcik bylibyśmy teraz za Sevillą, a może i za Osą. widzicie jakie figle na świecie się trafiają :P
Ale generalnie ten sezon by drewniany. może dwa następne będą lepsze.
Visca el Valencia !!!!!!!!!!!!!!!!!!
"kiedykolwiek" a nie "kiedy kolwiek"
"siedź sobie przed komputerkiem" a nie "siedź sobie na komputerku" bo na komputerku nie można siedzieć - błąd logiczny
No chyba, że chciałeś znów podkreślić jak to się ludzie Kluiverta nie znają...
A ta cała frustracja fanów Patryczka jest pożałowania godna. Osobiscie do Kluiva nic nie mam, ale przyznać należy, ze jego transfer do Valencii to był kompletny niewypał. To nie do pomyślenia, zeby koleś przez 99/100 sezonu był kontuzjowny. I nic nie zapowiada tego, ze jego zdrówko sie poprawi, wiec niby czemu mamy zostawić go w klubie? Valencia to nie sanatorium, to się gra a nie kuruje. Lekarze z Barcelony spieprzyli Kluivertowi kolano i wszystko wskazuje na to, ze tym samym pogrzebali jego karierę. A Subi powienien dostać po gębie za to ze sprowadził nam takiego grajka, bo można było przewidzieć, ze będą z nim problemy (pamiętacie jego pierwszej test medyczne i rezygnacje Albiñany? To właśnie dlatego, ze Subi wymusił na nim, żeby dopuścił Kluiva do gry). Liczę, ze Patryczek opuści w najbliższym czasie VCf a wraz z nim jego irytujący wielbiciele nei będą już zagladać na tą stronkę (wszystkich na pewno jeszcze nie zbanowałem;)
wiesniak jestes i tyle
Artykuł jest bezsensowny, ale niesie pewne przesłanie: Pat wypierdalaj!! I teraz moje pytanie czy powinni sie tak z nim obchodzic?? Dla ułatwienia wam odpowiedzi podam kilka ciekawostek... Wiekszośc meczy grał po około 10 minut... zawodnikowi przewaznie ciezko jest odpowiednio wejsc w mecz... Czytajac kilka wywiadów z Villa zdałem sobie sprawe, ze Kluivert wprowadził pewna dziwna atmosferę na treningach (bo piłkaze tez trenuja o czym zpomniał chyba autor artykułu): Napastnicy uczyli sie od niego!! Tak nie jestem porabany, Villa przyznawał wielokrotni ze atak ukształtował sie dzieki doswiadczeniu Patricka... Ale moze narazie na tym zakoncze, zobaczymy czy z kims da sie tu podyskutowac o pilce noznej....
"Tu nie chodzi o to ile on zrobił, tylko o to ile zrobił dla VALENCII! A Kluivert dla naszego klubu nie zrobił nic."
Nie zrobił, bo nie zdążył zrobić, gdyż był kontuzjowany. Podałem przyklad Vicente, żeby pokazać, że są inni "drodzy" piłkarze, którzy mieli te same problemy w tym sezonie i nic nie zrobili dla klubu. A argumenty, że Vicente co prawda nic nie zrobil w tym sezonie, ale zrobił w poprzednich za bardzo do mnie nie przemawiają, gdyż równie dobrze Kluivert może być podporą naszego klubu w następnych kilku sezonach (tak jak Vicente był podporą w poprzednich sezonach). Jedyny problem jest taki: lekarze powinni stwierdzić, czy warto być cierpliwym w stosunku do Kliuva. Jeśli tak, możemy jeszcze mieć z niego naprawdę niezły pożytek.
Podałem Wam przykład van Nistelrooya. Żeby MU nie było cierpliwe, po roku wywaliliby go. A jaki jest bilans van Nistelrooya w MU: początek nieudany - leczenie kontuzji, a potem świetna gra. Równie dobrze tak samo może być z Kluivem.
tapczan nienadazasz z banami :P
i wykasuj te posty bo bedzie ze "jestem gejem" i co najgorsze "nie znam sie" !!! :P
AMUNT :valencia: !!!
« Wsteczskomentuj