sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Quique: "Żal straconych punktów"

Matej, 25.02.2007; 23:52
Po zremisowanym 1:1 meczu z Gimnastic trener Valencii Quique Sanchez Flores nie krył niezadowolenia z wyniku.

- Niedosyt pozostał - mówił Hiszpan. - Zabrakło koncentracji w decydującym momencie, a przecież trzy punkty mieliśmy już w kieszeni. Moi piłkarze po raz kolejny w tym sezonie przekonali się, że gra się do ostatniego gwizdka.


- Zawodnicy Nastic doskonale znają swoje miejsce w szeregu i wiedzieli jak mają zagrać przeciwko nam - analizował Flores. - Dla nich najważniejsze było przetrzymanie fali ataków z pierwszej połowy. Udało się.

Quique zwrócił uwagę na niewykorzystane okazje strzeleckie z pierwszych 45 minut. - Gdybyśmy trafili do siatki na początku mecz, to gol Joaquina dobiłby rywali. Niestety stało się inaczej - komentował Flores.

Na koniec trener Valencii powiedział, że musi porozmawiać z piłkarzami, by ich morale po nieudanym spotkaniu nie obniżyły się, co w kontekście najważniejszego meczu sezonu z Interem Mediolan byłoby bardzo szkodliwe. - Nie po to tak dobrze graliśmy w ostatnich dniach, by psuć atmosferę po potyczce z ligowym outsaiderem - zakończył Quique.

Kategoria: | www.marca.com skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. Imielin26.02.2007; 11:02
Mam pytanko do Tapczana symulacji rozgrywek La Liga przewidzaila nas remis z nastic?? :/

A tak powaznie ... no zesz quwa... 3 ciezko wywalczone ptk z barca wziely w leb... jak mozna:/

Quiqe powiedzial : mistrzostwa nie zdobedzie sie wygrywajac z najlepszymi ale ze sredniakami... no to chyba zapomanil o spadkowiczach:/

Tak to my mistrzostwa nie zdobedziemy... oby nam tych 2 ptk nie zabraklo w koncowej rywalizacji...
2. cavanagh26.02.2007; 11:36
w dodatku sportowym gazety wyborczej jest dzisiaj swietny artykuł o Villi, przedstawiaja go jako najbardziej wartosciowego i nieodcenianego piłkarza Ligi mistrzów, kupcie sobie 1,50zł polecam :che:
3. staste7726.02.2007; 11:59
QSF powiedział, że "zabrakło koncentracji w decydującym momencie". A ja powiadam, że zabrakło 2-3 bramek w przeciągu całego spotkania, żeby nie trzeba było mieć koncentracji na końcowe fragmenty spotkania. I znów wyszła podstawowa prawda o VCF: nie wygramy ligi, bo nie mamy "instynktu mordercy". I tym się róznimy od Barcy. Barca takie mecze wygrywa 2,3 lub 4:0 a my do 90 min. 1:0 a potem jak się uda.
4. pedro26.02.2007; 13:20
Tak Staste, masz rację. Z takimi słabeuszami wygrywa się różnicą kilku bramek, ale trzeba być silną drużyną. Niestety Valencia gra w kratkę i nie potrafi wykorzystać "słabości" Barcy czy "kryzysu" Realu, nie mówiąc o innych. Sama popada raz po raz w kryzysy formy. Poziom ligi jest nienajwyższy i na tym tle Barca mimo wszystko się wybija. Szkoda wielkiego wysiłku włożonego w zwycięskie mecze z drużynami z czołówki, jeśli nie umie się wygrać z najgorszymi. Ale brawo dla ambitnego Nasticu!
Za ten remis trudno winić Floresa, zrobił wszystko jak należy - rotacje w składzie. Może i Curro przepuszczał dośrodkowania, ale to decydujące sprokurował Miguel. Nawet amatorzy wiedzą, że jeśli mecz dobiega końca, nie wolno na nic pozwolić rywalom, odpuścić nawet na chwilę. A co zrobił Miguel we wsółpracy z Navarro? Navarro Mateją Valencii?
Szkoda słów - żenada i amatorszczyzna. Nie miałem złudzeń co do mistrzostwa, ale żeby chociaż była LM!
Jak widać VCF nie potrafi utrzymać wysokiego poziomu i dlatego z niepokojem oczekuję kolejnych konfrontacji - z Celtą, a potem z Interem. Któryś z tych meczów zawali, oby nie obydwóch, i wolę z Celtą niż z Interem. Celta jak Nastic b.potrzebuje punktów.
Jedynym chyba plusem tego meczu była dobra postawa Viany, no i cóż z tego?
5. sergio ramos426.02.2007; 16:48
Flores mówi prawdę; "....gra się do ostatniego gwizdka....", a my graliśmy do gola Joaquina i potem postój....
6. ser2326.02.2007; 18:30
pedro napisales ze gramy o LM

ja zakladalem to od poczatku sezonu, co pozwala mi nie przejmowac sie takimi wpadkami jak ta z Nastic

fakt-moze i gralismy slabo, moze i popelnilismy bledy w obronie, moze i atak zawiodl

ale ZAWSZE bramka stracona w ost minucie to zwykly pech...

caly czas siedzimy w czworce, walczymy o LM i tak trzymac!

a o mecze u nas jestem dziwnie spokojny-na Mestalla gramy inny futbol. nie znaczy to oczywiscie ze z kazdym bedzie latwo, ale nie ma sie co zawczasu cisnieniowac



AMUNT :valencia: !!!