sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Na pomeczowej konferencji prasowej Quique Flores nie krył niezadowolenia z postawy swoich podopiecznych w przegranym 0:3 meczu z Getafe. Jego zdaniem kluczowe dla losów spotkania było pierwsze dwadzieścia minut.

- Rozpoczęliśmy mecz koszmarnie i to odbiło się na postawie w późniejszych minutach. Po raz kolejny przegrywamy na wyjeździe. Trzy głupie błędy i trzy bramki. Przed meczem przestrzegałem zawodników przed tego typu drużyną, stadionem i kibicami. Po raz drugi w karierze przegrywam z Getafe na wyjeździe - mówił Quique.

Sanchez Flores zwrócił uwagę na brzemienną w skutki porażkę.
- Jeśli drużyna rości sobie prawo do mistrzostwa, a my taką jesteśmy, to nie możemy lekceważyć rywala i ponosić tak wysokich porażek. To dla nas niewątpliwie klęska.

Kategoria: | www.marca.com skomentuj Skomentuj (24)

KOMENTARZE

1. Jędker12.02.2007; 09:16
Ty sie zachowałeś głupio ośle ... najpierw pieprzysz że nadal będziesz stawiał na Ayale a jak przychodzi co do czego robisz zupełnie inaczej ... I o razu widać co sie dzieje bez Roberto ehh ... Flores out !! Już mam cie dosyć ...
2. tapczan12.02.2007; 09:28
Ayala jest chory, dlatego nie zagrał.
3. Jędker12.02.2007; 09:38
Sorka nie wyczytałem tego nigdzie ...
4. Jędker12.02.2007; 09:40
Ale fakt faktem bez Ayali obrona gra zuppełnie inaczej , podobnie jest z przodu bez Villi chociaż w meczu z Getafe były sytuacje to brakowało wykończenia Villi bo nie da się ciągle strzelać goli przez dostawiaki Morientesa ...
5. Obserwator12.02.2007; 11:11
Jak dobrze pamiętam to Quique przyszedł do Valencii właśnie z Getafe przed dwoma sezonami po tym jak wprowadził on Getafe do Primera Division. Wobec tego takie mecze powiny mieć dla niego podwójne znaczenie, a jak się okazało skompromitował się on po raz kolejny przed swoim byłym pracodawcą...
6. KILY12.02.2007; 11:27
Dobra Flores juz wykazal jakim jest slabym trenerem. Dzialacze Valencii powinni go jak najszybciej zdymisjonowac, zanim bedzie za pozno. Mowilem, ze Flores jest miernym szkoleniowcem i on to dosc regularnie potwierdza. Wybaczcie, ale czlowiek, ktory zapowiada mistrzostwo kraju i nastepnie przegrywa z Getafe 3-0 (!) zdaje sie byc malo wiarygodny. Jak na sklad, ktorym dysponuje to gra wyglada zalosnie, nie wspominajac juz, ze malo skutecznie. Valencia bedzie miala ogromne problemy z zakwalifikowaniem sie do eliminacji LM. Sluchajcie pana Kily'ego, bo pan Kily wie co mowi.
7. Cziika12.02.2007; 11:47
A czego wy wymagacie od Floresa ? wkoncu to zawodnicy graja ,a ze nie potrafia wymienic kilku celnych podan to chyba nie wina trenera tylko beznadziejnej formy. Mozna bylo sie spodziewac. ze VCF przegra ten mecz, grajac w srodku ograniczonym Marchena( nie ma innych alternatyw). W kazdym klubie nastepuje zmiana pokoleniowa , a u nas na najwaznieszjych pozycjach graja ciagle ci sami ( obrona , srodek). Niezbedne sa wzmocnienia kadrowe, tylko trzeba sie najpierw zakwalifikowac bezpiecznie do lm. Ja widze Raula Garcie, Sergio Garcie i np. Collociniego... Tylko skad wziac kase.
8. pedro12.02.2007; 11:49
Chciałbym zobaczyć jakiś mecz Getafe w całości. Oglądając urywki miałem nieodparte wrażenie, że Getafe pędziło z szybkością Ferrari, a Valencia poruszała się z gracją słonia w składzie porcelany i prędkością żółwia.
To ma być kandydat na mistrza?
Po takim meczu, podobnym zresztą do klęski na Mestalla w pucharze Króla z tym samym Getafe 2:4, Valencia nie ma moralnego prawa mówienia o walce o mistrzostwo.

I apel do redaktorów - darujcie sobie tłumaczenia tych pustych, nic nie znaczących i żałośnie śmiesznych deklaracji przedmeczowych "asów" VCF!
9. KILY12.02.2007; 12:06
No tak, ale za gre druzyny, ustawienie taktycznie i troche mniej za przygotowanie fizyczne pilkarzy odpowiada szkoleniowiec, ktorym jest Flores. Trzeba powiedziec jasno, ze tak slabej Valencii i tak slabego trenera nie bylo od czasow drugiej kadencji Ranieriego. Co do wzmocnien to zgadzam sie, ze sa potrzebne, ale nie ukrywajmy, ze takie moga dopiero nastapic po sezonie. Jesli Flores wystawia Marchene na srodku pomocy to cos musi byc z nim nie tak. Nie ma kim zagrac ? To w takim razie od czego ma Hugo Viane, dlaczego Silva jest tak wszechstronny, Angulo rowniez, po co chcial zatrzymac w druzynie kontuzjogennego Edu ? No wybaczcie, ale z tak szerokim skladem Flores moze duzo wiecej improwizowac, a nie tylko narzekac. Zreszta zdaje sie, ze najwiekszym wzmocnieniem byloby odejscie Floresa. Moze skoncza sie wreszcie w Valencii glupie usprawiedliwienia porazek, zwalanie winy na Carboniego, ktory zajmuje sie czym innym, czy szukanie dziury w calym i Valencia wreszcie zacznie grac. Mysle, ze Bernd Schsuster bylby odpowiednim czlowiekiem do pracy w Valencii. Dobrze gdyby przyszedl do klubu wraz z Guiza, a takze Alexisem. Wtedy wypadaloby znalezc jeszcze tylko dwoch srodkowych pomocnikow i sklad bylby kompletny. Zobaczymy moze wkrotce cos zmieni sie na lepsze...pod jednym warunkiem. Ja zadam jak najszybciej glowy Floresa przyniesionej na tacy. Carboni skoncz wreszcie z tym pseudotrenerem !
10. tapczan12.02.2007; 13:12
Wywalmy wszystkich. Floresa bo to pseudoszkoleniowiec, Carboniego bo też nie zna sie na swojej robocie, no i Solera, bo przecież to on postawił ich w tej sytuacji, szkodząc całemu klubowi. Jako ich zastępców proponuję siebie, Pedro i wielkiego znawcę piłki - niejakiego Macieja. Można tez rozważyć kandydaturę Rubena123, który idealnie sprawdziłby się w roli szkoleniowca. Mały kredycik, trochę transferów, odrobinę treningów i jedziemy ze wszystkimi.
11. KILY12.02.2007; 13:40
Nie no tapczan nie rob sobie jaj z powaznych spraw. Wedlug mnie to co napisales nie jest merytoryczna polemika z nasza opinia na temat Floresa. Ja rowniez nie jestem zwolennikiem czestych zmian na stanowisku szkoleniowca zespolu, ale tez nie moge biernie przygladac sie wyraznej i powtarzalnej slabosci w grze Valencii. Nie jestem przeciwnikiem Floresa tylko po tej jednej porazce i nie sadze, aby inni userzy rowniez takowymi byli. U mnie opinia na temat tego trenera dojrzewala stopniowo. Obserwowalem jego prace od samego poczatku i juz w zeszlym sezonie zauwazylem tendencje wyraznych spadkow formy i braku stabilizacji w grze druzyny, jak i w ogole bardzo mizerny, a takze co wazniejsze malo skuteczny styl. Z Floresem Valencia nic nie osiagnie i to jest pewne. O mistrzostwie mozna zapomniec, jak rowniez co gorsze moze byc ciezko z zakwalifikowaniem sie do eliminacji LM. Dlatego zdecydowanie opowiadam sie za dymisja Floresa. Podkreslam rowniez przy tym, iz prace Carboniego w klubie oceniam bardzo wysoko i nie rozumiem w ten sposob twoich sugestii tapczan jakoby rzekomo piszacym komentarze zalezalo jedynie na krytyce wszystkiego i wszystkich po jednym slabszym meczu, bo dobrze wiadomo, ze jest zupelnie odwrotnie.
12. sergio ramos412.02.2007; 14:08
Po pierwsze to jak można coś wygrać z dziurą w środku obrony, a i po meczu z getafe widać jak ważni dla drużyny są Vicente i Villa!
13. tapczan12.02.2007; 14:22
Dobrze. Quqiue może i nie jest najlepszym trenerem w Europie ale to dobry fachowiec. Jest jeszcze młody i może sie sporo nauczyć. Poza tym z obecnym składem naprawdę trudno jest pograć coś konkretnego. Ja w dalszym ciągu sądze, ze QQ moze doprowadzić nas do trofeów, ale potrzebujemy porządnego rozgrywającego ( nie żadnego mediapunta, tylko środkowego pomocnika) i odrobinę szczęścia. Quqiue niemal cały czas radzić musi sobie bez środka pola, co nie pozwala na rozwinięcie druzynie skrzydeł. Popatrzecie jak Barcelona gra bez swoich nominalnych środkowych - totalny kibel. U nas w środku grając teraz dwa pitbulle, trudno więc spodziewać sie jakichkolwiek wodotrysków.

BTW: Mourinho taki taktyczne geniusz, a jego Chelsea bez Terrego gra słabiutko. Capello, bądź co bądź swietny fachowiec, również nie radzi sobie w Realu. Róźnica między nimi a Quique jest taka, że oni mają to co chcą, a i tak zdarzają im sie pomyłki, a Flores gra mocno ograniczoną i niekompletną kadrą i nie idzie mu najgorzej.
14. KILY12.02.2007; 15:07
Obawiam sie tapczan, ze Valencia nie jest najlepszym klubem do tego, aby Flores uczyl sie swojego fachu. Tutaj potrzebny jest dobry fachowiec, a nie praktykant. Co do gry dwoma defensywnymi pilkarzami w srodku pola to nie jest to zadna nowosc. Wlasnie tak gral Benitez za najlepszych czasow i chyba rowniez Cuper, ale tego nie jestem pewny, wiec wybaczcie mi w razie czego pomylke. Zreszta niezaprzeczalnym faktem jest, ze obecnie wiekszosc czolowych druzyn na swiecie w srodku pola gra dwoma zawodnikami o bardziej defensywnej charakterystyce. Tak gra Real Madryt, Barcelona, Atletico, Liverpool, Inter, Chelsea czy Milan. Problem w tym, ze tylko Floresowi przeszkadza ten standard i unowoczesnienie, ktore wproawdzaja inne druzyny. Poza tym to wlasnie Valencia z Benitezem byla jednym z pierwszym klubow, ktore wprowadzily ten obecny standard. Jesli zas chodzi o porownanie pracy Capello z Floresem to nie jest ona na miejscu, bo Capello pracuje w Realu dopiero pol roku i przeprowadzil mala rewolucje, co musi byc zabiegiem bolesnym, natomiast Flores pracuje 1,5 roku i poza awansem do LM nie mozna go pochwalic za nic. Jednak awans z Valencia do LM to przeciez zaden sukces w takm klubie. Jesli chodzi zas o Chelsea i brak Terry'ego to wiekszym problemem niz brak tego zawodnika byl brak w owym czasie zmiennika na srodku obrony. Dodatkowo przeciez kontuzjowani byli R.Carvalho i Boulahrouz, a w Chelsea nie bylo innych srodkowych obroncow. Z koniecznosci wiec musial Mourinho wystawiac na srodku obrony Paulo Ferreire i Essiena, czyli prawego obronce i pomocnika, a wiec nie bylo to najlepsze rozwiazanie (obydwaj nigdy wczesniej nie grali na pozycji srodkowego obroncy). Takie sytuacje trzeba rozpatrywac idywidaulnie. Mi sie wydaje, ze dla Valencii szykuja sie obecnie ciezkie chwile. Mysle, ze mecze z Barcelona i Interem moga ostatecznie wyjasnic, dlaczego Flores powinien opuscic jak najszybciej klub.
15. Jose12.02.2007; 15:47
Wy naprawde jesteście pojebani na punkcie Floresa. Znawcy od siedmiu boleści...

Proponuję Ranieriego na miejsce Quique.
16. pedro12.02.2007; 16:02
Tapczan, nie wiem czy zauważyłeś, ale ja ostatnimi czasy nie krytykuję Floresa, nie żądam po każdym nieudanym meczu jego dymisji.
Teraz także nie apeluję o jego odejście. Sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, niż się na pozór wydaje, przyczyn porażki w takim stylu jest wiele.
NIe ulega jednak wątpliwości, że część odpowiedzialności ponosi Flores i muszę powiedzieć, że teraz b.mnie zawiódł. Pokazał, że nie umie prowadzić drużyny, ustawić jej taktycznie. Błędy zdarzają się wszystkim, ale żeby 2-gi raz wpaść w tę samą kałużę, trzeba wykazać się niebywałą o(d)pornością na przyswajanie wiedzy. Ale winę ponoszą w większym czy mniejszym stopniu, pośrednio czy bezpośrednio wszyscy, których wymieniłeś: Soler, Carboni, Flores i piłkarze.
Życzę Floresowi wielu sukcesów w VCF, ale obawiam się, czy jest w stanie wyprowadzić drużynę na właściwe tory. Wczoraj Valencia wykoleiła się po raz kolejny i trzeba naprawdę wielkiego wysiłku, mądrości nie tylko trenera, żeby pociąg ruszył z miejsca pełną parą. Z niepokojem będę obserwował dalsze wydarzenia.
17. Adrian12.02.2007; 16:33
Według mnie te słabe wyniki nie są wcale winą Floresa.Po czesci tylko pilkarzy i Carboniego.Nie mowcie ze Flores nie chcial zrobic wzmocnien bo chcial tylko Carboni zrobil po swojemu i nikogo niekupil kogo chcial Flores.Nie mozna tez obwiniac zbytnio za tą porazke z Getafe bo nie mial on duzego pola manewru i wystawil najlepszy sklad jaki mogl. Ale i tak przgralismy. Dlatego potrzebne sa wzmocnienia. Tulko Mr. Carboni uwaza ze sa zbędne. Dlatego jest za jego zwolnieniem a za zostawieniem Floresa. Zwolnil bym tez Solera ktory bezgranicznie ufa Carboniemu.
18. staste7712.02.2007; 16:48
Popieram tapczana.
Trudno się odnieść do wszystkich wątków, bo jest ich wiele.
A więc po kolei:
Kily, Benitez grał dwoma def. pomocnikami, jednak jednym z nich był zawsze pomocnik z dużymi inklinacjami ofensywnymi - Baraja w znacznie lepszej formie niż teraz.
Oprócz Barajy brakuje QSF także dobrych skrzydeł: Vicente ciągle kontuzjowany, zastępcy Vicente także, a prawe skrzydło w trakcie przebudowy. A Silva to nie jest klasyczny skrzydłowy.
Zespół zagrał m.in. dlatego tak kiepsko, gdyż wypompował go w środku tygodnia wujek Aragones. Przecież Albelda był cieniem samego siebie. Nie reagował właściwie na to, co działo się na boisku.
A poza tym, gdybysmy wykorzystali kilka naprawdę b. dobrych sytuacji wynik mógłby być inny.
W takich warunkach trener nie ma możliwości wykazania się.
I przykład tapczana z Mourinho jest b. dobrym przykładem.
19. KILY12.02.2007; 17:18
Jose, a kto pisal o Ranierim za Floresa ? Zreszta w mojej opinii to szkoleniowcy podobnej klasy. Adrian jesli chodzi o te wzmocnienia i szerokosc skladu to naprwde Flores nie ma co narzekac. Moze nie jest to jeszcze szczyt marzen, ale w lato jakos nikt nie narzekal na kadre. Poza tym Schuster ma w Getafe zdecydowanie gorsza kadre i jakos nie psioczy. Trzeba sobie radzic z tym co jest, bo w zime nikt nie obiecywal transferow trenerowi, ktory jeszcze tak naprawde nic nie osiagnal z druzyna. Staste77 masz czesciowo racje, ze Aragones wypompowal nieco zawodnikow Valencii. Jednak to nie jest najlepsze usprawiedliwienie. Na srodku Flores moze rownie dobrze skorzystac przeciez z uslug Albiola, Hugo Viany, Angulo, Silvy, wiec ma calkiem spore pole manewru. Tymbardziej, jesli dodamy do tego kontuzjowanych obecnie Edu i Baraje. To samo ze skrzydlami, bo tam tez jest w czym wybierac. Natomiast co do tych sytacji Valencii to mysle, ze wynik 3-0 jest wyrazisty i przemawia sam za siebie. Oczywiscie rozumiem, ze macie swoje racje, ale to raczej wynika ze wskazania zrodla przyczyn tego kryzysu. Wy podajecie, ze jest to Carboni i Soler, a ja uwazam wraz chocby z Pedrem, ze ta przyczyna jest Flores. Wyglada na to, ze najblizsze dni pokaza ostatecznie kto ma racje, bo chyba najlepszym miernikiem oceny tej sytuacji beda zblizajace sie nieublaganie mecze z Interem i Barcelona. Czy Flores temu podala ? Czas pokaze, ale ja osobiscie smiem w to watpic.
20. Cziika12.02.2007; 18:14
Do Killy: Nie chodzilo mi, ze ogolnie kadra VCF jest za waska, tylko w tym momencie(kontuzje i brak formy).A wystawienie Hugo Viany rowna sie z tym, ze nie bedzie rozegrania,ani odbioru. Silva, takze nie jest klasycznym rozgrywajacym tylko Mediapunta. Gdyby Flores wystawil go w srodku jest to rownoznaczne z tym, ze tylko Albelda odpowiadalby za odbior pilki i kazda druzyna wjezdza w nas srodkiem. Przychylam sie do tego zeby Albiol gral w srodku a Marchena w obronie.
21. michallo12.02.2007; 18:41
Ej ludzie spokojnie przegralismy 1 mecz a wy tu pieprzycie jakbysmy nie wygrali meczu od miesiaca. Przypominam ze tydzien temu roznieslismy Atletico. Mecz bez najwiekszych gwiazd (Villa i Vicente) na wyjezdzie z druzyna z ktora nam nigdy nie szlo i glupia porazka 0:3. No rzeczywiscie zaraz spadniemyz ligi i trzeba robic kupe w majty...mowicie ze druzynie walczacej o mistrza nie wypada w takim stylu przegrywac. A co ma powiedziec Real Madryt ktory przegral 0:3 u siebie z Huelva?? W madrycie presja jest 2 razy wieksza niz u nas i tam jakos nikt nie mowi ze w dupe se mozemy mistrza wsadzic. Poczekajmy an mecze naprawde wazne z barca i interem i potem oceniajmy nasza sytuacje jak i sytuacje Floresa. Ja tez nie jestem jego zwolennikiem ale nie mozna tak go ocghrzaniac po 1 meczu. Nie stala sie zadna tragedia. Jka bym nie wiedzial co sie stalo to czytajac wasze komenty pomyslalbym ze Valencia przegrala 3:0 z kmita zabierzow.....
22. KILY12.02.2007; 19:02
Przypominam tylko, ze krtyke z Pedrem nie rozpoczelismy od dzisiaj, czy tez tuz po meczu z Getafe. Po zeszlotygodniowym zwyciestwie Atletico bodajze z Pedrem takze mielismy watpliwosci co do gry Valencii i osoby Floresa. Nie mozecie, wiec nam zarzucic, iz krytykujemy tylko z powodu porazki. Jak chcecie to mozecie sobie sprawdzic komentarze w newsach po meczu z Atletico. Gra Valencii jest fatalna i porazka z Getafe to tylko jedno z pierwszych rozczarowan, ktore nas wkrotce czekaja, jak uwazam.
23. Adrian12.02.2007; 20:31
Nie sądze że mamy wąską kadre tylko ze na mecz z Getafe byla waska i Flores nie mial pola manewru (stad chocby powolanie Guerry).Przed sezonem wszyscy cieszyli sie z naszej kadry tylko ze wtedy wszyscy byli w dobrej dyspozycji-a teraz. Na mecz z Getafe kadra byla okrojona i w dodatku przemecona chocby po meczu z Anglią. Przed sezonem Baraja Edu, Gavilan,Vicente,byli zdrowi a nikt nie myslal ze apsencja Del Horno potrwa tak dlugo. W dodatku klopoty Ayali i pauzowanie za kartki Villi. Przy tym przemeczenie Morientesa Angulo Silvy Albeldy i Villi chociaz on i tak nie mogl zagrac. Więc chyba przyznasz Kily ze Flores na mecz z Getafe nie mial duzego pola manewru. I wynik mowi sam za siebie.Mam nadzieje ze Barcelone rozbijemy w takim stylu jak Getafe nas.Chociaz nie bedziemy faworytami ani z Barceloną ani z Interem to trzeba wierzyc w zwyciestwo.A tak poza tym z tych zawodnikow ktorych Flores widzial w Valencii(chodzi mi o letnie okno transferowe)to Carboni nie kupil nikogo kogo chcial Flores tylko zrobil jak sam uważal i kupil Tavano-wielki niewypal Joaquin 25 mln Euro jak narazie w bloto i Del Horno jeszcze nie zadebiutowal w Valenci a jest w niej od ponad pol roku.Jedynym dobrym transferem okazal sie Morientes.A wiec 3 nietrafione transfery i 1 dobry .wydanie ok 45 mln Euro na niewypaly i ok.6 mln Euro na trafiony . Wiec chyba przyznacie ze Carboni jak narazie nie spisuje sie zbyt dobrze na stanowisku dyrektora sportowego. Jesli zostanie to mam nadzieje ze wreszcie zrobi dobre transfery np niech pojedzie na 3 tygodnie do Argentyny lub Brazylii i tam poszuka mlodych talentow tak jak to zrobil Real Gago Higuian i Marcelo niech szuka wogole w Ameryce Południowej jesli zainwestujemy w mlodych zawodnikow to powinno to nam wyjsc na dobre.Real wydal 20 mln Euro na Gago kto uwaza ze przeplacil too go wysmieje bo jak narazie to my przeplacilismy za Joaquina. Gdy on przechodzil do Valencii bardzo sie ieszylem bylem pewien ze jest wart tych pieniedzy bo jak dawlismy 15 mln + Di Vaio za Sabrose to bylo jeszcze wieksze przeplacenie ale myslalem ze Joaquin jest wart tych pieniedzy. Wierzylem ze bedziemy miec najlepsze skrzydla w Europie ale jaka jest prawda kazdy wie. Vicente ma ciagle kontuzje i nie jest w najwyzszej formie aJoaquin jest w porownaniu z forma z Betisu w bardzo slabej formie a na dodatek ma klopoty z aklimatyzacja w Valencii.Takie jest moje zdanie.
24. KILY12.02.2007; 22:58
Owszem przyznaje, ze Flores mial problemy przed meczem z Getafe, ale wy przyznajcie rowniez, ze dla druzyny walczacej o mistrzostwo po porazce 3-0 nie ma zadnego usprawiedliwienia. Tymbardziej sie dziwie, ze szukacie winy w kadrze Valencii skoro raptem tydzien wczesniej po meczu z Atletico (dodam zwycieskim) Flores bunczucznie zapowiadal walke o mistrzostwo. Czy nie uwazacie, iz w takim wypadku cos jest nie tak z tym szkoleniowcem ? Skoro wiedzial, ze bedzie dysponowal takim skladem to dlaczego tak sie napinal w tygodniu ? Wedlug mnie brak w tym logiki. Prawdziwy fachowiec w takich warunkach by tego nie uczynil. Co do tych rzekomo nietrafionych transferow pana Carboniego to nie ferowalbym zbyt wczesnie wyrokow. Na razie jedyne co mozna stwierdzic to, ze Tavano odszedl do Romy. Dlaczego ? Szczerze mowiac wedlug mnie mial racje. Jeszcze nie spotkalem sie z sytuacja, aby klub wydal na zawodnika dosc spore pieniadze i trener nie dal mu doslownie w praktyce zadnej szansy. Kto zaprzeczy, ze bylo inaczej ? Watpie, aby znalazl sie taki odwazny. 1 albo 2 mecze w podstawowym skladzie pokazuja tylko, ze Flores niekoniecznie zna sie na swoim fachu i rowniez niekoniecznie dziala na korzysc klubu. Troche inna sytuacja z Joaquinem. Owszem Flores dal mu troche szans na poczatku, ale przeciez kazdy wie, ze aklimatyzacja zawodnika w nowym klubie nie zawsze przebiega szybko. Tymbardziej, ze to pierwszy klub Joaquina poza Betisem Sevilla. Trzeba wierzyc w chlopaka i dawac mu szanse. Normalny trener przynajmniej by tak zrobil... Del Horno ? Z tym poczekajmy. Owszem jest kontuzjowany, ale nie zapominajmy, ze to bardziej Chelsea na nim stracila, niz Valencia. Mi sie wydaje, ze po wyleczeniu urazu ten chlopak jeszcze pokaze na co go stac. Dlatego ja bym byl raczej bardziej ostrozny w krytykowaniu tej polityki transferowej Carboniego, bo po lecie nikt tego nie robil, a teraz wiadomo, ze kazdy moze byc madry, jak losy zawodnikow (niekoniecznie z ich winy) nie ukladaja sie po mysli kibicow. Podsumowujac to jedyny apel z mojej strony jest taki, aby kibice Valencii nie oczekiwali w najblizszym czasie zbyt wiele po wynikach druzyny, bo moga sie srogo zawiesc...