sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Wygrana na La Romareda

Bartłomiej Płonka, 24.10.2017; 22:45

Dwubramkowa zaliczka przed rewanżem

Valencia długo męczyła się w wyjazdowym spotkaniu z Realem Saragossa, ale ostatecznie wywiozła z La Romareda zwycięstwo 2:0 i z dobrą zaliczką przystąpi do rewanżowego pojedynku. Obie bramki padły w końcówce, a ich autorami byli Rodrigo Moreno oraz Dani Parejo.

Oczywistym było, że spotkanie w Copa del Rey będzie okazją do zaprezentowania się dla wielu zmienników. Szansę gry od pierwszego gwizdka sędziego otrzymali Jaume, Vezo, Nacho Vidal, Lato, Nacho Gil, Maksimović, czy nawet Orellana, który pierwszy raz w sezonie znalazł się w meczowej osiemnastce. Skład uzupełnili Gabriel, Parejo, Mina oraz Andreas Pereira.

Od początku meczu na La Romareda było widać, że zdobycie stadionu gospodarzy nie będzie należało do najłatwiejszych zadań. W szeregach „Nietoperzy” zauważalny był brak zgrania, wszak dla kilku piłkarzy był to pierwszy mecz rozpoczęty w wyjściowym składzie. Ponadto „Nietoperzom” skutecznie przeszkadzali miejscowi, w których ataku straszył Vinicius Araujo, były snajper Valencii. Brazylijczyk raz próbował zaskoczyć Jaume uderzeniem z ostrego kąta, jednak bez większego powodzenia.

Podopieczni Marcelino najbliżej objęcia prowadzenia przed przerwą byli po sytuacji Fabiana Orellany, który precyzyjnym uderzeniem z kilkunastu metrów szukał swojej szansy. Futbolówka po strzale Chilijczyka zmierzała do siatki, lecz znakomitą paradą popisał się Raton, golkiper drugoligowców.

Po przerwie obraz gry pozostawał podobny. Niewiele jednak brakowało, by gospodarze sami zaaplikowaliby sobie gola, gdy Papu niecelnie podał do swojego golkipera, a piłka o centymetry minęła słupek. Tymczasem po kilkunastu minutach piłkarze Realu Saragossa byli bliscy szczęścia pod bramką Jaume. Ostatecznie miejscowi nie wykorzystali jednej z lepszych kontr, którą udało zakończyć się dośrodkowaniem na piaty metr, ale strzał Araujo wylądował obok słupka.

Od 70. minuty Marcelino przeprowadził trzy roszady posyłając na boisko Rodrigo Moreno, Goncalo Guedesa oraz Carlosa Solera. Okazało się to kluczowe, bowiem kilka chwil później ten pierwszy otworzył wynik spotkania. Goście krótko rozegrali rzut rożny, po czym dośrodkowanie na pole karne posłał Parejo, a Rodrigo skutecznie zgubił krycie i wykorzystał okazję kierując futbolówkę do siatki głową! 1:0!

W doliczonym czasie gry dwójkowa akcja Nacho Gila z Guedesem przyniosła faul na tym pierwszym, co oznaczało rzut karny. Do jedenastki podszedł Dani Parejo i pewnie umieścił piłkę w siatce podwyższając wynik na 2:0!

Valencia wykonała zadanie i chociaż długo męczyła się z drugoligowym rywalem, to wygrała 2:0. Taka zaliczka powoduje, że „Nietoperze” są bardzo bliscy awansu do 1/8 finału i w rewanżu szansę ponownie powinni otrzymać rezerwowi. Tymczasem w sobotę powrót do rozgrywek Primera División i pojedynek z Alaves.

Wybierz gracza meczu
Rodrigo Moreno
Nemanja Maksimović
Gabriel Paulista
Dani Parejo
Ruben Vezo
made over here


Puchar Króla, 1/16 finału, pierwszy mecz: REAL SARAGOSSA 0:2 (0:0) VALENCIA

Gole: 0:1 Rodrigo, 0:2 Parejo (k.)

Saragossa: Ratón, A. Benito (Delmás, 55’), Jesús Valentín, S. Grippo, Lasure, Pombo, Zapater (Febas, 69’), Guti, Buff (Raí, 46’), Papu , Vinicius Araujo.

VCF: Jaume, Nacho Vidal, Paulista, Rubén Vezo, Lato, Maksimovic, Parejo, Nacho Gil, Andreas (Rodrigo, 68’), Orellana (Carlos Soler, 79’) y Santi Mina (Guedes, 76’).

Kategoria: Mecze | wlasne skomentuj Skomentuj (5)

KOMENTARZE

1. LimaK24.10.2017; 22:55
Niestety tego meczu nie widziałem.

Dobrze, że Marcelino dał pograć tym, którzy grają mało bo sezon jest długi i nie da się całego rozegrać 14-15 piłkarzami.

Fajny wynik na wyjeździe ;)

AMUNT VALENCIA!!! :)
2. Nevan24.10.2017; 23:03
NevanTroszkę obawiałem się tego meczu, ale zmiennicy też muszą kiedyś pokopać, bo mamy wąską kadrę i prędzej czy później któryś z nich będzie musiał wejść do pierwszego składu. Pierwsza okazja już niebawem bo Dani nie zagra z Alaves.

Dałbym szansę Maksiemu, dzisiaj zagrał całkiem nieźle i z wszystkich zmienników wyróżnił się chyba najbardziej na plus.

Zawiódł mnie nieco Pereira i Orellana, ale w ofensywie graliśmy bez pomysłu i chemii, a Saragossa też raczej nie była wygodnym przeciwnikiem.

Ważny jednak wynik i zaliczka przed rewanżem. Na Mestalla znów będzie można dać szansę zmiennikom.

PS. LimaK, wchodzisz ty czasem na mejla?
3. siarka00725.10.2017; 01:29
siarka007Cieszy, że grając tak niedokładnie wygrywamy z naprawdę zaangażowaną ekipą 0:2. Cieszy też drugie z rzędu zero z tyłu po kilku niepokojących występach defensywy.

Myślałem, że po meczu przyjdę i pochwalę zmienników, ale nie bardzo mam za co. Ganić też nie mam za co. Więc idę.

No, ten Maksimović ewentualnie. Fajny. Oby do rychłego zobaczenia.
4. pedro925.10.2017; 11:08
Meczu nie widziałem, ale hiszpańskie media najwyżej oceniły Rodrigo i Parejo.
Najsłabsi to Pereira i Mina. Nie zawiódł Orellana, a Maksimović poprawnie, ale nie był aktywny w kreowaniu gry. Trzeba podkreślić, że Orellana to nie napastnik, a grał przez dużą część meczu na tej pozycji.
Niestety nie mamy wartościowego zmiennika Parejo i dlatego jego nieobecność w najbliższym meczu może okazać się bardzo odczuwalna.
5. pedro925.10.2017; 11:11
Zapomniałem jeszcze dodać, że Zaragoza też zagrała rezerwowym składem. Było więc łatwiej.