Ofensywa Valencii w sprawie Neto
06.07.2017; 14:28
Spotkanie we Włoszech
Mateu Alameny wyruszył do Italii, by dopiąć transfer Neto. 27-latek pozostaje faworytem do tego, by trafić pomiędzy słupki walenckiej bramki.
Neto oraz jego agent w środę spotkali się z władzami Juventusu, a następnie udali się do jednego z mediolańskich hoteli. 27-latek jest zdecydowany, by przejść do Valencii, mimo, że na stole ma także propozycję z angielskiego Watfordu. Marcelino chciałby, by Brazylijczyk dołączył do jego zespołu jak najwcześniej.
Do Włoch w tej sprawie wybiera się dyrektor generalny, Mateu Alameny, który ma dopiąć przenosiny Neto. Zarówno klub, jak i bramkarz są już zdecydowani na transfer, jednak znak zapytania pozostaje przy kwocie pieniędzy, jakie Valencia miałby zapłacić Turyńczykom. Włosi za 27-latka oczekują około 8 milionów €.
KOMENTARZE
Lepszy od pozostałych bramkarzy Valencii nie jest a kontrakt pewnie dostanie większy od Domenech'a :/
Na Albiola nie było, a na niego 8 baniek będzie.
Mam nadzieję że w sierpniu odetchniemy z ulgą, ale póki co sie nie zanosi, żeby ta drużyna zaczęła wyglądać.
Obym się mylił..
Juve chce 8 mln euro i zanosi się na to, że nie ustąpi o centymetr - są inne kluby poza VCF zainteresowane Neto, m.in. Napoli i dlatego Juve zwleka ze sprzedażą. Włosi to twardzi negocjatorzy, o czym można się było przekonać np. przy transferze Zazy.
Moim zdaniem to najmniej potrzebny transfer, ale cóż - to życzenie Marcelino, który chce mieć wysokiego bramkarza.
Szkoda.
Przecież Alves odchodzi.
Tak jak któryś z was przywołał Palopa, to chyba wtedy zaczął się bramkarski melodramat w Valencii. Wiadomo, że taki Santi jest legendarnym bramkarzem, ale Andres też mógł nim być, następnie kryminał z udziałem Hildebrandta i tego brazylijczyka coco-loco, dopiero przyjście Cesara uspokoiło sytuację, następnie Alves i Guaita - jakby nie patrzeć 3 lata trwała walka o miejsce między słupkami a Guaia miał swoje dobre momenty, szczególnie w tym okresie kiedy zmarł mu tata bronił wspaniale. No i jak już mieliśmy Alvesa to jak filip z konopii Juame który był wiecznie najlepszy na boisku, i co dostał w zamian? Największą nadzieję Australijskiej piłki i powrót Alvesa. Pokładam wiarę w słuszność decyzji trenera i zarządu. Lepiej płacić 1 pensję zamiast 3 na jedno stanowisko - to jakiś absurd w ogóle był. Neto wypali a jak nie to i tak gorzej być nie może ; )
« Wsteczskomentuj