sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Osasuna vs. Valencia — zapowiedź

Krystian Porębski, 09.01.2017; 17:21

Jak nie teraz…

Fatalna forma walenckiej ekipy trwa w najlepsze. Nie pomagają zmiany trenerów, rotacje składem. Efekty ciągle są takie same, przegrana goni przegraną, a Valencia potrafi wygrywać tylko z beniaminkami. Czy chociaż ta passa zostanie utrzymana?

Historyczni faworyci

Dotychczas Valencia mierzyła się z Osasuną 78-krotnie. Aż 41 razy wygrywali Nietoperze (53%), padło także 21 remisów, a ekipa z Pampeluny tryumfowała 16 razy. Rezultat bramkowy również jest przytłaczający. Ekipa ze stolicy Lewantu ma pod tym względem przewagę 127:72. Pierwsze oficjalne spotkanie miało miejsce 8 grudnia 1935 roku na Mestalla. Valencia wygrała 2:1, a w składzie ekipy prowadzonej przez Balsę grał bardzo zasłużony dla Nietoperzy, baskijski pomocnik Carlos Iturraspe. Choć często w spotkaniach pomiędzy tymi drużynami pada wiele bramek, to tylko raz jedna z nich potrafiła wpakować piłkę do siatki drugich aż pięciokrotnie. 14 stycznia 1962 stycznia Osasuna dokonała wielkiej sztuki, bo wygrała 5:2 z ekipą jednego z bardziej utytułowanych walenckich trenerów, Balmanyi. W składzie z Waldo, Piquerem czy Ginestą. W ostatnich 10 spotkaniach sześciokrotnie tryumfowała Valencia, trzy razy padał remis, a Osasuna zwycięsko kończyła spotkanie zaledwie w jednym przypadku – w 34. kolejce sezonu 2010/2011 zwycięstwo drużynie z Pampeluny zapewnił… Stankevičius po trafieniu samobójczym z 59. minuty meczu.

Sytuacja nie wygląda ciekawie dla zespołu z Nawarry także z innego powodu. Na stanowisku trenera doszło do zmiany i słabo spisującego się Joaquina Caparrósa zastąpił Petar Vasiljević. Człowiek bez doświadczenia, były dyrektor sportowy Osasuny, który jakby nie patrzeć nie spisał się jeśli chodzi o transfery najlepiej i jest zapewne częścią porażki doświadczonego szkoleniowca. Obecny szkoleniowiec pod koniec lat 90-tych reprezentował barwy Los Rojillos, z którymi pod koniec swojej przygody awansował do Primera División. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii występował tylko jako piłkarz Albacete, z którym zresztą spadł do Segundy już po pierwszym roku gry dla tej ekipy.

Co ciekawsze jednak, Valencia ostatni swój mecz przeciwko trenerowi-debiutantowi wygrała. Miało to miejsce podczas derbów z Levante, kiedy to na stanowisku szkoleniowca Żab wylądował Rubi. Słabo prezentuje się również statystyka debiutantów jeśli chodzi o Osasunę. Szkoleniowcy, którzy w trakcie sezonu obejmowali drużynę tylko 3 razy wygrywali, padło 4 remisy… a Osasuna w takiej sytuacji aż 12 razy przegrywała spotkania.

Na przełamanie

Liczby to chyba jedyny pozytyw przed dzisiejszym spotkaniem. Valencia wygrywa tylko z beniaminkami, a wyjątkiem jest Spoting Gijón, który takowym był w poprzednim sezonie. Nie jest to passa, która ekipie z Mestalla przynosiłaby chwałę, ale na pewno taka, na której utrzymanie dzisiaj fani bardzo liczą.

Valencia nadal ma problemy kadrowe spowodowane kontuzjami. Wracają jednak do gry stoperzy, więc przynajmniej na pozycji obrońców nie trzeba będzie wystawiać plastra w postaci Mario Suareza. Ten zdecydowanie lepiej radzi sobie w swojej nominalnej roli, gdzie jest jednym z najlepszych zawodników.

Defensywa Osasuny opiera się głównie na ostrej grze, bez odstawiania nogi. W dzisiejszym spotkaniu gra na skrzydłach może okazać się kluczowa, gdyż właśnie w tych sektorach Nietoperze potrafią jeszcze zrobić nieco przewagi. Nani oraz inni zawodnicy w bocznych sektorach powinni dzisiaj otrzymywać wiele piłek w pobliżu pola karnego. Nawet jeśli nie przedostaną się w jego obręb, mogą wywalczyć stały fragment gry z groźnej pozycji, a tu już zależy wszystko od tego, jak ten zostanie wykonany. Uważać natomiast trzeba szczególnie na długie piłki posyłane za plecy obrońców. Obrońcy Valencii często gubią się w takich sytuacjach, a mimo ogromnych problemów ze skutecznością, drużyna z Nawary potrafi takie okazje wykorzystywać.

Na pewno najgroźniejszym piłkarzem w ekipie Osasuny jest Alex Berenguer, młody skrzydłowy, który na flance może występować dosłownie wszędzie. Piłkarz dynamiczny, zaangażowany w grę drużyny. Zwyczajnie, jeśli Valencia nie chce sprawić przykrej niespodzianki swoim kibicom, dzisiaj na tego młodego chłopaka musi uważać. Podopieczni Voro muszą być dzisiaj świadomi tego, że nie tylko oni w głowach powtarzają sobie przed tym meczem – jak nie teraz, to kiedy?

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.