sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Real Madryt vs. Valencia — zapowiedź

Marcin Śliwnicki | Krystian Porębski | Marika Zimn, 08.05.2016; 09:59

Valencia rozdaje karty

Real Madryt ciągle jest w grze o mistrzostwo kraju. Na głowie ma także finał Ligi Mistrzów… Czy Valencia pokrzyżuje plany Królewskim i przedłuży passę dobrych wyników na Bernabeu?

Z obozu rywala

Wypowiedzi udzieliła Marika Zimna, redaktor naczelna portalu Hala Madrid:

Mecz z Valencią będzie dla Realu kolejnym z finałów. Na ostatniej prostej ligowych rozgrywek Królewscy wciąż liczą się w walce o tytuł mistrza kraju tracąc do Barcelony i Atlético zaledwie punkt. Nikt zatem meczu z Valencią nie odpuści, a drużyna uskrzydlona awansem do finału Ligi Mistrzów będzie chciała pójść za ciosem. Do pełni formy wraca także Cristiano Ronaldo, który chce wyprzedzić Luisa Suáreza w klasyfikacji najlepszych strzelców. A gdzie lepiej tego dokonać jak nie na własnym stadionie? Na obiekcie, gdzie „Królewscy” nie stracili nawet oczka od końcówki lutego i derbów z Atlético. Jedynym ciosem dla drużyny Zinédine\'a Zidane\'a może być brak Garetha Bale\'a, faceta który był bohaterem ostatnich spotkań i na którym głównie opierał się atak Królewskich. Z kolei Valencia okupuje miejsce w środku tabeli i nie ma większych szans na grę w europejskich pucharach. Wszyscy pamiętamy jednak ubiegły sezon i szalony mecz także w końcówce sezonu na Bernabéu, kiedy to Real zremisował 2:2 z Valencią, a „Nietoperzom” punkt w ostatnich minutach wyrwał Isco. Bardzo podobny scenariusz miał miejsce w kampanii 2013/14. Wówczas także padł remis 2:2, a wynik ustalił w doliczonym czasie gry Cristiano Ronaldo. Jak będzie tym razem? Wydaje się, że Real nie da większych szans Valencii. Podkreślam — wydaje się — historia pokazała, że mecze z VCF bywają szalone, a wynik trudno zgadnąć nawet największym pasjonatom hiszpańskiego futbolu. Sam Diego Alves chce się nawet założyć o 10 euro, że jego drużyna bramki na Bernabéu nie straci. Czy Brazylijczyk będzie przegranym tego zakładu? Przekonamy się w niedzielę wieczorem.

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Marcin Śliwnicki:

Zaczniemy od czegoś całkowicie niezwiązanego z niedzielnym spotkaniem… Unai Emery po raz trzeci w finale Ligi Europy z Sevillą. Czy Bask zaliczy hattricka? Czy chciałbyś, aby kiedyś powrócił na Mestalla?

Ciężko cos tu przewidzieć… W mojej ocenie lepszy jako całość zespół ma Sevilla, ale to Liverpool ma na ławce Kloppa. Choć chcę być dobrze zrozumiany, nie uważam Unaia za słabego trenera, wręcz przeciwnie. Ale to Niemiec ma to coś. Reasumując, nie chciałbym wróżyć z fusów jaki wynik padnie w Bazylei. Co do powrotu Emery’ego, to nie wiem czy to kiedykolwiek będzie realne. Nigdy nie był tutaj całkowicie doceniony, ani szanowany, tak przez fanów, jak i zarząd. Ale tak, mimo kilku jego mankamentów, chciałbym żeby wrócił. Poza tym bądźmy szczerzy, już teraz bardzo się rozwinął, a kto wie co osiągnie w przyszłości.

Liczba zawodników, którymi Valencia ma być zainteresowana stale rośnie. Callejon, Camacho, William Carvalho, Garay, Bernardo Silva, Albiol, Neves, Sarabia, Halilović, Serdar Aziz… Szykuje się rewolucja, jak się na nią zapatrujesz?

Na tej liście jest kilku zawodników, których bym przygarnął i kilku, których na pewno nie chciałbym na Mestalla. Rewolucja na pewno będzie, bo musi być. Wszystko jednak zależeć będzie od tego, kto nią pokieruje. Cieszy, że coś do powiedzenia będzie miał Suso, ale musimy się wreszcie dowiedzieć kto będzie trenerem. Piłkarze też muszą. Bo trzeba ustalić jakiś projekt, mieć wizję tego wszystkiego. Zrobienie czystki, a potem uzupełnienie braków to nie wszystko, poszczególne elementy muszą do siebie pasować. A tego w Valencii, niestety, dawno nie widzieliśmy.

Nawiązując jeszcze do poprzedniego pytania — kolejna kontuzja Denisa Czeryszewa. To już koniec Rosjanina w Valencii? Podobnie zresztą może być z bardzo podatnym na urazy Bakkalim, którym ma się ponoć interesować Leicester…

Pytanie, czy to błąd sztabu, który za szybko wprowadził Rosjanina do gry, czy poważniejszy problem. Bo odnowienie się kontuzji można rozpatrywać różnie. Powiem tak, Czeryszew to piłkarz, który dawno powinien tu zawitać, więc chciałbym go też dalej w koszulce Valencii oglądać. On też czuje się dobrze w mieście i drużynie, więc może jednak trzeba dać mu szansę. Czas pokaże co wymyślą w klubie. A Bakkali? W Leicester raczej nie będzie mu lżej, więc jeśli jest tak „szklany”, to chyba byłby to dla niego zły krok…

Diego Alves i Enzo Perez w kadrach swoich zespołów na Copa America. W reprezentacji Brazylii zagra także Rodrigo Caio. Turniej na stulecie rozgrywek może pomóc w odbudowaniu się walenckim zawodnikom? A może po nim, któryś z zawodników wpadnie w oko Suso?

Jeśli chodzi o formę, to Diego odbudowy nie potrzebuje, a raczej stabilizacji. Pomoże w tym na pewno kilka występów na turnieju, o ile oczywiście będzie grał. Ja bardziej martwię się czy on i Enzo nie wrócą z kontuzjami. Bo akurat o nich można drżeć… Co zaś tyczy się zakupów, to wolałbym postawić na sprawdzonych ligowców, którzy zagwarantują nam puchary w przyszłym sezonie, niż kolejne niewiadome.

Dobra passa Valencii na Bernabeu daje nadzieję na to, że w niedziele zobaczymy fajny, a przede wszystkim wyrównany mecz. Statystyki kłamią? Myślisz, że zawodników Valencii stać jeszcze na ostatni zryw tym sezonie?

Stać, oczywiście. Przecież oni najlepiej grają, gdy przeciwnik jest z najwyższej półki. Choć na przestrzeni sezonu to problem, to przy ocenie jednego meczu uznaję to za atut. Różnica jednak, choćby w stosunku do meczu z Barceloną jest taka, że Real nie ma możliwości straty punktów, więc również będzie bardzo zmobilizowany. Z tego powodu na pewno postawią Valencii arcytrudne warunki. Pozostaje mi tylko wierzyć, że „Nietoperze” znów zrobią coś zwariowanego w tym i tak już nienormalnym sezonie…

Gareth Bale wielkim nieobecnym w drużynie Królewskich. Strata kluczowa, czy jednak w ostatecznym rozrachunku jeden z ambitnych rezerwowych godnie zastąpi Walijczyka, który ostatnio był w świetnej dyspozycji?

To na pewno osłabienie, ale zespół taki jak Real zawsze jest bardzo groźny. I nadal pozostaje faworytem, mimo osłabienia brakiem Bale’a. Mam nadzieję, iż Blanquinegros nie poczują się zbyt pewnie, zważywszy na absencję kluczowego gracza „Królewskich”.

Mecze z Realem to zawsze dodatkowa motywacja, choć nie wiemy, czy jeszcze coś z niej w tym sezonie zostało. Jaki przewidujesz wynik?

Serce wskazuje na możliwość sprawienia kolejnej niespodzianki, ale chyba jednak trzeba dać większe szanse gospodarzom. Oni mają jeszcze realny cel, mistrzostwo kraju. Nie sądzę, by pozwolili sobie na wpadki.

Mecz o wszystko i o nic

Królewscy, choć zaczęli sezon średnio, choć nie grali zbyt pięknie, na co zresztą narzekali ich kibice, to nadal są w grze o dwa trofea. Do finału Ligi Mistrzów jeszcze 3 tygodnie, teraz zapewne wszyscy koncentrują się nad starciami ligowymi. Można jednak odnieść wrażenie, że zespół z Madrytu odczuwa trudy sezonu, co zresztą potwierdzają kolejne kontuzje.

Jakby jednak nie patrzeć, Real Madryt to zespół, który zawsze walczy o pełną pulę. Bywały sytuacje, kiedy trenerzy byli wyrzucani nawet mimo zdobycia jednego z trofeów. Tacy są Królewscy. To zespół z niezwykłym „apetytem” na zwycięstwo, który się nie nasyci jednym triumfem. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację w tabeli, to właśnie Real ma najtrudniejszą sytuację. Wszystko jednak zweryfikuje boisko.

Przedostatnia weryfikacja będzie miała miejsce na Santiago Bernabeu, z Valencią. „Nietoperze” postarają się pokrzyżować plany ekipie Zinedine’a Zidane’a… Ale czy na pewno? To jest właśnie największa wątpliwość. Co prawda nawet w tym sezonie Blanquinegros pokazali, że potrafią się spiąć na starcia z największymi (poza oczywiście pierwszym starciem w CdR z Barceloną…), co dla fanów Los Ches pozostawia iskierkę nadziei, światełko w tunelu na to, że niedzielne spotkanie nie okażę się egzekucją.

Wielkiego gradobicia ze strony Realu nie powinniśmy się jednak spodziewać. Oczywiście, to zdecydowany faworyt tego starcia, co do tego nie ma żadnej dyskusji. Natomiast zwracając uwagę na sposób gry Realu za Zidane’a, trzeba powiedzieć, że jest on bardziej zachowawczy, wyrachowany. Najlepiej przytoczyć w tej sytuacji mecz z Manchesterem City, w półfinale Ligi Mistrzów. Podopieczni francuskiego szkoleniowca zadowolili się niskim rezultatem. Zaangażowania im odmówić nie można, natomiast nie wypada także mówić o szarży… I tego też nie powinniśmy się spodziewać w niedzielę. Zapewne zobaczymy Real, który gra rozważnie i jest świetnie ułożony taktycznie. A z taką ekipą, Valencii będzie ogromnie trudno… Jak jednak wielokrotnie pokazywali zawodnicy z Mestalla, czy byli nazywani najemnikami czy nie — wiara czyni cuda.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.