sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Athletic — zapowiedź

Bartłomiej Płonka | Marcin Śliwnicki, 28.02.2016; 13:00

Pójść za ciosem

Po czterech wygranych z rzędu z zespołami niżej notowanymi teraz Blanquinegros zmierzą się z baskijskim Athletic. Czy podopiecznym Gary’ego Neville’a uda się kontynuować serię zwycięstw?

Z lotu Nietoperza

Na pytania odpowiedział Marcin Śliwnicki:

Cztery zwycięstwa z rzędu to najlepsza seria Valencii w tym sezonie. Dzieło przypadku, słabości rywali czy może faktycznej odmiany naszej drużyny?

Myślę, że przede wszystkim możliwość zrozumienia pomysłów taktycznych sztabu szkoleniowego oraz nowa ich jakość, którą dało przyjście Ayestarana. A po kilku lepszych meczach, kilku zwycięstwach zespół inaczej podchodzi do gry, z większą wiarą i też większym luzem. Miejmy nadzieję, że po spotkaniu z Athletikiem będą kolejne powody do radości.

Athletic wydaje się być zdecydowanie mocniejszym rywalem niż czterech poprzednich. Traktujesz to spotkanie, jako swego rodzaju sprawdzian?

Nie, zdecydowanie nie. To po prostu kolejny mecz, w którym musimy spróbować wydrzeć trzy punkty. W tej chwili nie ma dla nas czegoś takiego jak sprawdziany. Sytuacja dalej jest trudna i nie należy myśleć w tych kategoriach, że ten czy tamten mecz jest ważniejszy od innych. Jeśli dziś nie wygramy — trudno. Celem na resztę sezonu jest, moim zdaniem, złapać jak najwięcej „oczek” Potem zobaczymy na ile to wystarczy.

W piątek okazało się, że Valencia i Athletic zmierzą się ze sobą również w Lidze Europy. Czy to powoduje, że dzisiejsze starcie będzie miało jakiś specjalny ciężar gatunkowy czy to tylko zwykły ligowy mecz, który od rywalizacji w Lidze Europy trzeba oddzielić grubą kreską?

Wydaje mi się, że to będą zupełnie inne mecze, głównie dlatego, że w Lidze Europy o awansie decydują dwa spotkania. Jest więc prawdopodobne, że zobaczymy zupełnie inne taktycznie pojedynki. Poza tym te zespoły i tak znają się bardzo dobrze, wiec jeden czy dwa mecze między nimi więcej nie wnoszą absolutnie nic do rozpoznania drużyny rywala.

Goście przyjadą do Walencji bez Borjy Viguery, Ibaia Gómeza, Raula Garcii i Iñakiego Williamsa. Jak duże to osłabienia?

Na pewno odczują te braki, ale z drugiej strony mają kim ich zastąpić. Poza tym i tak każdy przyzna, że najważniejszy w układance Valverde jest ten niesamowity Aduriz. Więc mimo osłabień w obozie rywali spodziewam się trudnego meczu.

Kolejny raz Ernesto Valverde wraca na Mestalla. Masz jakieś wspomnienia związane z tym szkoleniowcem?

Jak pewnie wszyscy Valencianistas żałuję, że nie został u nas na dłużej. Ale nie mam też absolutnie pretensji o odejście, przeciwnie — wciąż bardzo go lubię. Szkoda, że nie udało mu się wtedy wywalczyć awansu do Ligi Mistrzów, może to skłoniłoby go do pozostania u nas, ale taki jest właśnie sport.

Niech seria trwa

Po tym, jak „Nietoperze” nie mogli wygrać ligowego meczu od początku listopada wreszcie przyszły dwa zwycięstwa, a doliczając tryumfy w Lidze Europy, oglądaliśmy cztery wygrane z rzędu. To do tej pory niespotykane zjawisko, jeśli chodzi o Valencię w tym sezonie, jednakże dzisiaj zespół czeka niełatwe zadanie, by pozostać na odpowiedniej ścieżce.

Na Mestalla przyjdzie Athletic, który od kilku sezonów jest niewygodnym rywalem dla Valencii, a przed tą kolejką zajmował ósme miejsce w tabeli mając cztery punkty przewagi nad Blanquinegros. Ewentualna wygrana walenckiej drużyny spowodowałby powrót do górnej części tabeli i włączenie się do walki o miejsca dające grę w eliminacjach Ligi Europy. Siódmą pozycję w tabeli zajmuje Eibar z dorobkiem 36 punktów (Valencia ma 31 przyp. red.) i już nie poprawi swojego dorobku w tej kolejce.

Trzeci raz od odejścia z Valencii na Mestalla zawita Ernesto Valverde. 52-letni szkoleniowiec odkąd przejął ponownie stery klubu z Baskonii ma niezły bilans meczów z Los Ches — w pięciu pojedynkach wygrał jeden raz, a czterokrotnie padł remis. Właśnie podziałami punktów kończyły się jego dotychczasowe powroty na Mestalla; dwa lata temu 1:1, a w poprzednim sezonie 0:0.

Nie da się ukryć, że ostatnie tygodnie nie są łatwe dla Basków. Zespół wprawdzie wygrał dwumecz w Lidze Europy z Marsylią, ale w ostatnich czterech ligowych spotkaniach zdobył raptem dwa punkty, a najbardziej bolesna była przegrana w derbach z Realem Sociedad przed własną publicznością. Ponadto w meczu z Valencią będą musieli radzić sobie bez Borjy Viguery, Ibaia Gómeza, Raula Garcii i Iñakiego Williamsa, a wątpliwy jest występ Aritza Aduriza. Mimo to, należy spodziewać się trudnej przeprawy.

Tymczasem Valencia przystąpi do spotkania bez większych osłabień. Jedynym piłkarzem, który nie będzie mógł zagrać jest Aymen Abdennour, który chociaż trenuje z zespołem, to nie będzie gotowy do występu. Więcej o przewidywalnym ustawieniu Valencii można przeczytać tutaj.

Wyniki ostatnich meczów obu drużyn i braki kadrowe Athletic powodują, że minimalnym faworytem meczu wydaje być się Valencia, jednakże „Nietoperze” muszą mieć na uwadze, że ich rywalem będzie wciąż klasowy zespół. Baskowie z pewnością postawią twarde warunki, ale wierzymy, że Valencia będzie w stanie zrobić kolejny krok do przodu w kierunku odbudowania się i po dobrym spotkaniu odniesie zwycięstwo.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do odwiedzenia naszego kanału IRC!, strony Lajfy.com, gdzie w trakcie meczu trwać będzie relacja tekstowa oraz strony sporticos.com, która prezentuje statystyki związane z meczami piłkarskimi.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.