sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Odkąd epoka Rafaela Beniteza w Valencii dobiegła kresu, zespół ze stolicy Lewantu kompletnie nie radzi sobie na kantabryjskim terenie. W ostatnich latach, piłkarze Valencii notorycznie przegrywali pojedynek z lokalnym Racingiem.

Ostatni triumf 'Nietoperzy' na „El Sardinero” przypadł na sezon 2003/04. 28 marca 2004 roku, podopieczni Rafy Beniteza wygrali po świetnej i efektywnej grze 3:0. Pierwsza bramka była co prawda dziełem Ayoze, który wpakował futbolówkę do własnej bramki. W drugiej odsłonie spotkania dwukrotnie na listę strzelców wpisał się szarżujący na lewej flance Vicente Rodriguez. Tamten sezon zakończył się wspaniale, czego dowodem było święcenie mistrzowskiego tytułu Primera Division.

W kolejnych sezonach nie szło już tak dobrze, o czym świadczą porażki 1:0 w okresie 2004/05 oraz 2-1 w 2005/06. Rok później drużyna Quique Floresa uległa 1:0 w pamiętnym, rozegranym we mgle meczu. Jedyną bramkę ustrzelił Pedro Munitis, a czerwoną kartkę w 90 min. ujrzał Mario Regueiro. Miło tego meczu nie wspomina także Jaime Gavilan, który już w 10 minucie opuścił murawę boiska na noszach wskutek skręcenia kostki.

Historia rywalizacji pomiędzy Racingiem Santander a Valencią sprowadza się do łącznej sumy 35 meczów (na El Sardinero). Gospodarze wygrywali 21 razy, 6-krotnie remisując, przegrywając zaledwie 8 spotkań. Czy te haniebne statystyki poprawi team Ronadla Koemana?

Kategoria: Ogólne | lasprovincias.es skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. wk22.11.2007; 21:45
wkRacing będzie trudnym przeciwnikiem ale Valencia jak narazie dobrze spisuje się na wyjazdach więc mecz będzie napewno ciekawy i zakończy się zwycięstwem Ches.
AMUNT VCF!!!
2. tomak23.11.2007; 13:28
VCF wygra na pewno. Stawiam 2:1 dla VCF
3. Marchewa23.11.2007; 13:46
MarchewaWszystko musi powrócić do normy i Valencia znów zacznie z Racingiem wygrywać, choć jak Ebi będzie tak grał to można się obawiać. :D
AMUNT VALENCIA!!!
4. pedro123.11.2007; 14:56
Na pewno to dzisiaj jest piątek.

Mecz powinien dać podpowiedź, gdzie w tej chwili jest VCF.
Pełną odpowiedź da natomiast mecz z Schalke, o którym o dziwo w ogóle się nie mówi. Czyżby wszyscy pogodzili się z odpadnięciem z LM? Może Soler zafunduje kilka merców najbliższym rywalom Rosenborga?

Ebiego obawiam się najmniej. Belgia to nie to samo co Valencia. Poza tym w Primera gra słabo.
Najbardziej obawiam się tego, czy VCF jest w dobrej formie i zmobilizuje się przed rewanżem z Schalke - meczem o wszystko.