sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Poranny trening Bakero

Zibi, 16.11.2007; 20:36
Dzisiejsza sesja treningowa zaplanowana została punktualnie na godzinę 10:00. Piłkarze Valencii ćwiczyli po raz ostatni pod nieobecność Ronalda Koemana, który do Valencii powróci w poniedziałek.

W Paternie kolejny raz nie stawił się szkoleniowiec pierwszej drużyny 'Nietoperzy'. Wyjazd Holendra do ojczyzny tłumaczony jest względami personalnymi. Trening poprowadził więc asystent Koemana - Jose Mari Bakero.

Skład pierwszej drużyny uzupełnili trzej piłkarze Mestallety - Cristian del Moral, Salva oraz Arturo. Trening rozpoczęły zajęcia na siłowni, w której wszyscy obecni piłkarze spędzili 40 minut. Następnie kadra przeniosła się na murawę, gdzie Bakero zarządził ćwiczenia z piłkami, po których to zawodnicy mieli za zadanie kilkukrotne okrążenie boiska.

Tylko część treningu z resztą wszystkich piłkarzy zrealizował Edu, trenujący dzisiejszego dnia także pod okiem fizjoterapeuty. Natomiast po jednym niefortunnym zagraniu sesji nie ukończył Vicente Rodriguez. W czasie zajęć z piłkami zgłosił on trenerowi swoją niedyspozycję do dalszej pracy. Do zawodnika natychmiast pospieszyły służby medyczne, które zaczęły intensywnie masować stopę poszkodowanego. Jose Mari Bakero nie ryzykował i nie zwklekał z decyzją, chwilę potem oddelegowując piłkarza do szatni.

Vicente Rodriguez jest już piątym pechowcem tego tygodnia, po tym jak urazu doznali Moretti oraz Miguel, a oprócz nich drobnych dolegliwości Gavilan i Baraja. Nie wiadomo także, co konkretnie trapi Edu.

Fotografie:
Bakero w roli głównej,
Jeszcze cały Vicente,
Gracze z piłkami

Kategoria: Ogólne | valenciacf.es/marca.com skomentuj Skomentuj (11)

KOMENTARZE

1. marcin9016.11.2007; 20:38
marcin90No i Vicek się połamał...
2. Wyga16.11.2007; 20:45
nie wytrzymam nerwowo !! kiedy on będzie sprawny ??!
3. Lu_Bu16.11.2007; 20:51
Lu_Buto jakis zart??? znowu Vicente???
4. wk16.11.2007; 21:05
wkNiewiem czemu jakaś mała ( mam nadzieje) kontuzja Vicente mnie nie dziwi.
5. benji16.11.2007; 21:28
benjiPamiętacie może nius sprzed kilku dni pt: "Zapomniałem o urazie". To słowa Vicka - chyba się chłopak trochę pospieszył:D

A tak swoją drogą, to uważam, że w najbliższej przyszłości należy sprowadzić lewego pomocnika, bo wieczne czekanie na cudowne wyzdrowienie Vicente rezultatów nie przyniesie.
6. Maciej17.11.2007; 00:35
MaciejJak to co konkretnie trapi Edu? Powinno być wszystko dobrze. Vicente, trzymaj się.
7. mruwek17.11.2007; 01:23
mruwekCo trapi Edu? Niepewność czy jego więzadło w kolanie jest odpowiedniej długości i dostatecznie sprężyste by wytrzymało przeciążenia meczowe. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że zabieg w Brazylii się nie powiódł do końca (zerwane więzadło krzyżowe zespolono za krótko i trzeba było kolejnego zabiegu).
8. Darlene17.11.2007; 09:42
DarleneVicente z czego ty masz nogi? z papieru?
9. wk17.11.2007; 11:20
wkbenji
Lewego pomocnika chyba za bardzo nie potrzebujemy mamy Silve który może grać jako lewy pomocnik i tak samo jest z Matą.
10. mruwek17.11.2007; 15:47
mruwekSilva na lewej się marnuje i nie rozwija się jako mediapunta. Mata natomiast jest zagadką jak na razie. Kupować jednak bym nie kupował tylko konsekwentnie "inwestował" w Gavilana.
11. Ulesław17.11.2007; 16:05
UlesławTyle tylko Mruwku, że z Silvy po prostu więcej pożytku na lewej stronie niż w cofniętym ataku. I ja wolę jak on gra na lewej stronie i czasem zejdzie do środka, niż jakby miał się bawić w Villę z zeszłego sezonu (gdy ten się cofał i szalał z piłką, mając przed sobą wysuniętego Morientesa, i oprócz kilkunastu bramek zaliczył kilkanaście asyst) z tego prostego powodu, że Silvie to po prostu wychodzi zdecydowanie słabiej.