Obrońca krótko dla VCFplay

„Sześć spotkań to wystarczająco dużo, by wywalczyć sobie miejsce w Lidze Mistrzów” — takimi słowami Gayà dał do zrozumienia, że wszyscy w klubie wierzą w powodzenie przedsezonowych założeń.

Podobnie jak inni zawodnicy Valencii, tak i młody defensor jest zdania, że mimo straty kilku ważnych punktów w ostatnich meczach, wszystko jest jeszcze możliwe, a pierwszym krokiem ku osiągnięciu celu ma być wygrana z Granadą w najbliższy poniedziałek. „Do rozegrania pozostaje sześć finałów, jednak najważniejsze jest w tym momencie, by wygrać ten najbliższy, w poniedziałek. Wygrana pozwoli nam spoglądać na rywali, jednak tak naprawdę wszystko zależy od nas” — mówił obrońca.

Zdaniem młodego Hiszpana ostatnia porażka z Barceloną była wyjątkowo bolesna, gdyż zespół zaprezentował się z dobrej strony, zwłaszcza w pierwszej połowie. „Mecz z Barceloną był bardzo dobry w naszym wykonaniu, mieliśmy kilka sytuacji, jednak gra na Camp Nou jest niezwykle trudna. Dalej musimy ciężko pracować, z tą samą intensywnością, co do tej pory. Musimy skupić się na osiągnięciu celu, którym nieprzerwanie jest awans do Ligi Mistrzów. Kolejny sprawdzian czeka nas za tydzień, który to z pewnością będzie bardzo pracowity”.

Mecz z Barceloną był dla Gayi pierwszym testem po dwumeczowej absencji spowodowanej urazem odniesionym w spotkaniu z Villarrealem. Pomimo porażki, zawodnik wyraził swoje zadowolenie z faktu, że mógł powrócić na boisko. „Nie mogłem się doczekać powrotu na boisko, by pomóc kolegom. Niestety doznaliśmy porażki, jednak sezon wciąż trwa, a my postaramy się zagrać jak najlepiej w pozostałych meczach” — stwierdził Gayà.

Tweetnij