Konferencja pomocnika

Javi Fuego wziął udział w jednej z konferencji prasowych, podczas której przyznał, że cieszy się z dotychczasowej przygody z Valencią i swojej roli w zespole Nuno. Hiszpan odniósł się także do sparingowego meczu z Zenitem i nadchodzącej potyczki w lidze z Getafe.

W ostatni czwartek Valencia w sparingowym pojedynku ograła Zenit, co zdaniem Fuego było dobrym sprawdzianem przed kolejnymi meczami w lidze. Pomocnik przyznał, że pomimo jednobramkowego zwycięstwa rosyjski zespół był wymagającym rywalem. „Mecz z Zenitem, który jest dobrym zespołem był bardzo ważny. Przygotowujemy się do spotkania z Getafe, mamy sporo do poprawy i trener mógł sprawdzić nas w kontrolnej potyczce”.

Następnie Fuego przyznał, iż teraz drużyna skupia się wyłącznie na meczu z Getafe, w którym niedopuszczalna jest strata punktów. „Myślimy o niedzieli i meczu z Getafe, który jest bardzo ważny. Priorytetem jest awans do Ligi Mistrzów, a pierwsza trójka w tabeli jest bardzo silna. Pomimo to, będziemy robić wszystko, by zakończyć sezon jak najwyżej”.

Podczas konferencji poruszona została także kwestia przedłużenia kontraktu piłkarza, który wygasa 30. czerwca 2016 roku. Hiszpan stwierdził, że czuje się w Valencii znakomicie, ale obecnie chce skupić się wyłącznie na grze i najbliższych spotkaniach. „Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z mojej roli w zespole. Pochodzę z bardzo skromnego klubu, a Valencia jest czymś czymś wielkim. Doszedłem tutaj ciężką pracą i nie zamierzam się poddawać. Dobrze mi na Mestalla, a do końca kontraktu został jeszcze czas”.

Na koniec piłkarz raz jeszcze wrócił do postawy zespołu, który ma kłopoty z meczami wyjazdowymi. Zdaniem Fuego kluczem do utrzymania czwartego miejsca w lidze będzie utrzymanie regularności i punktowanie szczególnie w meczach u siebie. „Do samego końca ligi będziemy starali być się coraz lepsi i się poprawiać. Musimy utrzymać regularność i intensywność, szczególnie w meczach u siebie. Na wyjazdach także będziemy chcieli zdobywać oczka, mimo trudności, jakie będą nas czekać. Ostatnie zwycięstwo z Espanyolem dodało nam pewności siebie”.

Tweetnij