Nuno: „Odejście byłoby najlepsze dla João”
06.12.2014; 23:47
Temat Pereiry kontynuowany
Nuno Espírito Santo pojawił się w sobotę na przedmeczowej konferencji prasowej. Szkoleniowiec Valencii oprócz tematów odnoszących się do spotkania z Granadą nadal pytany był o sytuację João Pereiry i możliwość jego przejścia do Barcelony.
Po ostatniej wypowiedzi Nuno, w której stwierdził, że João Pereira nie zagra już dla Valencii, w mediach pojawiły się informacje, iż obrońca może przejść do szukającej prawego obrońcy, Barcelony. Szkoleniowiec przyznał teraz, że takie wyjście byłoby najlepsze dla samego piłkarza, który nie ma, co liczyć na otrzymanie od niego szansy. „Mam nadzieję, że temat Barcelony to prawda. To byłoby lepsze dla niego samego, ponieważ tutaj nie będzie miał okazji grać. Trzymam się swojego zdania i koncepcji — do naszego systemu gry lepszymi opcjami pozostają Barragán i Cancelo” — przekonywał.
Następnie zapytany o osobę Rodrigo De Paula, Nuno przyznał, że jest zadowolony z postawy Argentyńczyka. Opiekun Los Ches także dał do zrozumienia, że spodziewa się sporo po zawodniku i będzie liczył na niego w kolejny spotkaniach. „Jestem bardzo ucieszony jego postawą i grą. Jest jeszcze młody, ma 20 lat i może być dla nas ważny”.
Nuno odniósł się także do sytuacji w tabeli. Zdaniem Portugalczyka zespół jest w stanie awansować do Ligi Mistrzów, jednak by tak się stało musi cały czas pracować i gromadzić jak najwięcej punktów. „Myślę, że 70 punktów to wystarczająca liczba, by zapewnić sobie grę w Champions League. Do stracenia pozostaje nam tylko 18 punktów i wiemy, że musimy zdobywać je, jak najczęściej. Drużyna pracuje bardzo dobrze, by wygrywać, to nasz cel w każdym meczu”.
Na koniec szkoleniowiec w kilku zdaniach opowiadał o niedzielnym rywalu, Granadzie. Nuno ostrzegał, że nie będzie to łatwa przeprawa dla Vaencii. „Nasz cel jest jasny, ale Granada także będzie chciała wygrać. Mają w swoim zespole kilku dobrych piłkarzy, jak Iturra czy Rico, spodziewamy się trudnego, otwartego meczu”.
KOMENTARZE
Joao nie gra, bo nie jest klientem Mendesa - koniec i kropka.
Całe to mataczenie z nie pasowaniem do koncepcji itp zaczyna być drażniące.
Prawego obrońcy z takim sercem i płucami do gry długo nie będziemy miel, chyba że Otamendi zacznie grać na boku .
Ja tam nie popieram takiego działania, bo dobry piłkarz traci na wartości, a Cancelo jest słabszy i będzie potrzebował czasu na ogranie.
Gdyby ktoś pomyślał to można by na nim przecież zarobić, wystarczy od czasu od czasu do czasu wpuścić go na boisko, ale nie... przecież kasa nam się przelewa;)
Tak jak pisałem - wyniki bronią Nuno, stąd Jego decyzja jest kontrowersyjna, ale akceptowalna.
Nie napisałem, że Pereira mi się nie podoba od kilku miesięcy, więc przeczytaj jeszcze raz moją wiadomość i dopiero później próbuj być śmieszkiem. Napisałem, że Pereira od dłuższego czasu zawodził na całej linii w obronie, coraz mniej wnosił do ataku, a i zaczął się głupio zachowywać na boisku (szczeniackie zaczepki praktycznie co mecz). Na mundialu był jeszcze gorszy, właściwie to był FATALNY, więc jeśli "utrzymał" taką formę to nie dziwię się Nuno, że za samo nazwisko nie wystawia go w składzie. Jak jechałem w Barragana co mecz tak teraz (w obronie) nie mam mu zbyt wiele do zarzucenia, stąd tym bardziej rozumiem decyzję trenera i właśnie dlatego po raz pierwszy od dobrych kilku lat mamy defensywę na tak wysokim poziomie. Teorie z agentami mnie mocno bawią, takie trochę Pudelkowe. ;)
Już w lato wiedział, że jest niepotrzebny, to na co liczył? Za słabe miał oferty? Teraz na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta" chce go Barcelona, powinien być zadowolony. :)
Ten fakt może coś znaczyć, ale nie musi. Mogło być też tak, że Pereira zrobił COŚ, za co trener mu podziękował, a piłkarz w odwecie zrezygnował z usług Mendesa. Wszyscy przecież wiedzą, jak Pereira zachowuje się na boisku - często łapał idiotyczne kartki - to jak musi się zachowywać w szatni czy na co dzień?
Według mnie jest to sprawa przede wszystkim sportowa i nie ma powodu by nie wierzyć Nuno. Skoro twierdzi, że mamy dwóch lepszych obrońców, to widocznie mamy - w końcu on ich widzi na co dzień. Bycie zawodnikiem kadry Portugalii to w chwili obecnej nie jest żaden atut akurat;p
Mamy mało meczów do zagrania, więc duet Barragan - Cancelo wystarcza. A skoro nawet w wypadku kontuzji Pereira nie będzie rozpatrywany, to znaczy, że czymś porządnie podpadł, jak dla mnie. Jednak to wszystko tylko spekulacje. Dla mnie Barragan może być nawet kapitanem, jeśli będą wyniki:)
Pamietam jeszcze ankiete z poprzedniego czy moze 2 sezonow temu jak glosowalismy na najlepszego pilkarza sezonu. Pereira przodowal w tym zestawieniu. Nie pamietam dokladnie ale albo wygral lub minimalnie zajal 2 miejsce. Zawsze utrzymywal wysoki poziom, pelen profesjonalista nawet w takiej sytuacji. Ja nie chce takiej vcf! Nie tak mialo to wygladac. Ta sytuacja jest chora! NUNO OUT!
FORZA JOAO!!!
Bez kitu wolałbyś innego trenera tylko po to żeby grał Pereira :P?
Szkoda mi Joao, mam nadzieję, że pomyślnie wybrnie z całej tej sytuacji.
« Wsteczskomentuj