Carboni: "Już dawno Quique powinien odejść"
06.11.2007; 11:03
Amedeo Carboni, były piłkarz jak i dyrektor sportowy Valencii wypowiedział się na łamach marci o zwolnieniu Floresa z funkcji drużyny z Estadio Mestalla. Przyznał, że ostatecznie to on miał rację, by zwolnić trenera dla dobra klubu. Jednak wtedy Soler nie przyjął pochlebnie tę radę i zdecydował, że jednak pomysłodawca owego pomysłu pożegna się z pracą.
Jednak po niespełna kilku miesiącach Flores i tak został wyrzucony z zespołu. Włoch po raz kolejny powtarza, że to bardzo słuszna decyzja. Tłumaczył on tym, że młodemu szkoleniowcowi brakowało ambicji i zadowalał się małymi sukcesami, zamiast szukać dużo większych, odpowiednich na taki klub jak Nietoperze. Jednak jeszcze bardziej skrytykował Albeldę, Canizaresa oraz Angulo. Szczególnie dwaj pierwsi zostali zrównani z ziemią. Były obrońca Nietoperzy uważa, że El Capitano zależało tylko na pensji, którą niestety potem od władz dostał w postaci nowego kontraktu i i nie musi już się starać dla klubu. Wg niego to nie jest postawa człowieka, który jest kapitanem zespołu.
Carboni na zakończenie relacji radiowej powiedział, że teraz Valencia musi uwierzyć w siebie, musi zacząć grać na swoim optymalnym poziomie. Stać ten zespół wg niego na wielki football mając tych piłkarzy jakich obecnie posiada.
Jednak po niespełna kilku miesiącach Flores i tak został wyrzucony z zespołu. Włoch po raz kolejny powtarza, że to bardzo słuszna decyzja. Tłumaczył on tym, że młodemu szkoleniowcowi brakowało ambicji i zadowalał się małymi sukcesami, zamiast szukać dużo większych, odpowiednich na taki klub jak Nietoperze. Jednak jeszcze bardziej skrytykował Albeldę, Canizaresa oraz Angulo. Szczególnie dwaj pierwsi zostali zrównani z ziemią. Były obrońca Nietoperzy uważa, że El Capitano zależało tylko na pensji, którą niestety potem od władz dostał w postaci nowego kontraktu i i nie musi już się starać dla klubu. Wg niego to nie jest postawa człowieka, który jest kapitanem zespołu.
Carboni na zakończenie relacji radiowej powiedział, że teraz Valencia musi uwierzyć w siebie, musi zacząć grać na swoim optymalnym poziomie. Stać ten zespół wg niego na wielki football mając tych piłkarzy jakich obecnie posiada.
KOMENTARZE
pisze ze projekt jest nieaktualny:(
Postawa Albeldy nie jest chyba do końca spowodowana poczynaniami trenera. Co trener poradzić miał że Albelda dostał wyzszy kontrakt i mniej mu zależało (o ile taka teza jest prawdą). Jakby byl Edu, Fernandes nie miał kontuzji (wcześniej) to Albelda dawno by już nie grał ale jest jak jest z środkowymi w VCF. No cóż, jak Flores odszedł to można wszystko zwalić na niego chociaż czasem do niedokońca jego "zasługa". Zauważam też że teraz Koeman jest uznawany za świetnego trenera (chociaż narazie nic nie osiągnął) a QQ za jakiegoś żółtodzioba. Jak dla mnie zmiana trenera w środku sezonu to czysta glupota a tym bardziej, że w jego miejsce został wprowadzony szkoleniowiec z mniejszym stażem, mniejszym obeznaniem, mniejszymi sukcesami, a więc nie wiem gdzie tu jest powód do uciechy. Ja nadal jestem zwolennikiem tezy ,że lepiej by się stało jakby Quique został z nami przynajmniej do konca sezonu.
Amunt (jak dzisiaj wygramy z Rosenborgiem to większość okrzyknie Koemana trenerem roku :/, wedlug tego schematu)
« Wsteczskomentuj