Nieskuteczność snajperów „Nietoperzy”
10.11.2014; 20:33
Paco i Rodrigo bez trafień od kilku spotkań
Przed sezonem Valencia dokonała dwóch istotnych wzmocnień w linii ataku — na Mestalla trafili Negredo i Rodrigo. O ile ten pierwszy stopniowo wchodzi do składu po przebytym urazie, o tyle były gracz Benfiki razem z Paco są odpowiedzialni za strzelanie bramek. Po niezłym początku duet ten zwolnił tempa, bowiem Alcácer nie pokonał bramkarzy rywali od pięciu, zaś Rodrigo od sześciu spotkań.
Paco Alcácer miał znakomity początek sezonu — cztery gole strzelone w pięciu spotkaniach zaowocowały powołaniem do reprezentacji Hiszpanii, w barwach której również zademonstrował swoją skuteczność. Z kolei na koncie Rodrigo jest tylko jedna zdobyta bramka w lidze (trafienie z rzutu karnego z Getafe — przyp. red.).
Od spotkania z Realem Sociedad próżno szukać nazwisk obu Hiszpanów wśród strzelców goli dla Valencii. W zdobywaniu bramek wyręczali ich pomocnicy: André Gomes, Carles Gil, Dani Parejo, obrońcy: Shkodran Mustafi, Nicolás Otamendi, a także… rywale „Nietoperzy” wbijając futbolówkę do własnej siatki (gole Triguerosa, Mirandy i Lombana).
Zdobytej bramki w barwach Valencii nie zanotował jeszcze Álvaro Negredo, który leczył kontuzję stopy. Wypożyczony z Manchesteru City napastnik jest stopniowo wprowadzany do zespołu — jak na razie pojawił się dwukrotnie na boisku wchodząc z ławki rezerwowych.
KOMENTARZE
Paco - 4 bramki
Rodrigo - 1 bramka
Negredo - 0 bramek
Negredo jest usprawiedliwiony bo wchodził do tej pory na końcówki a w dodatku jest po dłuższej przerwie więc nie czuje jeszcze gry. Paco strzelał na początku a teraz nic. Liczyłem na Rodrigo ale ten zawodzi najbardziej jak do tej pory.
Napastnicy muszą zdobywać bramki. Z tego są głównie rozliczani. Fajnie jak cała drużyna potrafi i strzela bramki ale jak napastnik nie potrafi trafić do siatki od 3-4 spotkań to już jest coś nie tak...
Mam nadzieję, że w następnej kolejce, któryś z nich się przełamie albo najlepiej wszyscy ;)
Jeśli widzimy na Shoutboxie i w komentarzach pomeczowych słowa typu: słabo Parejo, niewidoczny Negredo, bez formy Rodrigo, Gomes do zmiany, tzn że coś jest na rzeczy w całym zespole. Nie wierzę, że wszyscy stracili formę.
Co jak co, ale z Villarreal nie było cudownych akcji. Na wyjeździe RSSS też nas gniotło i bałem się, że padnie bramka na 2:1. Tylko tedy był przebłysk akcji Rodrigo > odegrania Paco > i zimnej krwi Gila.
Wydaje mi się, że już od meczu z RSSS coś stopniało w naszej grze. Athletic nie jest słabym zespołem, nadal ma dobrych graczy i jak widać mamy problemy z zespołami, które potrafią nas zdominować tj. Villarreal, RSSS, Athletic. Atletico nam wyszło gdyż oni nie opierają gry na dominacji tylko skuteczności tj. my z Villarreal.
Na uspokojenie pokażę statystykę dotyczącą strzelonych bramek w najlepszych ligach świata (La Liga, Premier League, Bundesliga, Serie A oraz Ligue 1). Valencia zajmuje 9. miejsce, więc myślę, że naprawdę nie ma co płakać. :)
1. [42] Real Madryt
2. [28] Chelsea Londyn
3. [27] Bayern Monachium
[27] Olympique Marsylia
[27] Olympique Lyon
6. [25] FC Barcelona
[25] Juventus
[25] Paris Saint-Germain
9. [23] Valencia CF
[23] Southampton
11.[22] Manchester City
[22] Wolfsburg
13.[21] Lazio
14.[20] Atletico Madryt
[20] Everton
[20] Napoli
[20] Milan
[20] Girondins Bordeaux
« Wsteczskomentuj