sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Trudny rywal na trudnym terenie.

Ulesław, 03.11.2007; 17:10
Zespół z Ono Estadi jest rewelacją tegorocznych rozgrywek. W spotkaniach przed własną publicznością zdobył 10 z 15 możliwych punktów, schodząc pokonanym tylko przez Villarreal, a pozwalając - po dramatycznej walce - wywieźć punkt Espanyolowi. Dwaj najlepsi strzelcy klubu - Guiza i Arango, zdobyli kolejno 6 i 5 bramek, w tyle pozostawiając najlepszego ligowego strzelca Valencii - Fernando Morientesa, który 4-krotnie pokonywał bramkarzy rywali. I ta właśnie niebezpieczna drużyna trenera Georgio Manzano, podejmować dziś będzie na swym trudnym terenie rozbitą przez porażki i zdezorientowaną zmianą trenera Valencię. Będzie to ostatni mecz Valencii, prowadzonej przez tymczasowego szkoleniowca - Oscara Fernandeza.

Gospodarze dzisiejszego pojedynku nie są tak bardzo utytułowani jak zespół Valencii, ale na swoim dorobku mają Puchar Króla wywalczony w 2003 roku, a także Superpuchar Hiszpanii, z 1999, w którym to roku byli też finalistami europejskiego Pucharu Zdobywców Pucharu.

Swoje domowe spotkania piłkarze z Balearów rozgrywają na Ono Estadi, mogącym pomieścić 24 tysiące kibiców.

Przewidywane ustawienie.

Najwięcej kłopotów defensywie Valencii sprawić mogą wspomniani już Arango oraz Guiza, jednak w zespole gospodarzy nie brak innych znanych zawodników, jak chociażby Angelos Basinas - mistrz Europy z 2004r., Miguel Ariel Ibagaza - doświadczony Argentyńczyk, mający za sobą występy m.in. w Atletico Madryt. Silna rywalizacja występuje wśród bramkarzy - grający najczęściej Miguel Moya - którego w dzisiejszym spotkaniu nie zobaczymy z powodu czerwonej kartki otrzymanej w meczu z Deportivo - ma w osobie Germana Luxa godnego siebie rywala do walki w wyjściowej jedenastce. W ataku wystąpić mogą także znani z hiszpańskich boisk Pierre Webo, Victor, czy też młody, 19 - letni, pozyskany z Boca Juniors Oscar Trejo.

W ekipie Valencii być może ujrzymy od pierwszych minut Vicente Rodrigueza, który w ostatnim spotkaniu z Realem Madryt wszedł z ławki rezerwowych, a którego wejście zauważalnie ożywiło i grę, i graczy Valencii. Zdolny do gry jest również Manuel Fernandes, sprowadzony za kilkanaście milionów euro w ostatnich dniach okienka transferowego, i to on może dziś współtworzyć środek pola, zajmując miejsce fatalnie spisującego się ostatnio Davida Albeldy.

Jak pamiętamy, ostatnie spotkanie Valencii z Mallorcą na Balearach zakończyło się skromnym zwycięstwem gości, po bramce Joaquina zdobytej w ostatnich minutach spotkania, po błyskotliwym zagraniu wprowadzonego chwilę wcześniej Jorge Lopeza. Dziś być może nie zobaczymy w składzie nikogo z tej dwójki - Joaquin zdaje się wymagać odpoczynku, zaś Jorge Lopez przeszedł do Racingu Santander, ale nie mielibyśmy oczywiście nic przeciwko temu, aby wynik zakończył się równie skromnym zwycięstwem drużyny "Nietoperzy".

Wyniki ostatnich wyjazdowych spotkań z Mallorcą:

RCD Mallorca 0 - 1 Valencia C.F. (2006/07)
RCD Mallorca 2 - 1 Valencia C.F. (2005/06)
RCD Mallorca 0 - 0 Valencia C.F. (2004/05)

Oraz domowych:

Valencia C. F. 3 - 1 RCD Mallorca (2006/07)
Valencia C. F. 3 - 0 RCD Mallorca (2005/06)
Valencia C. F. 2 - 0 RCD Mallorca (2004/05)

Już teraz zapraszamy do wspólnego komentowania na żywo sytuacji na boisku, oczywiście na naszym kanale irc. Ostateczne składy pojawią się jak zawsze, kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra.

Kategoria: Ogólne | własne skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. kodi03.11.2007; 17:27
kodiW takiej formie jak jest Valencia to każdy rywal jest trudny.
2. never_mind03.11.2007; 18:00
ma ktos jakis link do meczu? co by przez net obejrzec?
3. Ulesław03.11.2007; 18:17
Ulesławnvm --> rojadirecta.com Tam są linki, zapewne będą i u nas na stronie ;)

Btw, szkoda, że rozglądając się za wzmocnieniem ataku, przeoczono Guizę. Kosztował Mallorcę około 3,5 mln euro, a już strzelił 6 bramek w lidze, gra bardzo przyzwoicie, jest dosyć kreatywny i potrafi wykorzystywać sytuacje. Mam wrażenie, że byłby to zdecydowanie lepszy transfer niż Zigic za kilkanaście mln euro...