Nowa umowa tuż, tuż

Jose Gayà ma za sobą świetny początek sezonu, co nie umknęło uwadze wielu czołowych klubów Europy. Jednym z najbardziej zainteresowanych transferem młodego obrońcy miałby być Real Madryt, który obserwuje postęp piłkarza od kilku lat.

Jose Gayà dołączył do drużyny Nuno w wielkim stylu i stał się ważnym punktem układanki portugalskiego trenera. Doskonały początek sezonu sprawił, że w mediach ponownie pojawiły się informacje dotyczące zainteresowania europejskich klubów młodym obrońcą.

W ostatnich latach najwięcej mówiło się o zainteresowaniu Barcelony i Realu. Teraz, po debiucie i zadomowieniu się w pierwszym składzie Valencii, Królewscy ponownie zarzucają sieci na lewonożnego piłkarza.

W Madrycie szukają alternatywy dla Marcelo po tym, jak Fábio Coentrão nie zdołał przekonać włodarzy klubu co do swoich możliwości. Następcą Portugalczyka miałby być właśnie Jose Gayà. Wcześniej Los Blancos zainteresowani byli Alberto Moreno, jednak ten ostatecznie wylądował w Liverpoolu.

Przedstawiciele Valencii skontaktowali się już z agencją reprezentującą interesy piłkarza i rozpoczęli negocjacje w sprawie przedłużenia umowy. W kontrakcie obrońcy widnieje klauzula odstępnego w wysokości 20 mln € i w klubie wszyscy zdają sobie sprawę, że nie jest to wystarczające zabezpieczenie przed innymi klubami, dlatego jednym z najważniejszych punktów nowej umowy ma być podniesienie tej kwoty do 50 mln €.

Sam Gayà podkreślał jednak, że jest szczęśliwy w Valencii, zamierza tutaj zostać jeszcze przez wiele lat i chce odnieść sukces właśnie na Mestalla, dlatego w klubie wszyscy są spokojni o dalsze losy 19-latka.

Tweetnij