Trener Hiszpanów obecny na Coliseum Alfonso Pérez

Spotkanie Getafe — Valencia z wysokości trybun obserwował Vicente del Bosque. Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii chciał na własne oczy przekonać się w jakiej dyspozycji znajdują się potencjalni kadrowicze: Paco, Rodrigo, Parejo i Gayà.

Wieści o dobrej grze Valencii zajmującej obecnie drugą lokatę w Primera División dotarły do selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, Vicente del Bosque. Popularny „Sfinks” wybrał się osobiście na poniedziałkowe starcie „Nietoperzy” z Getafe, aby ocenić dyspozycję kliku piłkarzy aspirujących do gry w kadrze.

Największe szanse na grę dla La Furia Roja mają napastnicy Valencii — Paco Alcácer i Rodrigo Moreno. Pierwszy z nich otrzymał nie tak dawno szansę debiutu w kadrze podczas towarzyskiego spotkania z Francją i meczu w ramach eliminacji Euro 2016 z Macedonią. W tym drugim spotkaniu Paco pokazał, że warto na niego stawiać, bowiem zdołał wpisać się na listę strzelców. Na wspomniane mecze selekcjoner Hiszpanów rozważał również zwerbowanie Rodrigo, którego wykluczyła jednak drobna kontuzja.

W poniedziałkowym spotkaniu z Getafe zarówno Paco, jak i Rodrigo wpisali się na listę strzelców.

Kolejnym piłkarzem, na którego mógł zwrócić uwagę Vicente del Bosque jest Dani Parejo. Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Xaviego i Xabiego Alonso selekcjoner poszukuje zawodnika, który będzie w stanie organizować grę Hiszpanów. Faworytem do zmiany pokoleniowej w środku pola La Furia Roja miał być Thiago, lecz ze względu na jego uraz Del Bosque zmuszony jest poszukiwać innego zawodnika. Alternatywą dla gracza Bayernu miałby być właśnie kapitan Valencii.

Trener Hiszpanów oglądający poniedziałkowy mecz w asyście szkoleniowca kadry do lat 21, Alberta Celadesa mógł obejrzeć również grę młodego Jose Gayi. Podstawowy lewy obrońca Valencii spisuje się znakomicie od początku sezonu, lecz w chwili obecnej będzie trudno o powołanie do seniorskiej kadry Hiszpanii. Lewa strona defensywy jest silnie obsadzona, mogą na niej grać tacy zawodnicy jak Jordi Alba, Alberto Moreno czy Juan Bernat. Gayà może prędzej liczyć na grę w reprezentacji do lat 21, w której niedawno zadebiutował.

Tweetnij