Ruiz: "Potrzebny nam trener na lata."
29.10.2007; 21:09
Dyrektor sportowy, który wraz z prezydentem Valencii zdecyduje w ciągu najbliższych dni kto zastąpi na stanowisku szkoleniowca zespołu Quique Floresa odpowiedział dziś na pytania dziennikarzy dotyczących profilu idealnego kandydata. Miguel Ruiz wyznaje, iż w interesie klubu jest w tej chwili spokojne działanie mające na celu zakontraktowanie trenera, który będzie mógł pracować z zespołem przez wiele kolejnych lat.
"Pośpiech nie jest w tej chwili wskazany. Mamy na celu zatrudnienie trenera z doświadczeniem i tytułami." Stwierdził Ruiz, który dzisiejszego popołudnia spotkał się z zarządem klubu w celu uzgodnienia strategii oraz kandydatur na posadę przyszłego szkoleniowca Ches. Jednocześnie dyrektor sportowy nie chciał komentować doniesień prasowych dotyczących rzekomych rozmów z takimi ludźmi jak Marcelo Lippi, Fabio Capello oraz Jose Mourinho.
"Prawdą jest, że zespół nie znajduje się w najgorszej sytuacji, ale mógłby prezentować się znacznie lepiej. Chcemy walczyć o wszystkie trofea a tegoroczne występy nie napawały optymizmem. Dlatego też podjęta został taka a nie inna decyzja." Przybyły tego lata na Mestalla Ruiz dodał również, iż uważa, że przyczyną takiej postawy zespołu była "otwarta rana", która nie została zaleczona po ubiegłym sezonie.
"Pośpiech nie jest w tej chwili wskazany. Mamy na celu zatrudnienie trenera z doświadczeniem i tytułami." Stwierdził Ruiz, który dzisiejszego popołudnia spotkał się z zarządem klubu w celu uzgodnienia strategii oraz kandydatur na posadę przyszłego szkoleniowca Ches. Jednocześnie dyrektor sportowy nie chciał komentować doniesień prasowych dotyczących rzekomych rozmów z takimi ludźmi jak Marcelo Lippi, Fabio Capello oraz Jose Mourinho.
"Prawdą jest, że zespół nie znajduje się w najgorszej sytuacji, ale mógłby prezentować się znacznie lepiej. Chcemy walczyć o wszystkie trofea a tegoroczne występy nie napawały optymizmem. Dlatego też podjęta został taka a nie inna decyzja." Przybyły tego lata na Mestalla Ruiz dodał również, iż uważa, że przyczyną takiej postawy zespołu była "otwarta rana", która nie została zaleczona po ubiegłym sezonie.
KOMENTARZE
Mam tylko nadzieję, że z Realem pacjent stanie na nogi. A jedną z nich strzeli zwycięską bramkę!
wydaje mi sie ze sam chcialby nas trenowac bo mialby ochote dokopac Chelsea jak najszybciej...
Lippiego nie chcialbym bo to Włoch a wiadomo jaka piłke wprowadzaja Włosi - nacisk na obronę a tak nie gra sie w Hiszpanii. Chociaż w sumie Real w tamtym sezonie miał Capello i źle na tym nie wyszedł. Sam nie wiem...
Ktoś napisał, że Włosi skupiają się na obronie, ale czy nie tak grała Valencia?? Żelazna defensywa i szybkie kontry. Przecież to to samo jak za Beniteza. Lippi to nie ten sam kaliber co Ranieri. Lippi burdelu nie zrobi.
Jose- świetny strateg i ogólnie bardzo dobry trener. Jeśli by przyszedł to bardzo bym się ucieszył.
Jose Arrogantio?
Nie ma na to chyba większych szans. Finansowo sobie nie poradzimy z tym ciastkiem. Nie lubię go, ale nie można mu odmówić umiejętności. Tak naprawdę naszą najlepszą opcją był Quique. Generalnie zgadzam się z tym co Tapczan napisał gdzieś wcześniej. Mister to dobry trener. Z powodu braku doświadczenia nie poradził sobie jednak ze starą gwardią i został skazany na wygnanie. Pożałujemy jeszcze jego odejścia.
Nie wiem też czy jest sens szukać teraz kogoś. Ruiz i Soler twierdzą że owszem. Zobaczymy, szkoda tylko że równie szybko nie kontraktowali środkowego pomocnika.
Jak nie On to wg. mnie Del Bosque ;]
mogliby spróbować z Ancelottim
To by byla odmiana Valencii z defensywnej na hiper-ofensywna (co zapewne z drugiej strony przelozyloby sie fatalnie na wyniki...)
a tak calkiem serio to moze asystent Beniteza Pako Asteryan (czy jak to sie tam pisze) ?
Takie je moje zdanie na temat tego trenera natomiast trudno powiedziec czy po angazu w Chelsea odnalzlby sie u nas. Najbardziej odpowiada mi Lippi ktory uwazam swoja reputacja potrafilby poukladac pewne czynniki w zespole. Poza tym jako Włoch wreszcie upozadkowalby (mam taka nadzieje) nasza gre obronna ktora kuleje ostatnio coraz bardziej
« Wsteczskomentuj