sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gdzie redakcja nie może... (1)

Patryk Kowalski, 18.08.2014; 14:48

...czyli Kowalski: mówi jak jest!

Zgodnie z zapowiedzią, prezentujemy Wam nowy cykl, którego głównym autorem będzie Patryk Kowalski, nasz drogi współpracownik, mieszkający na co dzień w Walencji i wielki fan Los Ches. Patryk, z ramienia VCF.pl, wziął udział we wczorajszej prezentacji zespołu, wspierał naszych piłkarzy podczas meczu z Milanem, a po spotkaniu zadał kilka pytań piłkarzom Valencii. Zapraszamy do lektury!

Przed meczem

Dla wszystkich kibiców Valencii 43. edycja Trofeo Naranja, w której przeciwnikiem był włoski AC Milan, była wielkim dniem. Przed meczem odbyła się długo wyczekiwania prezentacja, nie tylko pierwszej drużyny, ale również wszystkich kategorii drużynowych klubu. Walenccy kibice, z którymi rozmawiałem z niecierpliwością czekali na ten mecz i byli pozytywnie nastawieni do pracy, jaką drużyna i sztab szkoleniowy wykonał w ostatnim czasie. Czuć było również podniecenie związane z zakończeniem problemów z Bankią i kupnem klubu przez Petera Lima.

Jeszcze na długo przed meczem blisko 50000 kibiców zgromadziło się przed bramami Mestalla, by powitać piłkarzy

Ceremonie prezentacji zaczęto, o godzinie 19:00, od najniższych kategorii wiekowych, zarówno chłopców, jak i dziewczynek. Drużyny te, wraz ze swoimi trenerami, zajmowali wcześniej wyznaczone miejsca, by uhonorować drużynę Valencii przez tzw. „tunel chwały”. O godzinie 19:30 na murawę wybiegli piłkarze Mestallety, wraz ze swoim trenerem, byłym piłkarzem Valencii, Curro Torresem. Po wejściu drużyny rezerw zaczęła się oficjalna prezentacja drużyny VCF na sezon 2014/2015.

Stadion pięknie udekorowany czekał już tylko na aktorów pierwszoplanowych. Na początku pojawiła się oficjalna maskotka Valencii, czyli nietoperz. Po odśpiewaniu hymnu piłkarze byli już gotowi do wyjścia na murawę Estadio Mestalla. Przed wejściem każdego piłkarza pokazywano filmik, na którym wspominano historię klubu.

I tak się zaczęło: Postiga (z numerem 9), po nim Viera (17), za nimi Jonas (7). Całą trójka znalazła się poza kadrą meczową i dużo mówiło się o ich wypożyczeniu, bądź sprzedaży, więc ich obecność nie wzbudziła dużej wrzawy na trybunach. W dalszej kolejności pojawili się Jaume (26), Roberto (27), Vinicius (25), Vezo (3); w końcu na boisko weszli dwaj nowi zawodnicy: Yoel (13) i Carles Gil (29); szczególnie wejście tego drugiego wzbudziło zachwyt wśród kibiców na Estadio Mestalla, gdyż jest on wychowankiem klubu.

Nie gorszy aplauz zebrał Gayá (31), który dzięki świetnym sparingom oczarował kibiców Los Ches i stał się ich ulubieńcem. Następny w kolejce, kolejny nowy nabytek, Orban (6), tuż po nim gorąco przyjęci: Piatti (11), De Paul (14) Barragán (19) oraz Joao Perreira (12). W końcu na murawie pojawił się mistrz świata, Mustafi (5) i został przywitany równie gorącymi brawami. Chwilkę później z tunelu wybiegli Javi Fuego (15), Otamendi (30), witany gromkimi oklaskami, oraz Guardado (18). Przyszła również pora na gwiazdy tego wieczoru: Gomes (28), Feghouli (8) oraz Paco Alcácer (16), który zebrał bodaj największy aplauz spośród piłkarzy, od zgromadzonej na Mestalla publiczności. Dalej: Rodrigo (20) i Diego Alves (1). Kibice zdawali się być zachwyceni siłą swojej drużyny i wierzyli, że w tym sezonie stać będzie Valencię na wiele. Na koniec pozostał sam kapitan drużyny: Dani Parejo (21) oraz sztab szkoleniowy, na czele z trenerem, Nuno Espirito Santo.

Ostatni na murawie zjawił się Bernardo Españeta, który dostał największe brawa od kibiców. Wszyscy wzruszeni śpiewali hymn miasta Walencja i tym sposobem zakończyła się prezentacja drużyny na rok 2014/2015.

Mecz

Mecz rozpoczął się po godzinie 21:00 a drużyny wyszły na boisko w tych oto składach:

Zasady gry były ustalone wcześniej: każda drużyna miała po 11 zmian (ale tylko 3 razy można było przerwać mecz), a w przypadku remisu miało dojść do rzutów karnych. Sędzią głównym spotkania był znany bardzo dobrze Nam sędzia, pochodzący z Walencji: Mateu Lahoz.

Milan na początku zaczął mocno pressingiem, co wychodziło im bardzo dobrze, gdyż to oni przetrzymywali piłkę. Jednak po pierwszych 10 minutach to Valencia przejęła inicjatywę, czego wynikiem była bramka w 18. minucie. Paco Alcácer z dalekiej odległości, po błędzie rywala, przymierzył i przelobował Diego Lopeza!

Radość kibiców nie trwała długo, bo już 9 minut później Honda trafił z rzutu wolnego, 1:1. Tuż przed przerwą Valencia zdobyła jednak drugą bramkę dzięki Rodrigo Moreno, który tym samym ustalił wynik meczu na 2:1 dla Valencii.

W drugiej połowie nie brakowało emocji, jednak nie zobaczyliśmy żadnych bramek. Kibice traktowali ją jako prezentację nowych graczy, gdyż na murawie zameldowali się m.in. Mustafi, Orban czy też Yoel.

Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem i puchar został w Walencji. Najlepszym piłkarzem meczu wybranym przez kibiców został Rodrigo. Po wręczeniu tej nagrody nowy kapitan, Dani Parejo, wzniósł wysoko drugie zdobyte trofeum w tym sezonie po zwycięstwie w Emirates Cup w Londynie.

Po meczu

Po meczu postanowiłem czekać na piłkarzy i nie zjawiłem się na konferencji pomeczowej. Słyszałem natomiast, iż Fillippo Inzaghi gratulował Valencii znakomitego dopingu i świetnej atmosfery.

Udało mi się za to porozmawiać z Danim Parejo i Paco.

Dani Parejo: To był dobry mecz w naszym wykonaniu, trzeba poprawić jeszcze parę rzeczy ale myślę ze efekty naszej pracy i ciężkich treningów były dziś widoczne.

Pytanie: Jaka będzie Wasza pozycja w Primera División?

Dani Parejo: Będziemy starali się z meczu na mecz zdobywać jak najwięcej punktów i zobaczymy co z tego wyniknie.

Pytanie: Uwaga na Real I Barce! Wydają się być mocniejsi niż w zeszłym sezonie.

Dani Parejo: Tak, wiemy, że to silne drużyny, jednak myślę, że damy rade powalczyć z nimi o zwycięstwo. Również mamy młodą i silną drużynę i nie damy się łatwo pokonać!

Paco: Jestem zadowolony z postawy drużyny, zagraliśmy dobry mecz. No i cieszę się z bramki: to był zwykły błąd obrońców i bramkarza, ale ja go wykorzystałem.

Pytanie: Jakie są wasze cele na przyszły sezon?

Paco: Mamy drużynę, która ma potencjał, jeżeli uwierzymy w siebie, będziemy silni i zajdziemy daleko.

Post użytkownika VCF.PL.

Kategoria: Felietony | własne skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. Ventilador18.08.2014; 15:23
Mini wywiad- ekstraklasa, trzeba zadać więcej tych samych pytań, może kiedyś powiedzą co innego :). Generalnie fajny artykuł ale pytania wcześniej sobie musi poukładać :P.
2. yuootoo18.08.2014; 16:56
artykuł ciekawy, ale błędów interpunkcyjnych w całym tekście rekordowa ilość. z doświadczenia wiem (a piszę do gazety na codzień), że jak się nie ma pojęcia o zasadach, albo komuś brakuje wyczucia to lepiej stawiać prz. przed że i który bo poza tym robi się to źle. tekstu w tej wersji chociaż bardzo bym chciał nie dam rady przeczytać. błagam, niech ktoś przejrzy z raz teksty redaktora zanim je puścicie bo nie da się tego w tej postaci czytać. możecie nawet przesłać je mi, chętnie poprawię
3. Qnick198618.08.2014; 18:45
Qnick1986Aby na pewno trollem nie jesteś?
Piszesz niby do gazety a tu takie cyrki.

1) na codzień - poprawnie pisze się "na co dzień" - słownik,
2) uczysz interpunkcji a nie postawiłeś przecinka przed "bo",
3) brak kropki na końcu,
4) brak dużych liter na początku zdania,
5) "że" i "który" w cudzysłów (w takim kontekście), bo inaczej zdanie wygląda jak jakiś potworek.

Pomijam kwestię, że zwrot "z raz" kojarzy mi się ze zrazami i brzmi strasznie zarówno w mowie jak i źle się go czyta. Ogólnie napisałeś komentarz w sposób niesamowicie biedny językowo, a do tego niepoprawnie gramatycznie i ortograficznie.

To nie tak, że bronię autora tekstu, bo faktycznie powinien być uważniejszy, ale zanim ktoś zacznie kogoś innego poprawiać (proponować nawet stałą współpracę na tej płaszczyźnie), to niech łaskawie zacznie od siebie ;)

PS Sam bym się nie podjął roli "korektora", bo wydaje mi się, że jestem na to za głupi i wielu zasad pewnie nie znam. Zdziwiło mnie, że pomoc oferuje ktoś kogo na niedostatkach w języku pisanym przyłapałem nawet ja.