Parejo: „Naszym celem jest Liga Mistrzów”
29.07.2014; 09:50
Krótka wypowiedź Hiszpana
Dani Parejo zjawił się na krótkiej konferencji prasowej przed drugim spotkaniem Euroamericana. Piłkarz opowiadał o nadchodzącym sezonie i zaznaczył, że celem jest awans do Ligi Mistrzów.
„Jesteśmy jednym z największych klubów w Hiszpanii i naszym celem musi być awans tylko do Ligi Mistrzów. To nasze główne zadanie” – przyznał. Najbliższy sezon będzie drugim z rzędu, w którym „Nietoperzy” zabraknie w elitarnych rozgrywkach. „Miejsce Valencii jest właśnie w Champions League” – dodał.
Następnie Parejo wyznał, iż wiąże spore nadzieje z nadchodzącym sezonem: „Tworzymy bardzo zwartą i silną grupę. Chcemy być konkurencyjnym zespołem, który będzie liczył się w rozgrywkach Primera División” – zakończył.
KOMENTARZE
Bać się do roboty ! :P
Obecnie drużyna jest wzmacniana, jeśli wypalą wszystkie zapowiadane transfery, mamy szanse na równy, ciekawy skład pozwalający grać więcej niż jednym systemem. Trener jest niewiadomą, ale zanim nie zagramy 10 - 15 oficjalnych meczy nie powiem na Niuńka złego słowa. Na plus jest to że przyjaźni się z naszym właścicielem IN SPE - zatem teoretycznie będzie mógł prosić o pasujących do jego systemu piłkarzy i nie będzie dostawał szrotu. Poza tym trzeba grać, żeby wywalczyć miejsce w pierwszej 4, od gadania jeszcze nikt w LM nie zagrał. AMUNT!
Tragedii nie ma póki co Djukic gorzej zaczynał... mam nadzieję, że ten trener jest takim fanatykiem jak mówił, póki co ciężko mi w to uwierzyć... no ale też dopiero zaczęły się mecze sparingowe, po zakończeniu zobaczymy co i jak... 15 meczy oficjalnych to trochę za dużo biorąc pod uwagę, że ma ( i będzie miał jeszcze prawdopodobnie)wzmocnienia za grube mlny..
Drużyny czasem rodzą się w bólach, dlatego twierdzę, że rzetelnej oceny będzie można dokonać po 10 - 15 meczach. Wszyscy chcielibyśmy, aby nowy projekt sportowy zaczął działać od pierwszego meczu w La Liga, i żeby Valencia gniotła wszystkich po kolei oraz okazała się rewelacją sezonu.
To jednak sfera marzeń i trzeba dać czas trenerowi na spokojną pracę, a piłkarzom na zgranie.
Na razie Niuniek dużo mówi ile pracy czeka zespół, i że jesteśmy na dobrej drodze. Dowieść swoich słów i obronić wizję drużyny będzie mógł tylko w oficjalnych spotkaniach.Po zdjęciach, wywiadach i konferencjach prasowych można wnosić, że atmosfera jest dobra, Nuno szanuje piłkarzy, i jak kogoś nie chce to mówi otwarcie, a klub pomaga znaleźć nowego pracodawcę. Póki co nie ma kłótni jak za Djukica. Każdy kto jest potrzebny w projekcie sportowym ma to jasno powiedziane, że się na niego liczy.
« Wsteczskomentuj