Wszystko w rękach Petera Lima

Enzo Pérez oczekuje wieści z Valencii. Valencia oczekuje na ruch ze strony Petera Lima. Tak w skrócie wygląda sprawa transferu Argentyńczyka, który Estadio da Luz miałby zamienić na Mestalla. Choć sam zawodnik koncentruje się na udziale w brazylijskim mundialu, osoby z jego otoczenia dają jasne sygnały, że pomocnik chciałby już wyjaśnić swoją sytuację.

Wszystko powinno odbyć się gładko. Lim porozumiał się z Benficą co do transferu Péreza, a sama transakcja miała dojść do skutku, kiedy tylko Singapurczyk obejmie władanie w Valencii. Niestety przedłużające się negocjacje spowodowały opóźnienia, a wszelkie ustalone terminu uległy przesunięciu. To jedyny powód, który blokuje wzmocnienie przez Argentyńczyka zespołu „Nietoperzy”. Co ważne, gra na Mestalla jest wolą samego zawodnika.

Można mieć więc nadzieję, że kiedy wszystkie szczegóły kupna klubu zostaną przez Lima ustalone, ten przeleje na konto portugalskiego zespołu pieniądze za transfer. A mowa tu o niebagatelnej kwocie — 25 mln €, plus możliwe 5 mln zmiennych. Im szybciej uda się zamknąć sprawę ewentualnego transferu, tym lepiej, bowiem Pérez musiałby zająć jedno z miejsc dla graczy spoza UE. Wyjaśnienie sytuacji ułatwi więc planowanie kadry na nadchodzący sezon.

Enzo przebywa obecnie w Brazylii, gdzie z reprezentacją Argentyny udało mu się dojść do finału Mundialu

Dobra postawa na mundialu w Brazylii sprawiła, że grę Enzo docenili liczni obserwatorzy. W spotkaniach Argentyny z Belgią i Holandią pomocnik zastąpił kontuzjowanego Di Marię. Zwłaszcza za mecz półfinałowy zebrał dobre noty — swoją szansę wykorzystał na tyle, że pochwalił go sam Diego Armando Maradona: „Widać było, że dobrze czuł się na boisku. Nie odczuwał ciśnienia, nie uciekał od gry. Rozgrywał piłkę w dobrym tempie —zagrał dobry mecz.”

Okazuje się więc, że uznany za najlepszego gracza ligi portugalskiej ubiegłego sezonu Pérez jest bardzo bliski zasilenia szeregów Valencii. Jedyną przeszkodą są przepychanki w procesie kupna klubu przez Petera Lima. Na szczęście jest nadzieja, że sytuacja szybko się wyjaśni, a Argentyńczyka już niedługo zobaczymy w koszulce z nietoperzem na piersi.

Tweetnij