Porozumienie z Kouyaté
05.06.2014; 16:21
Senegalczyk wybrał Valencię
Zawodnik Anderlechtu, Cheikhou Kouyaté chce trafić do Valencii. Oprócz Blanquinegros o pozyskanie Senegalczyka starał się też West Ham, jednak zawodnik wybrał klub z La Liga. Klubom pozostało porozumieć się w kwestii kwoty odstępnego.
Choć West Ham oferował mu lepsze warunki finansowe, Kouyaté wybrał Valencię. Zawodnik miałby być ważnym elementem układanki Pizziego. Cheikhou może grać zarówno na obronie, a także jako defensywny pomocnik. Jest szybki, dobrze gra głową i dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi. Przy problemach Valencii jeśli chodzi o defensywne stałe fragmenty gry czy ogólnie obronę przy dośrodkowaniach, zawodnik ten wydaje się być strzałem w 10-kę. Senegalczyka przekonał projekt Petera Lima, odbudowy klubu z wielkim rozmachem. Zawodnik chce się rozwijać i uznał, że tu będzie mu najlepiej.
Dyrektor generalny Anderlechtu, Herman van Holsbeeck potwierdził oferty, które wpłynęły za tego zawodnika: „Prowadziliśmy rozmowy z Sevillą, Valencią i Salzburgiem, a także West Ham się z nami kontaktował”. Belg podkreślił, że klub chciałby sprzedać zawodnika do tego klubu, który zaoferuje najwięcej pieniędzy, ale stwierdził, że będzie brana pod uwagę także opinia samego zawodnika.
Valencia jest więc obecnie faworytem do ściągnięcia Kouyaté. Zawodnik został przekonany do przejścia, teraz pozostaje uzgodnić wszelkie szczegóły z jego obecnym pracodawcą. Fakt ten podkreśla agent piłkarza, Tedik Bekir, który wyraził opinię, iż jedyną konkretną ofertą była właśnie ta z Walencji. Mówi się, że kwota transferu może wynieść 7-8 mln euro. Co ciekawe, starszy brat Cheikhou – Gaby Vihouahou Kouyaté, mieszka w Alfafar, 20-tysięcznym miasteczku leżącym nieopodal Walencji. To właśnie on doradzał bratu wybór Hiszpanii, wskazując, że tu będzie miał większe szanse na rozwój sportowy.
KOMENTARZE
Zastanawiam się tylko kiedy przestaniemy kupować zapchajdziury na kilka pozycji, a zaczniemy ściągać na daną pozycję graczy...
Jakoś przyzwyczaiłem się do biednej Valencii :D Taką kocham i tyle. Obyśmy tylko się nie pozbyli takich piłkarzy jak Paco, Bernat, Alves, a będzie git majonez.
No cóż był Miguel, Cissokho to będzie kolejny ciemnoskóry ;)
15 mln tak maks jak na prawdę konkretny gracz byłby...
Chodzi mi bardziej o to żeby ściągali graczy, którzy grają z sezonu na sezon coraz lepiej...
Swoją drogą teraz mogą nawet poświęcić więcej czasu i zasobów na obserwację graczy, którzy mają 1 rok do końca kontraktu żeby ich w styczniu po połowie roku obserwacji mogli zakontraktować i za darmo ściągać...
Przecież są kluby które ściągają graczy i naprawdę mają niesamowite powodzenie z oceną potencjału... u nas kogoś znajdują jak ma przestój albo już media go tak wykreowały, że warty jest za dużo jak na naszą kieszeń...
No bo teraz co kupimy np tego gracza i na DM-ie będzie za słaby, bo nie będzie nic dawał do rozgrywania a nie mamy światowej klasy graczy więc każdy musi grać solidnie... i na obronie może być za słaby, bo nie do końca jest tradycyjnym obrońcom...
« Wsteczskomentuj