Pomeczowy komentarz trenera Sevilli

Oprócz Pizziego w pomeczowej konferencji udział wziął szkoleniowiec rywali, Unai Emery. Bask był zadowolony z wyniku pierwszego spotkania, ale jak sam stwierdził, nic nie jest rozstrzygnięte i na Mestalla wszystko jest możliwe.

„Najpierw nie wiedziałem, że był spalony przy pierwszym golu. Nie sądzę jednak, że ten błąd przesądził o wyniku meczu. Stwarzaliśmy wiele groźnych okazji i należał się nam rzut karny za zagranie piłki ręką. Uważam, że 2:0 to sprawiedliwy rezultat” – stwierdził Emery.

„Nie można mówić, że już jesteśmy w finale w Turynie. Mamy ogromny szacunek dla rywala i jesteśmy ostrożni. Jedziemy na Mestalla, gdzie przed nami 90 minut nowej gry i z pewnością wszystko może się tam zdarzyć. W Walencji czeka nas o wiele trudniejszy mecz” – zapowiada.

Pomimo tego, Emery zapewnił, że jego zespół teraz skupia się wyłącznie na ligowym starciu z Athletic Bilbao: „Teraz myślimy tylko o niedzieli, o spotkaniu z Baskami. Chcemy przeskoczyć ich w tabeli i wiemy, że stać nas na to. Musimy zagrać na najwyższym poziomie”.

Tweetnij