FC Barcelona nie zapomina o Mathieu
23.04.2014; 23:58
Francuz ponownie w notesie Zubizarrety
Zdaniem hiszpańskich mediów francuski stoper Valencii – Jeremy Mathieu ponownie znalazł się w orbicie zainteresowań FC Barcelony. W związku ze słabą postawą Blaugrany w obecnym sezonie dyrektor generalny klubu myśli o wzmocnieniach na przyszły sezon, a jego wzrok ponownie skierowany został na Mathieu.
Francuz był wymieniany w kontekście wzmocnienia „Dumy Katalonii” już w zeszłym roku, jednak deklaracja Carlesa Puyola odnośnie opuszczenia drużyny po obecnym sezonie sprawiła, że Mathieu ponownie znalazł się w notesie Andoniego Zubizarrety.
Barcelona spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań, przegrywając dwa puchary w przeciągu zaledwie tygodnia. Najpierw musiała uznać wyższość Atlético w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, by następnie ulec Realowi Madryt w finale Pucharu Króla. Również postawa drużyny w rozgrywkach ligowych pozostawia sporo do życzenia. To wszystko sprawiło, że zarząd FC Barcelony poważnie myśli o przyszłym sezonie.
Jednym z celów transferowych Blaugrany ma zostać reprezentujący obecnie Valencię – Jeremy Mathieu, o którego Katalończycy pytali już w ubiegłym sezonie. Francuz ma uzupełnić lukę po Carlesie Puyolu, który po sezonie opuści Barcelonę. Nie jest on jednak priorytetem zarządu, który najchętniej widziałby w swoim zespole obrońcę londyńskiej Chelsea – Davida Luiza. Cena Brazylijczyka oscyluje w granicach 35 mln €. Poza wspomnianą dwójką w kręgu zainteresowań katalońskiego klubu znajduję się także Thiago Silva, którego sprowadzenie może się jednak okazać bardzo trudne. Nie trudno domyślić się, który z zawodników będzie najbardziej przystępny z finansowego punktu widzenia.
Francuski obrońca Nietoperzy wzbudził zainteresowanie Barcelony po raz drugi. Latem ubiegłego roku zdecydował się jednak podpisać nową umowę z klubem, która obowiązywać ma do 30 czerwca 2017 roku. W kontrakcie zawodnika znalazła się również klauzula wykupu opiewająca na kwotę 20 mln €. Pojawią się tu jednak pojęcie „klauzuli zwalniającej”, na mocy której zawodnik w przypadku zainteresowania swoją osobą takich drużyn jak FC Barcelona czy Real Madryt będzie mógł zmienić barwy klubowe po wpłaceniu przez zainteresowanego 50% „kwoty podstawowej” – a więc 10 mln €.
Ponowne zainteresowanie Barcelony Francuzem wynika z dobrej postawy zawodnika w obecnym sezonie oraz profilu, który odpowiada szkoleniowcom tej drużyny. O możliwości sprowadzenia Mathieu na Camp Nou poinformował w tym tygodniu francuski dziennik France Football, który sprowadzenie Francuza uzależnił od decyzji FIFY w sprawie zakazu transferowego dla FC Barcelony. Jak się jednak okazało odwołanie Katalończyków przyniosło pożądany skutek i kara została zawieszona do momentu całkowitego wyjaśnienia sprawy.
KOMENTARZE
Oby ich wszystkich jasny szlag trafił.
Pewnie całkowicie zniosą im ten zakaz bo to w końcu Barcelona... Masakra!
« Wsteczskomentuj