sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Vargas i Romeu na dłużej w Valencii?

Kamil Guziak, 03.03.2014; 22:54

Pizzi naciska na transfery definitywne

Zaawansowany proces sprzedaży klubu oraz jego niepewna przyszłość nie zmieniają planów Pizzi'ego odnośnie budowania zespołu na przyszły sezon. A w tym argentyński szkoleniowiec chętnie widziałby Oriola Romeu i Eduardo Vargasa. Operacja trudna, ale nie niemożliwa do zrealizowania.

Mimo, iż obecne rozgrywki dopiero wchodzą w decydującą fazę, to zarówno Pizzi jak i Rufete nie próżnują, układając plan na sezon 2014/15. Argentyński trener jasno określił, na których zawodników obecnie reprezentujących barwy Valencii będzie liczył w przyszłym sezonie. Zadaniem Rufete będzie zatem przedłużenie wygasających kontraktów z kilkoma kluczowymi piłkarzami oraz zatrzymanie dwójki wypożyczonych zawodników - Oriola i Vargasa.

Chilijczyk jest wielką słabością trenera. Tak było od samego początku, kiedy to właśnie Pizzi najbardziej nalegał na sprowadzenie zawodnika do swojej drużyny. Jego argumenty podzielił sam zainteresowany jasno dając do zrozumienia włodarzom Napoli, gdzie chce występować w obecnym sezonie. Swoją decyzją sprawił, że Santos mimo korzystniejszej oferty musiał „obejść się smakiem”.

Pierwsze mecze w nowej drużynie wzbudziły zarówno w trenerze jak i kibicach wielkie nadzieje. Dwie bramki strzelone drużynom Betisu i Dynama Kijów oraz wielkie zaangażowanie bezpośrednio przekładające się na grę w ofensywie sprawiły, że Chilijczyk szybko stał się filarem drużyny. Nawet dość przeciętny mecz Vargasa z Rayo nie zmienił zdania szkoleniowca na temat chilijskiego snajpera, który zakomunikował, że chce definitywnego transferu napastnika.

Zimą klub nie doszedł do porozumienia w sprawie kwoty wykupu Chilijczyka. Prawdopodobnie stanowisko Napoli poznamy dopiero po Mistrzostwach Świata.

„Myślę, że Vargas posiada bardzo duże umiejętności i jest napastnikiem światowej klasy. Reprezentację Chile, w której występuje czeka bardzo trudny test w fazie grupowej Mistrzostw Świata, ale to dobrze, bo dzięki temu będzie mógł udowodnić swoją wartość. Zdaję sobie sprawę z tego, że przyszedł do drużyny w połowie sezonu i w związku z tym będzie miał chwile wzlotów i upadków – to normalne. Jednak z dnia na dzień dostrzegam poprawę, przez co jestem przekonany, że może on stanowić o sile zespołu nie tylko w obecnym, ale i przyszłym sezonie” – powiedział Pizzi.

Już w styczniu trener apelował do włodarzy klubu o sprawdzenie możliwości dokonania transferu definitywnego. Wówczas jednak wymagania finansowe włodarzy Napoli sprawiły, że klub zdecydował się na tymczasowe rozwiązanie, a więc półroczne wypożyczenie. Sprawa jednak nabiera tempa, bowiem klub z Mestalla, będzie próbował wykupić napastnika latem. Pomóc w tym ma fakt, że dzięki doskonałym relacjom z trenerem Vargas wielokrotnie deklarował chęć pozostania w Valencii. Decydujące słowo może mieć jednak nowy właściciel klubu, którego poznamy prawdopodobnie w kwietniu.

Oprócz chilijskiego napastnika w notesie trenera znalazło się także inne nazwisko – Romeu. Młody Katalończyk przebywa w klubie na zasadzie wypożyczenia z londyńskiej Chelsea. Kontuzja, której nabawił się na jednym z treningów nie pozwoliła pokazać trenerowi pełni swoich umiejętności. Mimo to, Pizzi jest zachwycony grą Oriola i dostrzega w nim niemały potencjał.

Zawodnik po kilku tygodniach leczenia w Londynie, pod okiem lekarzy Chelsea, prawdopodobnie pojawi się na poniedziałkowym treningu w Paternie.

Oriol podobnie jak Eduardo kilkukrotnie przyznał publicznie, że czuje się w Valencii wyśmienicie, a jego intencją jest pozostanie w obecnym klubie na dłużej. Nie jest to jednak przywiązanie jednostronne, bowiem działacze Valencii wielokrotnie negocjowali z Abramowiczem definitywny transfer pomocnika. Londyński klub odrzucił ofertę, którą Salvo złożył w grudniu, by po kilku tygodniach powrócić do rozmów – prawdopodobnie za sprawą José Mourinho, który chętnie przystanie na przenosiny Romeu na Mestalla. Kwota jakiej oczekiwała Chelsea wynosiła 5 mln euro, co dla Valencii było sumą zbyt dużą, zwłaszcza w kontekście wygasającego w czerwcu 2015 roku kontraktu.

Choć nie było mu dane wystąpić w dorosłej kadrze, Oriol Romeu stanowił ważną część młodzieżowych reprezentacji Hiszpanii.

Sytuacje obu zawodników są zatem bardzo skomplikowane, ale obydwie operacje nie niemożliwe do zrealizowania. Przed Rufete trudne zadanie, podczas którego będzie musiał wykazać się umiejętnościami negocjowania i użycia mocnych argumentów. Pomóc mają mu w tym sami zawodnicy poprzez chęć pozostania w klubie oraz Pizzi, który najbardziej nalega na zakup obu zawodników.

Kategoria: Ogólne | plazadeportiva.com skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. cichyjoe03.03.2014; 23:51
Czy warto przedłużać kontrakt z Romeu? Sam nie wiem. Koleś już kiedyś miał zerwane więzadła krzyżowe w kolanie. Teraz znowu pauzuje z powodu dolegliwości kolana.
2. Joshua04.03.2014; 13:15
Coś czuję, ze sytuacja z Oriolem będzie łudząco podobna, do sytuacji z Canalesem. Wieczny, niespełniony talent.
3. pedro904.03.2014; 13:15
Najmocniejszym argumentem w takich negocjacjach jest kasa. Jeśli nie będzie kasy, nie będziemy mieć ani Vargasa, ani Oriola, pozostanie kombinowanie w ramach wypożyczeń.
Z Oriolem to dziwna sprawa - niby kawał chłopa, a przy tym taki kruchy.

Jedni chcą zostać, inni wolą odejść, tym bardziej że nie będzie LM i przyszłość klubu niepewna. Ci inni to np. Alves i Bernat.
4. szogun04.03.2014; 14:11
Jak odejda Alves I Bernat to bedzie sygnal dla innych zawodnikow ,ze nie ma co liczyc na rozwoj klubu.Nowi pilkarze nie beda chcieli przychodzic.Poza tym zostaniemy z tym kolkiem Guaita i wtedy spadek jest prawie pewien. Trzeba liczyc ze sprawa z sprzedaza klubu rozstrzygnie sie szybko i pomyslnie dla klubu. Co do Romeu i Vargasa ,mam nadzieje ze do nas trafia. Romeu jest silny fizycznie i przyda nam sie ktos o takich warunkach w srodku pola. Vargas jest szybki i dobrze gra glowa , bedzie napedzal akcje naszego zespolu. On nie pasuje do ligi wloskiej wedlug mnie.
5. pedro904.03.2014; 14:57
Na pocieszenie - Guaita też chce odejść, ale jeśli wyfrunie Alves może zmieni zdanie.
6. kOst04.03.2014; 15:08
kOstSory za dosadność ale Guaite to trzeba było sprzedać w momencie kiedy zmarł mu Tata, wtedy chłopak miał swoje 5 minut i szkoda, że akurat nikt się po niego nie zgłosił.
Wiadomo, że jeśli odejdzie Diego to stracimy duuuużo, Alves jest typem zuchwałego gracza i co by nie mówić, jest już bardzo doświadczony - patrząc na większość naszego składu. Szkoda, że nie jest doceniany w swoim kraju bo pewnie gdyby zagrał na mundialu to wywindowali byśmy cenę za niego do poziomu 15 milionów, a za taką kasę można by go puścić. Dobrze wiemy, że nie ma ludzi niezastąpionych, do tego wymienić Guaite za solidnego bramkarza np. Fabian, Mucha, Varas, może jakiś weteran typu Caballero i zostajemy z workiem pieniędzy. To oczywiście w kontekście niepowodzenia przy przejęciu klubu, gdy będziemy zmuszeni zaciskać pasa. W innym wypadku, zostaje Alves, Guaita na wygnanie do jakiegoś Getafe albo Rosji i walczymy o mistrzostwo : x