Młody Portugalczyk wybrańcem trenera

W obliczu problemów z zestawieniem linii defensywnej zespołu, szansę na pokazanie swoich umiejętności w meczu przeciwko Granadzie dostanie Rúben Vezo. Po kilku minutach spędzonych na boisku w meczu z Betisem, obrońca będzie miał okazję zagrać pełne 90 minut.

Szansa dla Vezo nie wynika jednak z tego, że Portugalczyk przekonał do siebie Pizziego i wygrał rywalizację o miejsce w podstawowej jedenastce. Przyczyniło się do tego kilka czynników, m.in. zawieszenie Ricardo Costy, problemy zdrowotne Senderosa oraz preferencje trenera dotyczące gry zawodników lewonożnych.

Młody defensor zadebiutował w meczu z Betisem, kiedy spotkanie było już rozstrzygnięte. Dzisiejsze spotkanie będzie zatem pierwszym poważnym testem dla obrońcy oraz szansą na udowodnienie swojej przydatności w drużynie.„Mamy dwie możliwości, ale to Rúben jest naturalnym wyborem” – stwierdził Pizzi po wczorajszym treningu, podczas którego testował ustawienie Barragan–Vezo–Mathieu–Bernat.

Nieobecność Costy stwarza dla Rúbena jedyną jak dotąd okazję do gry od pierwszych minut. Niejednokrotnie wyrażał on swoje rozczarowanie brakiem zaufania trenera, jednak ten poprosił Vezo o cierpliwość i ciężką pracę na treningach. Wsparcie dla Portugalczyka wyrażał także kapitan Valencii oraz lider linii obronnej – Jérémy Mathieu.

Nie licząc kilku minut spędzonych na boisku w spotkaniu z Betisem, na swoją szansę Vezo czeka od 20 grudnia 2013 roku, kiedy to reprezentując jeszcze Vitórię Setúbal, wystąpił w meczu przeciwko Benfice (0:2).

Tweetnij