sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Mecz w Kijowie zagrożony?

Karol Kotlarz, 19.02.2014; 00:30

Dramatyczna sytuacja w stolicy Ukrainy

Spotkanie w ramach 1/16 finału Ligi Europy pomiędzy Valencią a Dynamem Kijów stanęło pod ogromnym znakiem zapytania. Podczas wczorajszych starć antyrządowych z milicją zginęło co najmniej kilkanaście osób, dziesiątki zaś zostały ranne. W takiej sytuacji UEFA zamierza dokonać oceny czy spotkanie będzie mogło odbyć się zgodnie z planem.

Środa, godzina 13:00. Tego terminu wyczekiwać będą zaniepokojeni zaistniałą sytuacją piłkarze i działacze drużyny Valencii. To właśnie w środowe popołudnie UEFA ma wydać decyzję, czy odbędzie się spotkanie w ramach 1/16 finału Ligi Europy z Dynamem Kijów w stolicy Ukrainy. Jeszcze podczas wtorkowych rozmów delegaci UEFA zapewniali, że mecz dojdzie do skutku. Ich zdaniem zamieszki w Kijowie są „miejscowe” i „nie mają wpływu na grę”.

Wersja delegatów UEFA znacząco kontrastuje z zaistniałą w stolicy Ukrainy sytuacją. We wtorkowy poranek, około godziny 8, demonstranci wyruszyli z miasteczka namiotowego. Godzinę później doszło do ich starcia z milicją; w ruch poszły kostki brukowe i fajerwerki, którymi zostali obrzucani funkcjonariusze. Milicjanci odpowiedzieli strzałami z broni na gumowe kule, gazem łzawiącym i granatami hukowymi.

W dalszej kolejności protestujący zaatakowali siedzibę Partii Regionów. Za pomocą drewnianych kijów zniszczyli drzwi, obrzucili budynek koktajlami Mołotowa i weszli do środka, skąd zostali wyparci przez specjalne oddziały milicji. Według ukraińskiego MSW protestujący użyli broni palnej. Kolejnym celem demonstrantów miały być budynki znajdujące się w pobliżu ukraińskiego parlamentu. Ze względów bezpieczeństwa i rosnącego „zagrożenia terrorystycznego” zostały zamknięte stacje metra w pobliżu epicentrum zamieszek.

W centrum medycznym mamy trójkę martwych oraz dziesiątki rannych, niektórych poważnie – relacjonowała dziś lekarka, Olga Bogomolets dla Ukraińskiej Prawdy.

Około godziny 18 Majdan został otoczony przez milicję, która używa armatek wodnych. Ściągnięto również transportery opancerzone. Atmosfera w stolicy Ukrainy jest iście apokaliptyczna – w miasteczku namiotowym wybuchł pożar, ciągle słychać strzały i wybuchy granatów.

Surkis bez obaw

Prezes Dynama Kijów, Igor Surkis jest spokojny pomimo zaistniałej sytuacji. Jego zdaniem Valencia nie ma się czego obawiać. Sternik ukraińskiej drużyny argumentuje to faktem, iż zamieszki mają miejsce kilka kilometrów od areny czwartkowych zmagań.

„Chcę przekazać prezydentowi i zawodnikom Valencii, że Kijów jest spokojnym i gościnnym miastem, nic nie zagraża ich podróży. Nie ma powodu do obaw, miasto jest spokojne. Pokojowe protesty nie mają miejsca w pobliżu Stadionu Olimpijskiego. Inspektorzy UEFA byli u nas w zeszłym tygodniu i powiedzieli, że nie ma problemu z rozegraniem spotkania w terminie. Szanujemy Valencię, to wielki klub, jeden z czołowych europejskich zespołów” – powiedział w telefonicznym wywiadzie Surkis.

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte | własne skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. Cezzi19.02.2014; 13:11
CezziOficjalne dane Ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia to 25 zabitych we wczorajszych starciach (na godzinę 5 polskiego czasu). Rannych raczej trzeba liczyć w setkach.

Nie wyobrażam sobie, by mecz się tam odbył. Spotkanie jest transmitowane na całym świecie, więc niektóre skrajne organizacje, jak choćby "Prawy sektor" mogłyby chcieć to wykorzystać dla własnych celów. Zbyt duże ryzyko.

Fajnie byłoby, gdyby przenieśli mecz kilkaset kilometrów na zachód. :)
2. pedro919.02.2014; 14:20
Delegaci UEFA najwyraźniej bawili się dobrze w jakiejś knajpie i dlatego nie wiedzą co się wokół nich dzieje.
Janukowicz ogłosił czwartek dniem żałoby narodowej, więc żaden mecz nie będzie rozegrany.