sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gdzie oni są… (12)

Karol Kotlarz, 02.02.2014; 11:33

...czyli o losach ex - Nietoperzy

Napastnik, który w znaczącym stopniu przyczynił się do sukcesów Valencii na początku XXI wieku, zwłaszcza do zdobycia dubletu w sezonie 2003/2004. W kolejnym odcinku cyklu przedstawimy sylwetkę oraz dalsze losy Misty. Zapraszamy do lektury.

Miguel Ángel Ferrer Martínez znany lepiej kibicom jako Mista urodził się12 listopada 1978 roku w Caravaca de la Cruz. Pierwsze futbolowe kroki Hiszpan stawiał w lokalnym Peña Madridista Caravaca Cruz, następnie zaś w Caravaca Promesas.

W wieku 17 lat Mista trafił do Realu Madryt, gdzie początkowo występował w zespole C. Następnie młody napastnik trafił pod skrzydła Rafaela Beníteza, szkoleniowca drużyny B Królewskich. W zespole rezerw Realu Miguel Ángel prezentował wysoką formę; w sezonie 1997/1998 zdobył 19 bramek w 27 spotkaniach. Łącznie, dla wszystkich młodzieżowych drużyn Realu Hiszpan zdobył blisko 50 goli.

Pomimo wysokiej skuteczności Mista nie został włączony do pierwszej drużyny Realu Madryt, choć zdarzyły się mu występy w sezonie przygotowawczym. Odejście ze stołecznego klubu wydawało się jedyną opcją na dalszy rozwój, choć było bardzo kłopotliwe za sprawą wysokiej kwoty odstępnego zapisanego w umowie piłkarza z klubem.

W 1998 roku Mista domagał się obniżenia tej sumy, chcąc odejść do CD Tenerife. Sprawa skończyła się w sądzie, a Hiszpan za swoją „wolność” musiał zapłacić 24 tys. euro, co w porównaniu z sumą odstępnego (4,5 mln euro) wydawało się niewielką kwotą.

W styczniu 1999 roku Miguel Ángel przeszedł do CD Tenerife, gdzie wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Niestety nowy zespół Hiszpana spadł pół roku później do Segunda División, zajmując przedostatnie miejsce w lidze.

W sezonie 2000/2001 gdy szkoleniowcem Chicharreros był Rafael Benítez, były gracz Realu Madryt wespół z takimi piłkarzami jak Curro Torres czy Luis García przyczynił się do wywalczenia awansu Tenerife z Segunda División do Primera División. Mista w barwach drużyny z Teneryfy rozegrał 84 ligowe pojedynki, w których 22 razy wpisał się na listę strzelców.

Szlakiem Beníteza – Valencia CF

Wspomniany trener Tenerife latem 2001 roku objął posadę szkoleniowca Valencii CF. Za Benítezem na Estadio Mestalla powędrował wówczas 23 – letni Mista, który wzmocnił formację ataku walenckiego zespołu. Z Teneryfy do Valencii wrócił również przebywający na wypożyczeniu Curro Torres.

Pierwsze dwa sezony Miguela Ángela w barwach Los Ches upłynęły pod znakiem adaptacji do drużyny. Mista zmuszony był rywalizować z duetem Juan SánchezJohn Carew. W ciągu dwóch lat Hiszpan, głównie wchodząc na plac gry z ławki rezerwowych, 12 – krotnie znajdował sposób na pokonanie bramkarza przeciwnika.

Sezon 2003/2004 okazał się przełomowym dla hiszpańskiego napastnika. Mista był w nim najskuteczniejszym graczem ekipy z Estadio Mestalla, notując 19 zdobytych bramek w lidze (3. lokata w klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga) oraz 5 w rozgrywkach pucharowych. Dzięki dobrej dyspozycji napastnika Valencia zdobyła Mistrzostwo Hiszpanii.

Wszystkie 19 bramek zdobytych przez Mistę w rozgrywkach ligowych przedstawia poniższa kompilacja:



Rok 2004 był również wyjątkowy dla 25 – letniego snajpera za sprawą występów na arenie międzynarodowej. Los Ches wygrali w finale Pucharu UEFA z Marsylią, a Mista został słusznie wybrany bohaterem spotkania.

Po faulu na Miguelu sędzia wyrzucił z boiska Fabiena Bartheza i podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Vicente Rodriguez. Obaj panowie mieli udział przy drugim golu dla Valencii; tym razem to skrzydłowy asystował, zaś na listę strzelców wpisał się Mista.

Oba gole możecie przypomnieć sobie dzięki krótkiemu materiałowi video:



Zmiana trenera Valencii (na miejsce Beníteza został zatrudniony Claudio Ranieri) i włoski zaciąg zawodników nie zwiastowały wielu szans na grę dla hiszpańskiego napastnika. Już mecz o Superpuchar Europy przeciwko Porto pokazał, że Ranieri woli stawiać na rodaka, Marco Di Vaio. We wspomnianym spotkaniu Mista wszedł za Włocha na ostatnie 13 minut gry.

Sezon 2004/2005 zakończył się źle dla obrońcy tytułu Mistrza Hiszpanii – Valencia zajęła dopiero 7. miejsce, zaś zdobycz bramkowa Miguela Ángela była znacznie skromniejsza niż rok wcześniej (8 goli). W marcu 2005 roku Mista doczekał się powołania do reprezentacji swojego kraju. Trener Luis Aragones postanowił sprawdzić zawodnika Valencii w towarzyskim starciu z Chinami oraz w meczu eliminacji do Mundialu 2006 przeciwko San Marino. Hiszpan nie zdobył jednak gola w obu tych spotkaniach.

Valencia w sezonie 2005/2006 pod wodzą nowego szkoleniowca, Quique Floresa i za sprawą nowych graczy, takich jak David Villa zyskała nową jakość. To właśnie asturyjski napastnik był głównym rywalem Misty w walce o miejsce w pierwszym składzie. Miguel Ángel przegrał walkę z wschodzącą gwiazdą Valencii i często kończył na ławce rezerwowych.

Mista grając przez pięć lat w barwach Los Ches zdobył dla niej 40 bramek w 144 spotkaniach ligowych. Na koncie napastnika widnieją również dwa Mistrzostwa Hiszpanii (2002 i 2004), Puchar UEFA i Superpuchar Europy.

Przenosiny do Madrytu - Atlético Madryt

Latem 2006 roku Valencia sprzedała 27 – letniego snajpera do Atlético Madryt za 5 mln euro. W nowym klubie Mista, który podpisał z Rojiblancos 4 – letni kontrakt, miał rywalizować z takimi napastnikami jak Agüero, Kežman czy Torres.

Dwa sezony, które Hiszpan spędził na Vicente Calderon nie były już tak owocne jak w poprzednim klubie. Pierwszy rok Misty w barwach Atlético to 29 występów, podczas których trzy razy wpisał się na listę strzelców.

Kolejny sezon można określić mianem beznadziejnego – hiszpański napastnik tylko sześć razy pojawiał się na boisku, ani razu nie znajdując drogi do siatki rywali. Powodem, dla którego Miguel Ángel nie występował zbyt często była znakomita gra duetu snajperów: ForlanAguero.

Przez dwa lata gry dla Atlético Madryt Mista zagrał w 35 spotkaniach, strzelając trzy bramki.

Dwa lata w Galicji - Deportivo La Coruña

Mista nie cieszył się zaufaniem sztabu szkoleniowego madryckiej drużyny, stąd podjął decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Rojiblancos. Będąc wolnym zawodnikiem Hiszpan został zatrudniony latem 2008 roku przez Deportivo La Coruña. Klub z Galicji podpisał z napastnikiem trzyletnią umowę.

W debiutanckim spotkaniu ligowym w barwach nowej drużyny Miguel Ángel wpisał się na listę strzelców. Przeciwnik był dla Hiszpana wyjątkowy, bowiem był to madrycki Real, w którym napastnik rozpoczynał swoją poważną futbolową przygodę.

Podobnie jak w przypadku gry dla Atlético, w nowym zespole Mista musiał pogodzić się z rolą rezerwowego napastnika. 30 – letni Hiszpan był również trapiony przez urazy, przez co w pierwszym sezonie w barwach Deportivo zaliczył jedynie 13 występów, zdobywając jedną bramkę.

Mista rozwiązał swój kontrakt z Deportivo La Coruña rok przed jego wygaśnięciem. Obie strony nie chciały dłużej ciągnąć współpracy, uważając ją za bezowocną. Podczas dwóch lat gry dla Depor napastnik wystąpił w lidze 26 razy i zdobył zaledwie dwie bramki.

Futbolowa emerytura – Toronto FC

Latem 2010 roku hiszpański napastnik zdecydował się na wyjazd do Kanady. Usługami doświadczonego gracza zainteresowana była drużyna Toronto FC, występująca w Major League Soccer. W nowej drużynie Hiszpan spotkał się z Julianem de Guzmanem, znanym ze wspólnej gry dla Deportivo.

Nieoficjalny debiut Misty w barwach kanadyjskiego zespołu przypadł na towarzyski mecz z Boltonem Wanderers. Pierwszy występ Hiszpana w MLS to spotkanie rozegrane 24 lipca 2010 roku przeciwko FC Dallas. Na debiutancki gol na północnoamerykańskiej ziemi były gracz Valencii musiał poczekać miesiąc, strzelając go Cruz Azul w rozgrywkach CONCACAF Champions League.

24 listopada 2010 roku podczas MLS Expansion Draft, 32 – letni Mista został zwolniony z Toronto z powodu słabej gry. Dla kanadyjskiej drużyny Hiszpan zagrał jedynie 9 spotkań w MLS.

14 sierpnia 2011 roku Mista, w wieku zaledwie 33 lat ogłosił zakończenie swojej piłkarskiej kariery. W ciągu 14 lat przygody z piłką hiszpański napastnik rozegrał 356 spotkań, w których strzelił 92 bramki.

Reprezentant regionu Murcia

Dla reprezentacji Hiszpanii Mista zagrał jedynie w dwóch spotkaniach. Napastnik był również powoływany na nieoficjalne spotkania reprezentacji piłkarskiej regionu Murcia. Miguel Ángel reprezentował swój region czterokrotnie, w meczach przeciwko Litwie (2005 rok), Ekwadorowi (2006), Gwinei Równikowej (2007) i… Realowi Madryt (2011).

UWAGA! Wybór zawodnika do kolejnego raportu z cyklu „Gdzie oni są” odbędzie się na zmienionych zasadach niż dotychczas. Tym razem głosowanie zostanie przeprowadzone w formie ankiety, podobnie jak przy plebiscycie „Złote Nietoperze". Wybór ograniczyliśmy do pięciu kandydatów. Zapraszamy do głosowania!

Ankietę znajdziecie tutaj.

Kategoria: Felietony | własne | ciberche.net skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. LimaK02.02.2014; 12:43
Niech wrócą te tłuste lata dla Valencii! ;)

Fajnie, że Mista tak dobrze grał akurat u Nas bo później było z nim już tylko gorzej.
2. cichyjoe02.02.2014; 20:00
To była maszyna do zdobywania bramek.
3. Y4R003.02.2014; 10:11
Pamiętam Miste, jego bramki i te czasy doskonale. To piłka jego szukała... Król parkietu do 16 metra, może być i lis pola karnego ^^ zwał jak zwal. Taki ktoś jest nam teraz potrzebny, Może Paco się rozwinie. Mista dość, że wiedział gdzie ustawić w polu karnym to jeszcze nie był ociężałym klockiem. Nie był mega wysoki z tego co pamiętam, ale ponad 180cm to chyba miał. Idealny do szybkiej, skrzydlatej gry, którą wtedy grały Nietoperze.

Dzięki za artykuł o nim bo to był mój ulubieniec. Ta jego radość po każdej strzelonej bramce... Świetny piłkarz bez zbędnych fajerwerków :)
4. Y4R003.02.2014; 10:15
Tak w ogóle to wtedy graliśmy moim zdaniem prostą piłkę, ale bardzo precyzyjną, do tego jak nasi biegali... poprawia taki filmik humor przetrwać obecne czasy. Dobrze, że z Barcą wygrali na wyjeździe, trochę zaleczą moje rany obecnym sezonem :)
5. phoxx03.02.2014; 19:22
Niesprawiedliwe było wystawianie włoskich zawodników jego kosztem, taki Corradi np. grał. To typ zawodnika który musi czuć poparcie trenera, przyjście Ranieriego zakończyło jego złoty okres.
6. Gajos04.02.2014; 17:12
GajosMista to był świetny napastnik. Zapamiętałem go jako bezbłędnego bo niemal książkowo zachowywał się w polu karnym i rzadko marnował 100 % sytuacje. Dziś nam brakuje takiego egzekutora i "dołożynogi" :)