Feghouli: „Nie boimy się Barcelony”
28.01.2014; 21:05
Barça niestraszna dla skrzydłowego
Trudne zadanie czeka piłkarzy Juana Antonio Pizziego, którzy w sobotę wybiorą się na stadion lidera Primera División. Skrzydłowy Los Ches, Sofiane Feghouli zapewnił jednak, że nie zamierza bać się Katalończyków.
„Barcelona u siebie dominuje w każdym meczu i zawsze gra o zwycięstwo. Czeka nas trudne spotkanie i zdajemy sobie z tego sprawę, ale nie boimy się podjąć wyzwania. Jedziemy tam z chęcią zdobycia punktów. Jesteśmy przecież Valencią” – zapowiada Algierczyk.
„Tabela jest bardzo spłaszczona i jeżeli wygramy dwa mecze z rzędu możemy awansować wyżej. Jednocześnie musimy uważać, by nie stało się odwrotnie” – zauważył. „Próbujemy cały czas się poprawić w wynikach i pracujemy nad tym. Koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu” – dodał.
Zapytany o sprawy związane ze sprzedażą klubu odparł: „Nie wiemy zbyt wiele, jedynie tyle, że bank wciąż rozważa inwestorów. My mamy swoją pracę do wykonania w sobotę i na tym się skupiamy”. Na koniec przyznał, że czuje się lepiej i trenuje z zespołem na pełnych obrotach.
KOMENTARZE
Ciekawe ile będzie we Niedziele :-/.
Mam nadzieję że podejmą w ogóle jakąś walkę
Amunt VCF.!
Czy informacja o porozumieniu między Salvo i Fundacją w sprawie sprzedaży VCF też nie zasługuje na wzmiankę w głównym serwisie?
Amunt VCF!!
Nie ma się czego bać, trzeba ich atakować bo obrona to ich najsłabsza formacja a jak się broni przed nimi całą drużyną na własnej połowie to oni prędzej czy później i tak strzelą bramkę bo w ataku pozycyjnym są mistrzami Świata. Nie ma nic do stracenia. Trzeba ryzykować...
Nic dodać, nic ująć.
« Wsteczskomentuj