Facebookowo-Twitterowe (22)
12.05.2013; 19:09
…czyli co w sieci piszczy
W tym tygodniu byliśmy świadkami dość sensacyjnej, iście primaaprilisowej wiadomości – defensor Valencii Jérémy Mathieu znalazł się w orbicie zainteresowań…Barcelony. Ponadto w cotygodniowym podsumowaniu znajdziecie informacje o potencjalnych wzmocnieniach Nietoperzy i ciekawostki rodem z Walencji. Zapraszamy do lektury.
Temat tygodnia
Wieść o zainteresowaniu nowego mistrza Hiszpanii Jérémym Mathieu wzbudza zapewne wśród większości kibiców salwy śmiechu lub uśmiech politowania. Jednak według doniesień Mundo Deportivo klub z Katalonii byłby skłonny wyłożyć za Francuza aż 8 milionów euro. Lewy (a ostatnim czasem środkowy) obrońca Los Ches jest brany pod uwagę jako wzmocnienie lewej flanki Barcelony.
Nie tak dawno mogliśmy przeczytać, że Mathieu jest bliski podpisania nowej umowy z Valencią. Obecny kontrakt defensora ważny jest do czerwca 2014 roku. Włodarze klubu zaoferowali Francuzowi przedłużenie umowy o dwa lata, do czerwca 2016 roku.
Agent Mathieu, Alexander Bonnet spotkał się z Braulio Vázquezem by ustalić ostatnie szczegóły nowego kontraktu. Sam piłkarz stwierdził: „Jeśli moja przeprowadzka ma poprawić sytuację ekonomiczną klubu, odejdę”.
Wzmocnienie z Mestallety?
Młody gracz rezerw Valencii Albert Dalmau szykowany jest na następcę Antonio Barragána. Braulio Vázquez zamierza włączyć obrońcę Mestallety do pierwszego zespołu. 21-latek trafił do rezerw Valencii z FC Barcelony w sierpniu 2011 roku. W aktualnych rozgrywkach Dalmau zagrał w 14 spotkaniach Mestallety.
Według ostatnich informacji, piłkarz znalazł się na celowniku Realu Madryt, prawy obrońca miałby dołączyć do tamtejszej drużyny rezerw. Poza Królewskimi, zawodnikiem zainteresowane są również Girona oraz Red Bull Salzburg.
Informacje transferowe
Wobec możliwego transferu Pepe Reiny do Barcelony, Liverpool może zacząć poszukiwania nowego bramkarza w Hiszpanii. Pierwszy celem ma być portero Valencii, Diego Alves. Trener Los Ches zdaje się dawać zielone światło dla tej transakcji; Valverde wolałby, żeby - w razie konieczności sprzedaży jednego z bramkarzy - na Mestalla pozostał Guaita.
Odejście Rami'ego jest z tygodnia na tydzień coraz bardziej prawdopodobne. Zarząd ma świadomość, że zatrzymanie Francuza może być niemożliwe. Jak informowaliśmy w poprzednim podsumowaniu obrońca znajduje się na celowniku kilku klubów.
Roberto Soldado wyraził chęć wypełnienia pozostałych czterech lat kontraktu i tym samym zakończenia kariery w Valencii.
Victor Ruiz może niebawem trafić do Southampton. Tamtejszy szkoleniowiec, Mauricio Pochettino, chętnie skorzystałby z usług stopera Nietoperzy. Obaj panowie pracowali już razem w Espanyolu Barcelona. Wobec możliwego odejścia Ruiza pojawiła się kandydatura obrońcy Villareal Mateo Musacchio. 22-letni gracz El submarino amarillo jest wyceniany na 5 milionów euro.
Braulio Vázquez nie ustaje w poszukiwaniach piłkarzy mogących wzmocnić drużynę Valencii. W tym tygodniu w notesie dyrektora sportowego Nietoperzy pojawiły się nazwiska trzech piłkarzy mogących wzmocnić linię napadu:
Sami – 25-letni piłkarz portugalskiego CS Marítimo, mogący grać również jako lewoskrzydłowy; w rozgrywkach ligowych w 27 spotkaniach zdobył 5 bramek i zaliczył 2 asysty.
Rubén García – znany kibicom w Walencji z racji gry w Levante; 19-latek jest autorem 4 bramek i 1 asysty w 28 meczach obecnego sezonu.
Carlos Bacca – 27-letni Kolumbijczyk z Club Brugge; 26 goli (22 w lidze), 15 asyst w tym sezonie; zainteresowanie zawodnikiem przejawia również Sevilla.
Garść ciekawostek
9 lat temu, 9 maj 2004 roku: Valencia pokonuje Sevillę 2:0 w wyjazdowym spotkaniu na Sánchez Pizjuán i zapewnia sobie mistrzostwo Hiszpanii. Bramki dla Los Ches zdobyli wtedy Vicente i Rubén Baraja.
Dowodzona przez Rafaela Beniteza Valencia rozpoczęła mecz z Sevillą w następującym zestawieniu: Cañizares, Curro Torres, Ayala, Marchena, Carboni, Albelda, Sissoko, Jorge Lopez, Xisco, Oliveira i Vicente . Z obecnego składu mecz pamiętać może jedynie David Albelda.
Pozostając w temacie wspomnień: 7 maja minęło 35 lat od drugiego zdobycia przez Mario Kempesa Trofeo Pichichi, nagrody dla najlepszego strzelca ligi.
Zarządzająca klubem Fundacja szuka inwestora zainteresowanego dokończeniem budowy Nuevo Mestalla. Pod uwagę brane są między innymi przedsiębiorstwa z Chin. Więcej informacji o sytuacji na budowie nowego stadionu znajdziecie pod tym adresem.
Adil Rami i Fernando Giner wzięli udział w kampanii reklamowej. Pierwszy wcielił się w rolę… pianisty, drugi został kapitanem statku : VIDEO.
Serwisowe aktualności
Tym razem po cichu, bez zbędnych sond i hucznych zapowiedzi, powraca kalendarz 2013! Bohaterem tej odsłony został Jonas Gonçalves Oliveira, gdyż to właśnie jego wskazał wstępny zwiad przeprowadzony wśród kibiców Valencii. MAJ 2013
Kolejna część współpracy naszego serwisu z oficjalną witryną Sportklubu. Tym razem Krystian Porębski o roli Ernesto Valverde. Zapraszamy do lektury.
W redakcyjnych podziemiach zrodził się projekt magazynu, który może wkrótce zawładnąć środowiskiem miłośników hiszpańskiego futbolu. Pasjonaci i eksperci połączą swoje siły, by stworzyć coś, czego jeszcze nie było. Nadchodzi nowa jakość, czyli magazyn ¡Olé!.
Kategoria: Komentarze redakcji | własne | FB
skomentuj
(10)
77' H. Almeida
KOMENTARZE
Swoją drogą, im nowsze propozycje odnośnie obrońców, tym mniej mi się podobają. Największe nadzieje wiążę chyba z Marcosem Rojo.
Mija dokładnie 5 lat odkąd Valencia zdobyła ostatnie swoje trofeum, kiedy w 2008 roku w finale Copa del Rey pokonała Getafe, a Ronald Koeman w jednej z wypowiedzi rzucił: "Puchar, który zdobyła ze mną Valencia, będzie jedynym trofeum jakie wygrają w ciągu następnych pięciu lat".
Prognozy się sprawdziły, a klątwa Koemana trwa*.
Odnośnie newsa, Valverde chyba odbiło z tym Guaitą. Tego błazna najlepiej byłoby się pozbyć z Mestalla i osobiście mocno wierzę, że nikt nie zrobi mi tej przykrości i nie zostaniemy z nim na kolejny sezon. Byłoby super wyciągnąć Varasa z Celty.
Jeśli jakiekolwiek zainteresowanie Barcelony Mathieu miałoby się potwierdzić nie byłoby to dla mnie znowuż tak wielką sensacją zważywszy, że niegdyś o mały włos, a trafiłby do nich Bruno Saltor po tym jak świetnie spisywał się w Almerii Unaia Emery'ego.
Także te salwy śmiechu i politowanie troche nie na miejscu.
* Nie wiem czy ktoś o tym wspomniał, więc tylko odnotowuję. Jeśli było coś na twitterze, to pardon.
Facundo a Ty słysząc te słowa Koemana wziąłeś je do serca ? przecież mówiąc to typek wcale nie zabłysnął jakąś wielką bystrością a dlaczego ? Dlatego że jakie puchary miał wtedy na myśli Ligę ? przecież w dzisiejszych czasach a nawet już w tamtych rzucenie rękawic B&R w walce o mistrzostwo jest praktycznie nie mozliwe. Tym bardziej chyba Liga Mistrzów jest trudniejsza do zdobycia, więc pozostaje jak dla mnie tylko Puchar Króla a chyba do tego pucharu mógł rzucić takie słowa zwłaszcza że powiedział to tylko o pięciu latach.
Należy też przypomnieć że o mały włos ta jego przepowiednia nie mała by bytu bo chyba pamiętasz dwumecz z Atletico w Lidze Europy... gdzie to nam należał się udział w finale. Mit obalam bo i żadnego mitu nie ma. Valencia przechodzi poważny kryzys i futbol niestety troche się od nich oddalił więc palnięcie takich słów nie było popisowym wyczynem swojej trenerskiej myśli a jedynie zasłanianiem sie/umywaniem rąk i niestety przepowiedzeniem zbliżających się faktów których każdy powoli się domyślał.
« Wsteczskomentuj