Przerwa Tino, Ricardo już trenuje

Spotkanie z na El Prat z Espanyolem nie było specjalnie brutalne, a jednak kontuzji doznało aż trzech zawodników, w tym aż dwóch z ekipy Valencii. Pech dopadł obu Costów, jednak Ricardo wrócił dziś do treningów z zespołem.

TINO COSTA — po przerwie w meczu z „Papużkami” na boisku już się nie pojawił, kontuzjowanego Argentyńczyka na boisku zastąpił David Albelda. Od razu pojawiły się podejrzenia, ze zawodnik doznał skręcenia kostki. Przeprowadzone 15. kwietnia badania rezonansem magnetycznym ujawniły, że pomocnik doznał… podwójnej kontuzji.

Tino skręcił zarówno więzadło mięśnia naramiennego jak i więzadło strzałkowo-piętowe. Przewidywania sztabu medycznego? Przerwa w grze potrwa od dwóch do trzech tygodni. Oczywiście przy założeniu, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

RICARDO COSTA — stoper nie dotrwał nawet do końca pierwszej połowy spotkania na El Prat. W 40. minucie meczu zawodnik zgłosił konieczność przeprowadzenia zmiany. Na boisku zameldował się Víctor Ruiz, a Ricardo trzymając się za plecy, z grymasem bólu na twarzy opuścił murawę.

Jak się okazało piłkarz w jednym ze starć naciągnął mięśnie pleców w odcinku grzbietowo-lędźwiowym. Na szczęście kontuzja okazała się niezbyt groźna, gdyż tylko trzech dni potrzebował Portugalczyk, aby dojść do siebie. Dziś wrócił już do treningów.

ADIL RAMI — drugi ze stoperów doznał popularnej wśród piłkarzy kontuzji. Francuz obtarł palec prawej stopy. Niestety, w ranę wdało się zakażenie i ból uniemożliwił mu normalne treningi oraz występ w spotkaniu z Espanyolem. Nie ma precyzyjnych informacji, ale prawdopodobnie Rami trenuje już normalnie.

Regularnie staramy się aktualizować nasz Raport Medyczny. Właśnie tam informujemy o najnowszych doniesieniach odnośnie zdrowia piłkarzy Valencii. Zapraszamy do systematycznego przeglądania podstrony.

Tweetnij