Albiol: "Trzeba mieć jaja."
17.09.2007; 16:34
Obrońca Valencii - Raul Albiol twierdzi, iż cel podróży do Niemiec jest tylko jeden. Nietoperze mają zamiar w spotkaniu z wicemistrzem Bundesligi wywalczyć korzystny rezultat. By to się udało, trzeba "będzie włożyć dużo pracy i mieć jaja."
Środkowy defensor powiedział, iż piłkarze Los Ches w podróż do Niemiec wyruszają "pełni wiary we własne możliwości, z ogromną chęcią do gry i z wiarą w zwycięstwo" w jakże ważnym dla naszego zespołu spotkaniu.
"Chcemy zagrać dobre spotkanie i osiągnąć korzystny rezultat. Moim zdaniem stać nas na osiągnięcie niezłego wyniku. Oczywiście marzy mi się zwycięstwo, które jest jak najbardziej w naszym zasięgu. W fazie grupowej mamy do rozegrania sześć spotkań i rozpoczęcie rozgrywek od wygranej, na dodatek na wyjeździe na pewno wpłynie na nas i nasze morale bardzo pozytywnie. Musimy jednak pamiętać, że spotkania wygrywa się dzięki ciężkiej pracy. Trzeba mieć jaja." - powiedział Albiol.
Kibice do spotkania z wicemistrzem Niemiec podchodzą z lekkim niepokojem, ponieważ Blanquinegros w osatnim czasie swoją grą nie zachwycają, czego dowodem było sobotnie spotkanie z Realem Valladolid. Co prawda Nietoperze wygrały, jednak styl, w jakim osiągnęły sukces zostawia wiele do życzenia. Młody obrońca uspokaja: "Musimy zapomnieć o tym, co było i skoncentrować się jedynie na spotkaniu, które nas teraz czeka. Będzie bardzo trudno. Gramy na jednym z najładniejszych obiektów w Europie w najważniejszych rozgrywkach Starego Kontynentu - przed nami wielkie widowisko, w którym wierzę, że pokażemy się z dobrej strony."
Środkowy defensor powiedział, iż piłkarze Los Ches w podróż do Niemiec wyruszają "pełni wiary we własne możliwości, z ogromną chęcią do gry i z wiarą w zwycięstwo" w jakże ważnym dla naszego zespołu spotkaniu.
"Chcemy zagrać dobre spotkanie i osiągnąć korzystny rezultat. Moim zdaniem stać nas na osiągnięcie niezłego wyniku. Oczywiście marzy mi się zwycięstwo, które jest jak najbardziej w naszym zasięgu. W fazie grupowej mamy do rozegrania sześć spotkań i rozpoczęcie rozgrywek od wygranej, na dodatek na wyjeździe na pewno wpłynie na nas i nasze morale bardzo pozytywnie. Musimy jednak pamiętać, że spotkania wygrywa się dzięki ciężkiej pracy. Trzeba mieć jaja." - powiedział Albiol.
Kibice do spotkania z wicemistrzem Niemiec podchodzą z lekkim niepokojem, ponieważ Blanquinegros w osatnim czasie swoją grą nie zachwycają, czego dowodem było sobotnie spotkanie z Realem Valladolid. Co prawda Nietoperze wygrały, jednak styl, w jakim osiągnęły sukces zostawia wiele do życzenia. Młody obrońca uspokaja: "Musimy zapomnieć o tym, co było i skoncentrować się jedynie na spotkaniu, które nas teraz czeka. Będzie bardzo trudno. Gramy na jednym z najładniejszych obiektów w Europie w najważniejszych rozgrywkach Starego Kontynentu - przed nami wielkie widowisko, w którym wierzę, że pokażemy się z dobrej strony."
KOMENTARZE
Amunt Albiol do konca z VCF!
Amunt Valencia
Dokładnie poukładane? Będzie to trudne, bo w czasie ruchu jak wiesz ciągle się przemieszczają.
No i żadne Angulo, żeby nie było...
Podobnie sprawa się ma się z Angulo. Ponieważ oczekuje się twardej, b.siłowej konfrontacji, Morientes chyba nie wyjdzie w 1-szym składzie. Angulo przecież odpoczywał.
Co do Fernandesa, przypuszczam że też nie zagra od początku.
Pewnie też będzie obawiał się zaryzykować z Hildebrandem, bo odsuwając Canizaresa będzie miał starą gwardię przeciw sobie.
Podobno są jakieś kłopoty zdrowotne z Albiolem.
Myślę, że Flores wystawi taki skład:
Canizares,
Miguel, Albiol, Marchena, Moretti,
Joaquin (Arizmendi), Baraja (Fernandes), Albelda, Silva, Villa, Angulo (Morientes).
W nawiasach zmiennicy wyjściowej 11.
Jeśli komuś z potencjalnych zmienników miałbym dać największe szanse na grę od początku, byłby to Fernandes.
Oby tylko nie było blamażu.
« Wsteczskomentuj