sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Soldado: „Valverde nie dziwią gwizdy — to Mestalla”

Marcin Śliwnicki, 20.02.2013; 16:35

„Żołnierz” podsumowuje ostatnie wydarzenia

Kibice kwitujący gwizdami grę „Nietoperzy”, kiepska postawa Jonasa, zarzuty pod adresem Manuela Llorente, zbliżające się pojedynki z Zaragozą i PSG. Co o tym wszystkim sądzi napastnik Los Ches, Roberto Soldado? Sprawdź!

„Każdy fan ma prawo wyrażać swoje emocje i uczucia jak tylko ma na to ochotę, jednak gwizdy niezbyt nam pomagają. Każdy powinien wspierać drużynę przez 90 minut a swoje niezadowolenie okazywać dopiero po końcowym gwizdku. Valverde nie jest zaskoczony zachowaniem kibiców, gdyż jak wszyscy zna on specyfikę Mestalla. Każdy z fanów powinien spróbować kiedyś „wejść w buty” trenera i zobaczyć jakie to uczucie, gdy np. jednego dnia cały stadion gwiżdże na ciebie przez 30 minut z powodu słabszej gry, a innym razem wielbi po zwycięstwie.”

Zapytany o ew. przedłużenie (bądź nie) przez zarząd umowy z Valverde, Roberto odpowiedział: „Nie myślimy teraz o tym, staramy się skupić na tym, czego wymaga od nas szkoleniowiec, gdyż chcemy jak najefektywniej wykonywać jego polecenia. Mam jednak nadzieję, że nasze wyniki przesądzą o pozostawieniu go na stanowisku. Objęcie przez niego funkcji trenera przyniosło bardzo wiele dobrego, piłkarze dają z siebie więcej, poprawiły się również wyniki.”

Ostatnio kibicom klubu z Mestalla podpadł Jonas: „Rozumiem, że kiedy jakiś piłkarz gra słabiej, fani nie akceptują tego i dają temu wyraz. Gwizdy nie pomogą jednak w poprawie obecnej sytuacji, która nie jest dla Jonasa łatwa. Kibice muszą okazać mu zaufanie i zacząć wspierać — tylko wtedy można wyjść z dołka, wrócić na właściwe tory.” Na pytanie o sytuację ekonomiczna i postawę Manuela Llorente, Roberto wyraził swoje poparcie dla prezydenta: „Zarówno władze Walencji jak i Manolo chcą dla klubu tego, co najlepsze. On wie co robić i na pewno nie pozostawi tego nikomu nieodpowiedniemu.”

W następnej kolejce Valencia zmierzy się z Zaragozą i postara się wywalczyć komplet punktów w spotkaniu wyjazdowym: „La Romareda to zawsze trudny teren. Być może Zaragoza nie wygrywa zbyt wielu meczów, ale przy wsparciu swoich fanów może być niezwykle groźna, dlatego będziemy musieli się postarać, jeśli chcemy odnieść zwycięstwo.” Zapytany, co czuje przed rewanżowym starciem z PSG, odparł: „Będzie ciężko, ale nadal wierzymy, że możemy awansować do ćwierćfinału. Jeśli szybko uda nam się zdobyć bramkę osiągniemy przewagę mentalną. Od samego początku musimy „gryźć trawę”, pokażmy swoją wyższość.” — zakończył.

Kategoria: Wywiady | LasProvincias skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. bartexb20.02.2013; 17:25
bartexbPrzykre jest to, że nadal Llorente jest przez wszystkich wymieniany jako już były prezes Valencii. Wiele mu zawdzięczamy i nie chciałbym żeby ktoś taki odchodził z klubu.
2. Raulpl20.02.2013; 18:15
Nas kibiców gwizdy też nie dziwią - to Mestalla
3. Jarunio20.02.2013; 18:30
JarunioJesli wogole mysla o pozytywnym wyniku w Paryzu to musza sobie poradzic z Saragossa, nawet jesli zabraknie kilku podstawowych grajkow!
4. patrickvcf21.02.2013; 04:58
patrickvcfTak jest Jarunio z Saragossą nie ma innej możliwości. Trzeba rozgrzać Canalesa i dać mu wybiec w pierwszej 11. Z taką formą Banega niech chwile odpocznie.
Jak wpadnie brama w pierwszej połowie to możliwe jest że przejdziemy dalej, oczywiście jak jeszcze wpadnie nam coś jeszcze.