…czyli co w sieci piszczy

Trzecia odsłona naszego nowo powstałego cyklu powstawać musiała w okresie, w którym większość kibiców Valencii, zamiast czytania i pisania o Nietoperzach, zajadała się w rodzinnym gronie barszczem z uszkami, karpiem i piernikami. Święta jednak za nami, podsumowanie pojawić się musi - zapraszamy na zapoznanie się z wydarzeniami minionego tygodnia.

Golkiperów roszady

Jedną z ważniejszych informacji w przeciągu zeszłych siedmiu dni była niechybnie plotka odnośnie Guaity. Walencki portero miał ponoć wzbudzić zainteresowanie samego Arsene Wengera, który z kolei byłby skłonny wydać aż 15 mln €, by sprowadzić Hiszpana na Emirates Stadium.

Plotki czy nie, hiszpańskie media już snują plany na temat potencjalnych następców. Największe szanse na transfer do Valencii mają Juan Calatayud, Jordi Codina i David Cobeño.

Nie jest jednak powiedziane, że to Guaita opuści Mestalla. Niedługo przed plotkami o Arsnealu portal Fichajes wstawił informację, jakoby to Diego Alves miał się szykować do odejścia. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że Brazylijczyk ma na koncie 7 meczów w barwach swojej reprezentacji i z pewnością można byłoby wytargować za niego większe pieniądze. Czy aby na pewno?

Więcej o transferze Guaity możecie przeczytać tutaj.

Zimowe okienko pełną parą

Okno transferowe nie zdążyło jeszcze wystartować, natomiast w sieci huczy o rzekomym zainteresowaniu Burakiem Yilmazem. Turecki napastnik miałby zastąpić Jonasa, który - zdaniem pracy hiszpańskiej - jest o krok od podjęcia decyzji o powrocie do Brazylii.

Piłkarz Galatasaray nie należy jednak do najtańszych. Mówi się, że transfer wyniósłby włodarzy Valencii nawet 15 mln €.

Również Rafik Djebbour jest bacznie obserwowany przez walenckich scoutów. Napastnik Olympiakosu zdobył w tym sezonie 13 bramek (17 meczów). Duże znaczenie w przypadku Algierczyka ma to, że w barwach greckiego klubu współpracować przyszło mu z Ernesto Valverde. Obecny trener Valencii doskonale zna możliwości Djebboura i może zachęcić włodarzy do sprowadzenia rosłego snajpera.

Tymczasem coraz bliżej Lewantu znajduje się Isaac Cuenca, którego transfer ma być potwierdzony na dniach. Kataloński skrzydłowy - pomimo wcześniejszej niechęci - przystał na wypożyczenie do drużyny Nietoperzy i czeka tylko na badania lekarskie.

Zarząd nie zapomniał jednak, że rynek działa w obie strony i jeśli przyjść ma jeden piłkarz, również jeden powinien odejść. Niemalże przesądzone jest zatem odejście Daniego Parejo. Zainteresowanie Hiszpanem wyraził choćby Espanyol, w barwach którego - na tej samej pozycji - biega Joan Verdú (Valencia interesowała się pomocnikiem; kontrakt jego wygasa wraz z końcem sezonu i już w styczniu może zacząć poszukiwania nowego pracodawcy.)

Na Parejo jednak nie koniec. Napoli chętnie widziałoby w składzie Évera Banegę. Piłkarz jest jednym z najważniejszych elementów w układance Valverde, który rękami i nogami będzie bronił Argentyńczyka przed przedwczesnym odejściem. Mimo to - za rozsądne pieniądze - zarząd może być skłonny oddać piłkarza.

Z dużą rezerwą należy natomiast traktować pogłoski o Matíasie Silvestre. Obrońca nie jest zadowolony ze swojej roli, ani w Interze (do którego jest wypożyczony), ani w Napoli (z którego jest wypożyczony). Zdaje się, że zarząd nie będzie próbował szukać rezerwowego defensora. Tym bardziej, że...

Kawał walenckiego kawału

...pogłoski o rzekomym transferze Ramiego do Arsenalu okazały się podłym żartem autorstwa DeporteValenciano.com. Żartem (Santos Inocentes- odpowiednik polskiego Prima Aprilis), którym redakcja chętnie podzieliła się z użytkownikami na facebookowym fanpage\'u.

Dla niewtajemniczonych:

Francuz, w bezmyślny sposób, zapowiedział na Twitterze... swoje odejście z Valencii. Post obrońcy wyglądał następująco:

„Jestem zadowolony z Arsenalu :) lecz smutny, że opuszczam Valencię! Puta Madre!!! Ale bałagan.../”

Post bardzo prędko zniknął z profilu Francuza. I choć równie szybko został rozszyfrowany przez facebookowych lajkowiczów, całej reszcie, która była skłonna uwierzyć, winni jesteśmy wyjaśnienia: Adil Rami wcale nie zawarł porozumienia z Arsenalem.

Garść ciekawostek

Tegoroczne Boże Narodzenie - pod względem dorobku punktowego - były najgorsze od 15 lat (1997; 20pkt.).

Santiago Cañizares postarał się o niedługie podsumowanie, zakończonego wczoraj, turnieju do lat 12. Zdaniem legendarnego portero (Santi wspomagał dziennikarzy w komentowaniu spotkań młodych piłkarzy) najbardziej obiecującym Nietoperzem jest niejaki Hugo.

Istnieje szansa, że w przeciągu dwóch tygodni Valencia trzykrotnie zmierzy się z Realem Madryt (dwukrotnie na Mestalla). Stanie się tak w przypadku, gdy obie drużyny awansują do dalszej fazy Copa del Rey.

Walenckie, złote serca

Byli zawodnicy klubu, na czele z Gaizka Mendietą, zorganizowali pomoc dla dwóch dziewczynek chorujących na bardzo rzadkie przypadłości: jedna z nich cierpi na zespół MIDAS, zaś druga na Trisomię. Od byłych Nietoperzy otrzymały trofeum Turnieju Solidarności oraz specjalne, podpisane i dedykowane koszulki.

Poza Mendietą, w akcji uczestniczyli Fernando Ginier, Paco Camarasa, Juan Sanchez oraz Ruben Dario Ciraolo.

Serwisowe aktualności

Zapraszamy do zapoznania się z nowościami na naszym blogu. Dominik Piechota czuwa i nie pozwala kibicom Valencii na choćby chwilową nudę, czego efektem są dwie kolejne prace. Czas życzeń i prezentów oraz Zza chmur wychodzi słońce...

Drugi z tekstów, po raz trzeci, został napisany na potrzeby współpracy z oficjalną witryną Sportklubu.

Trwają pracę nad piątym, noworocznym i podsumowującym odcinkiem Amunt!SHOW. Wczorajszy konkurs okazał się mniej wymagający od poprzednich, mimo to, jeśli nadal znajdują się osoby zainteresowane, podajemy odnośnik do zdjęcia. Przypomnienie: zadaniem jest znalezienie 10 różnic pomiędzy obrazkami - Klik!

Z kolei autor powyższego podsumowania pracuje nad noworocznym prezentem dla wszystkich kibiców Los Ches. Warto niebawem zajrzeć w okolice facebookowej tablicy.

Na VCFVideo pojawił się film, na którym piłkarze i personel Los Ches życzy kibicom i sympatykom wesołych świąt. Mimo że nieco spóźnione, warte obejrzenia.¡Feliz Navidad!

Tweetnij