Fatalna postawa Mestallety
22.10.2012; 15:14
Tylko 1 wygrana w 11 meczach
Zespół rezerw Valencii po blisko 2 miesiącach rywalizacji, zajmuje 19 pozycje w lidze. Niżej plasują się tylko Orihuela oraz Yeclano, ale oba zespoły mają zaległe mecze do rozegrania i mogą wyprzedzić drużynę młodych Blanquinegros.
Drużyna Sergio Ventosy w 11 meczach zaliczyła 1 wygraną, 4 remisy i aż 6 przegranych. W meczach tych zawodnicy zdołali strzelić 10 goli przy 22 golach straconych. Co ciekawe, pierwsze pięć kolejek nie było wcale najgorsze.
Pierwszy mecz drużyna Blanquinegros rozegrała z Gimnàstic. W 38. minucie gola zdobył Gayá, ale już 8 minut później wyrównał De Lerma i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Mecz drugiej kolejki odbywał się w Walencji. Scenariusz bardzo podobny do spotkania rozegranego w Tarragonie. W 77. minucie Manu Molina dał prowadzenie Mestallecie. W doliczonym czasie gry punkty młodym "Nietoperzom" odebrał Grasa i kolejne spotkanie zakończyło się remisem 1-1.
W 3. kolejce podopieczni Sergio Ventosy grali z Hospitalet, którzy dosłownie zdemolowali drużynę z Walencji. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-0. Kolejne dwa spotkania i kolejne dwa remisy. Wartym odnotowania faktem jest to, iż debiutujący w spotkaniu z Binssalem, ofensywnie usposobiony obrońca Leuko, zdobył bramkę, na którą i tym razem przeciwnicy znaleźli odpowiedź.
W 6. kolejce doszło do derbów Walencji. Mestalleta mierzyła się z Levante B na ich terenie. Mimo dwóch bramek Alejandro Cortella i prowadzenia Blanquinegros do 84 minuty, Levante B zdołało wygrać spotkanie aż 4-2.
Po bardzo bolesnej porażce z lokalnymi rywalami, podopiecznym Sergio Ventosy wreszcie udało się wygrać. W 7. kolejce dzięki trafieniom Choco oraz Cortella, Mestalleta zaliczyła pierwsze zwycięstwo. Wynikiem 2-1 zakończyło się spotkanie z Yeclano Deportivo.
Był to jednak ostatni jak do tej pory, pozytywny akcent ze strony zespołu. Kolejne 3 spotkania to przegrane rezerw Valencii.
Podsumowanie
Scenariusz sprzed roku zdaje się powtarzać. Vicente Mir, w początkowej fazie sezonu 2011/2012 nie potrafił poprowadzić do zwycięstw Mestallety. Po przyjściu Sergio Ventosy drużyna zdołała się obronić przed spadkiem, robiąc to przy okazji w całkiem niezłym stylu, pokonując drużyny zajmujące wyższe pozycje w tabeli.
Dziś drużyna pod wodzą Sergio Ventosy, odnotowuje gorsze wyniki, niż zespół Vicente Mira rok temu. Mimo dobrze zapowiadających się zawodników, jak Leuko, Alex czy Salva Ruiz, drużyna nie potrafi się pozbierać po stracie czołowych piłkarzy. Brak Christiana, Paco, Bernata, Joela i paru innych, wyraźnie zaważył na spadku formy zespołu.
Jeśli o samych zawodników chodzi, najwięcej spotkań rozegrali Alejandro Cortell oraz Manu Molina. Do tej pory nie opuścili żadnego meczu, choć należy zauważyć, że Cortell w większości spotkań, wchodził z ławki rezerwowych. W pierwszych meczach trener nie dokonywał praktycznie żadnej rotacji w składzie. Pomijani byli tacy piłkarze jak Armiche, Ximo Forner, Robert Ibanez, czy Adrian Lluna, który zagrał dopiero jeden mecz. W reszcie spotkań bramki Mestallety strzegł Felipe Ramos. Najwięcej Trafień zaliczył Cortell (3 bramki), po dwa gole strzlali Molina i Armiche, po jednej Leuko, Choco, Gayá i Molina.
KOMENTARZE
Co do newsa, czy aby na pewno nasza młodzież jest tak uzdolniona jak mówicie? bo raczej wyniki tego nie odwzorowują, nie mówię że nie posiadamy jakiś diamentów ale chyba przesadzacie z tą naszą piękną, zdolną młodzieżą.
Wg. mnie paru z tych chłopaków ma jakąś tam piłkarską przyszłość przed sobą, najbardziej stawiałbym na Salvę Ruiza.
Kasę na szkolenie trzeba mieć, ale są to kwoty znacznie niższe niż pieniądze na sprowadzanie ukształtowanych zawodników z innych klubów. Praca z młodzieżą to powinna być podstawa funkcjonowania klubu piłkarskiego, szczególnie w sytuacji kiedy klub tonie w długach. Kto z Mestallety mógłby być teraz stopniowo wprowadzany do VCF? Chyba tylko Delgado, chociaż to właśnie on jest współodpowiedzialny za fatalną grę defensywną Mestallety. Jaką politykę kadrową realizuje zarząd jeśli chodzi o canteranos? Mamy np.Bernata, a sprowadzamy Guardado na jego pozycję. Na tej pozycji mogą jeszcze grać Piatti, Canales i Viera.
Co się stało z Isco? Czy ktoś z decydentów naprawdę wierzy w Paco, skoro idzie na wypożyczenie?
Dużo łatwiej jest żyć od LM do LM i klecić drużynę (coraz słabszą) niż zabrać się za ciężką robotę z młodzieżą, rozłożoną na wiele lat. Ta formuła jednak się wyczerpuje, gdyż perspektywa LM w tym sezonie oddaliła się i aktywa też się wyczerpały. Gdzie gwiazdy pokroju Silvy, Villi czy Maty? Gwiazd już nie ma, a kasę połknęła Bankia.
« Wsteczskomentuj