Barcelona vs. Valencia - składy
02.09.2012; 20:47
Debiut Cissokho!
Za kilkadziesiąt minut rozpocznie się niezwykle trudny dla walenckiego klubu pojedynek na Camp Nou. W wyjściowej jedenastce VCF doszło do trzech zmian względem poprzednich spotkań - zagrają Cissokho, Rami i Albelda. W drużynie rywali od pierwszych minut zabraknie Iniesty, Busquetsa oraz Jordiego Alby.
FC Barcelona: Valdés - Alves, Piqué, Mascherano, Adriano - Song, Xavi, Cesc - Alexis, Messi, Pedro.
Rezerwowi: Pinto, Busquets, Iniesta, Tello, Alba, Bartra, Villa.
Valencia CF: Diego Alvés - Joao, Rami, Víctor Ruiz, Cissokho - Albelda, Tino Costa, Feghouli, Guardado - Soldado, Jonas.
Rezerwowi: Guaita, Barragan, Gago, Parejo, Viera, Piatti, Valdez.
Transmisje w Internecie:
Wszystkich kibiców zapraszamy do dyskusji na naszym kanale IRC!
KOMENTARZE
Zdecydowanie brakuje nam w składzie jeszcze gracza, który byłby zarówno środkowym obrońcą i defensywnym pomocnikiem.
Podobało mi się to, że w tym meczu nasi nie odpuszczali. Tego brakowało mi od dawna. Mam nadzieję, że to nie był jednorazowy wyskok.
Generalnie nie liczyłem na wiele, więc też nie podchodzę do tego meczu zbyt krytycznie. Szkoda jednak, że i tym razem nie udało nam się utrzeć nosa Putasom.
Na plus Alves,Pereira,Rami,Ruiz i Cissokho a wiec cała linia obrony.
Drugiej linii na dzień dzisiejszy nie mamy,bo oprócz Tino,ktory coś tam proboje robić to po prostu nie istniejemy w tej formacji.
Albelda niestety oldboje.Guardado i Feghouli musza kolejny mecz zacząć na ławie.Mile widziany manewr z Allym i Jeremym na lewej stronie i Joao i np.Piattim na prawej.
Szkoda tych punktów bo można było wywieźć remis z Putalonii.
Ale teraz czytam
AS: "Był spalony. Poprawna decyzja arbitra o anulowaniu gola".
Oni by nam wszystko wytknęli.
Mecz nudny, w wykonaniu obraz nędzy i rozpaczy. Valencia nie ma czego się wstydzić.
hmm
akurat google translator mówi że Ruiz nie był na spalonym. No ale może się myli...
taki jest tekst.
Ale kij z tym, mecz do zapomnienia
sam się parę razy nadziałem.
Ciężki początek za nami, teraz musi być lepiej. Czekamy na pierwsze i kolejne zwycięstwo.
Dobrej nocy
P.S.
Mam wrażenie, że z tego Valdeza mogą być jeszcze ludzie.
Sofiane musi odpocząć i naturalnie że Piatti go zastąpi co do domniemanego spalonego jak na moje oko go nie było ;D nie bolało by to gdyby Barca wygrała np 2 bramkami
Alves - Pereira,Rami,Ruiz,Cissokho - Tino,Gago - Piatti,Jonas,Mathieu - Soldado
Guardado podziękujemy. Jeżeli już to powinien grać w Copa, a w Lidze za niego Piatti, ew. szansa dla Viery.
Graliśmy z barceloną, budżetem kilka razy większym. Messim i resztą bandy wśród której są odkupieni najlepsi zawodnicy VCF między innymi.
Pojmijcie w koncu że przed Valencią jeszcze długa droga zanim odbudujemy team podobny do tego z 2004 roku. Skład rok w rok zmienia się tak że chłopaki nie mają czasu się porządnie zgrać a już ktos przychodzi i odchodzi jakaś gwiazda za grubą kase.
Jak dla mnie nie było tak tragicznie.
No tak jak się ogląda mecz na słabym necie to oczywiście chłopaki co 30 sek. stoją.
Podoba mi się ta nowa Valencia nie opierda się i gra do końca to nowość!
Z tych trzech meczy żałuję tego z Depor,granie ze teoretycznie słabszymi przeciwnikami (i wygrywanie) nad tym Pelle musi popracować.
Amunt.
Jak dla mnie spalonego nie było ...
Za nami mecze z Realem i Barcą, w których graliśmy dobry futbol więcej czasy jak graliśmy padakę. Będzie dobrze, wygramy raz i wszystko się ułoży. Co do porównań do średniaków z "Primera B" to szkoda takie coś pisać.
Co do meczu to mam trochę mieszane uczucia. Druga połowa nie była zła. Pierwsza beznadziejna. Cieszy fakt, że potrafimy się bronić i to już w drugiej linii rozbijając ataki rywali. Smuci kompletny brak kreatywności w ataku, brak rozsądku w kluczowych sytuacjach, panika i chaos.
Słabiuteńkie skrzydła (gdzie ten Feghouli z zeszłego sezonu?). Środek nieźle wspomagał obronę, ale w ogóle nie dodawał jakości atakom. Obrona w końcu na plus i mam nadzieję, że tak zostanie.
Zawodnicy, po których spodziewałem się wysokiego poziomu zawodzą na całej linii (Feghouli, Guardado).
Ci, o których myślałem, że będą tylko nieźli lub słabi póki co grają lepiej niż nieźle (Cissokho, Gago, Valdez).
Trochę to przewrotne.
Jestem dobrej myśli. Wyjazdy do Madrytu i Barcelony zawsze mieliśmy wkalkulowane w limit porażek, więc spodziewać się cudów (przede wszystkim po trenerze, który "raczkuje") mogli tylko najwięksi optymiści.
Grunt, że cudu nie ma. Czy się go doczekamy? Oby. Najbliższe mecze powinny pokazać prawdziwą wartość drużyny. Wątpię szczerze w to byśmy byli w stanie powalczyć o coś więcej niż podium, obyśmy się choć na nim znaleźli.
Różnica pomiędzy nami a Realem czy Barceloną jest taka, że gdy nam nie idzie to przegrywamy/remisujemy z byle kim. Gdy im nie idzie to mimo wszystko potrafią (ledwo) wygrać.
Obronoa w końca wydaje sie być solidna i nie panikuje - mecz z Depor to był racze> trener powinien lepiej motywować bo z taktycznego punktu widzenia wygląda to 3 klasy lepiej niż za Emerego.
A Barca kolejny przeciętny mecz, szczególnie druga połowa. Słabiutko przede wszystkim Cesc, ale i Messiemu ten mecz nie wyszedł. Dawno nie widziałem tylu prostych i krótkich, a zarazem niecelnych podań ze strony Argentyńczyka. W ogóle jakoś przynajmniej mi nie imponuje od początku sezonu - jakkolwiek to brzmi przy piłkarzu, który w pierwszych pięciu spotkaniach zdobył 6 goli :)
Jakby ktoś chciał coś poczytać o tym spotkaniu okiem kibica Barcelony zapraszam tutaj:
http://sportandenergy.blogspot.com/
Miło by mi było przeczytać tam jakiś komentarz, aczkolwiek nie liczę na to :) Pozdrowienia i powodzenia w dalszej części sezonu!
Ja się zgadzam, w całej rozciągłości. Dlatego mnie śmieszą teksty że 'mamy szanse dogonić Barce i Real i jeżeli ktoś tak nie myśli to nie wierzy w drużynę'. To jest brak obiektywizmu i znajomości realiów futbolowych.
Dla nas cel max na ten sezon to utrzymać miejsce na podium, zajść jak najdalej w Champions i powalczyć w Copa.
A tak na prawdę to wole żeby Pielgrzym starannie, po woli budował drużynę na 2-3 sezony niż rwał się z motyką na księżyc i spuchł w ciągu jednego sezonu.
Groove - drobna literówka mi się wkradła ale miło że ktoś czyta moje posty :) A co do Parejo to może się onanizuje że mu tak słabo idzie, brak mu panienki? A gdyby tak zaliczył kilka dupeczek to forma by mu może wzrosła :P
Bo jakoś nie widać nikogo kto by tak pisał, wymyśliłeś sobie ?
« Wsteczskomentuj