Ostatnie dni Topala, negocjacje Tino
29.06.2012; 17:39Dalszy ciąg odchudzania kadry
Pracowity okres dla sekretariatu technicznego. Tym razem Braulio Vázquez i spółka zajmują się sytuacją Mehmeta Topala oraz Tino Costy. Powrót Turka do ojczyzny jest przesądzony, natomiast transfer argentyńskiego pomocnika na razie został wstrzymany.
Tino Costa chce opuścić walencką drużynę, ale klub, póki co, nie daje zgody na transfer. Zawodnik powinien pojawić się dzisiaj, jego przedstawiciel przyjechał do stolicy Lewantu w czwartek. Obaj zamierzają wymóc zaakceptowanie jednej z ofert.
Rubén Muñoz, przedstawiciel zawodnika
Byłem tutaj miesiąc temu, jednak do niczego nie doszło. Tino zamierzał odejść, ale otrzymał jedynie obietnicę, że w razie pojawienia się bardzo dobrej propozycji, otrzyma zgodę na zmianę klubu. Chłopak ma parę ofert, nie tylko jedną. Zainteresowane są kluby z Hiszpanii, Francji i Niemiec.
Muñoz rozmawiał z dziennikarzami na chwilę po spotkaniu z Braulio. Klub odmawia sprzedaży zawodnika, choć w swoim składzie widzą go Lille, Wolfsburg czy Fenerbahçe.
Valencia chce Tino, prezydent chce Tino, podobnie jak Pellegrino i Braulio. Uważam że to wyjątkowy klub, wymagający acz prestiżowy, grało tutaj wielu Argentyńczyków i Tino musi dać więcej niż do tej pory. Wiem że ma specyficzną osobowość, lecz to dobry chłopak, jest ze mną od dwunastu lat, zabrałem go do Francji, na co na pewno nie zdecydowałbym się, gdyby był człowiekiem sprawiającym trudności.
W odróżnieniu od Costy, walizki spakował już Mehmet Topal. 26-latek będzie występował w Fenerbahçe, które w zamian przeleje na konto hiszpańskiego klubu 4,5 – 5 milionów euro.
Gotówka zostanie przeznaczona na sprowadzenie nowego defensywnego pomocnika. Priorytetem jest – jak dotychczas – pozyskanie Bruno Soriano z Villarrealu. Negocjacje z sąsiadami mogą jednak okazać się bezowocne, głównie ze względu na przyczynienie się VCF do spadku „Submarino amarillo” do Liga Adelante.
Wpływy ze sprzedaży w ostatnich tygodniach to 18,5 miliona euro: czternaście za Jordiego Albę, dwa za Miguela Ángela Moyę oraz dwa i pół miliona za Aritza Aduriza.
KOMENTARZE
Przepraszam bardzo, mieliśmy się położyć na murawie i czekać aż Villarreal nastrzela nam bramek? Z Ligi nie spada się w jednym meczu, solidnie zapracowali na degradacje na przestrzeni całego sezonu. Śmieszne z ich strony.
Za Topalem płakać nie ma co, zresztą za Tino tym bardziej. Pamięta ktoś ile nas kosztował Mehmet? Czyżbyśmy mieli znów sprzedawać za mniejszą kasę niżeśmy typa kupili?
Nowy trener to trzeba się od nowa starać.
Nie wiadomo jakie opinie krążą wśród piłkarzy o Pellegrino. Może zwyczajnie obawiają się zapieprzania. :)
Dlaczego nie pozbędziemy się Pablo czy Parejo ? - Bo ich nikt nie zechce :(
« Wsteczskomentuj