sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Feghouli: „Nie jestem typowym skrzydłowym”

Michał Świerżyński, 01.05.2012; 18:37

Oko w oko z Francuzem

Sofiane Feghouli wie już co znaczy czuć się ważnym w Valencii. Aby się tego dowiedzieć, musiał się napracować, ale twierdzi, że było warto. Pomału, z każdym meczem ‘8’ „Nietoperzy” jest coraz istotniejszym ogniwem w schemacie Unaia, choć przyznaje, że najlepszy okres jego gry jest jeszcze przed nim.

Miasto marzeń?

Paryż.

Ulubiona potrawa?

Kuskus.

Ulubiony napój?

Naturalny sok z pomarańczy.

Ulubiony film?

Heat.

Ulubiony aktor?

Robert de Niro.

Ulubiona aktorka?

Halle Berry.

Czego się najbardziej boisz?

Umrzeć młodo.

Hobby?

Słuchanie muzyki każdego rodzaju.

Kolega z szatni?

Ricardo Costa.

Twój najlepszy mecz?

Mam dwa: przeciwko Levante i przeciwko Sportingowi w lidze.

Ulubiony program TV?

Oglądam tylko telewizję francuską.

Cele z reprezentacją Algierii?

Awans do Pucharu Narodów Afryki w 2013.

Co sądzisz o tym co zdarzyło się w Egipcie?

To coś niesamowitego, barbarzyństwo. Bardzo smutne zdarzenie. Ludzie w tym kraju są tak rozgniewani, że niestety używają piłki nożnej jako sposobu na wyładowanie negatywnych emocji. Naród wybuchł złością i zrobił to akurat na boisku. Mam nadzieję, że to nigdy więcej się nie zdarzy, ani tam, ani w innym miejscu.

Czy teraz oglądamy Twoją najlepszą wersję?

Czuję się bardzo dobrze na boisku. Mam zaufanie od trenera. Wszystko dobrze funkcjonuje i jestem zadowolony. Jednak mam nadzieję rozwinąć się jeszcze bardziej pod względem piłkarskim, a przy okazji chciałbym, żebyśmy spełnili postawione sobie wcześniej cele. Aby to osiągnąć, nie możemy odprężyć się ani na chwilę.

W jakich aspektach musisz się podciągnąć?

Jestem bardzo młody i wiem, że muszę poprawić wiele aspektów mojej gry, dlatego pracuję bardzo ciężko na treningach i z pomocą trenerów mam nadzieję stać się piłkarzem z najwyższej półki.

Twoja największa zaleta?

Moja hojność na boisku. Daję z siebie wszystko dla dobra zespołu.

A Twoja największa wada to...?

(śmiech) Za szybko podejmuję decyzje. Chcę zrobić wszystko dobrze i szybko, ale czasami trzeba zatrzymać się na chwile, przyjrzeć się możliwościom i wybrać najlepszą. Podejrzewam, że wraz z kolejnymi meczami nabiorę doświadczenia i przestanę taki być.

Zawodnik którego podziwiasz najbardziej?

Zinedine Zidane i Ronaldo. Od małego grałem jako napastnik i podziwiałem z jaką łatwością Ronaldo zdobywał bramki. Później grałem już jako typowa ‘10’, a teraz jako ‘8’.

Na jakiej pozycji czujesz się najlepiej?

Kiedy zaczynałem swoją karierę byłem napastnikiem, ale jest mi wygodniej grać w środku i być pod grą. Nie jestem typowym skrzydłowym przyklejonym do linii i oderwanym od gry. Lubię uczestniczyć w akcjach, tworzyć ofensywną grę, chociaż to co jest najważniejsze to w ogóle grać. Zawsze kiedy jestem na boisku, niezależnie od pozycji, zostawiam wszystkie siły dla dobra Valencii.

Twoim marzeniem jest...?

Zdobywanie tytułów z Valencią. Chciałbym wygrać Ligę Mistrzów. Są to bardzo prestiżowe i niepowtarzalne rozgrywki.

Która z drużyn, przeciwko której grałeś, była najlepsza?

Real Madryt. Pojedynki z tą drużyną zawsze są bardzo ciężkie i wymagające dużo siły. Przeciwko Barcelonie gra się inaczej, jest więcej podań i odbiorów, ale sądzę, że Real jest bardziej bezpośredni i wymaga od ciebie więcej, także pod względem fizycznym.

Jak daleko może zajść Valencia w obecnym składzie?

Jesteśmy grupą ambitnych piłkarzy z pragnieniem zdobywania tytułów. Z tego powodu nie nakładamy sobie żadnych ograniczeń. To jasne, że trudno jest rywalizować z Barceloną i Realem, ale musimy co najmniej spróbować pokazać się z jak najlepszej strony.

Kategoria: Wywiady | Revista Oficial "AMUNT" skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. mucha002901.05.2012; 20:51
mucha0029Materiał na gwiazdę światowego formatu. Musi się tylko jeszcze nauczyć odpowiednio szachować siłami bo niemal w każdym meczu gaśnie po pierwszej połowie i trzeba go zmieniać...

2. Marcel01.05.2012; 23:23
MarcelI musi troche przystopowac z walecznoscia jak ma juz zolta kartke bo za czesto wylatuje za dwie zolte w jednym meczu
3. mucha002901.05.2012; 23:33
mucha0029Ale jest chyba jedynym piłkarzem Valencii u którego nie zauważyłem opierdalania sie w meczu... Zawsze pokazuje serce do gry, walczy o każdą piłkę... Uwielbiam go <3
4. Kurczak02.05.2012; 01:53
KurczakCiekawe ile by pograł gdyby Joaquin został... Aż strach pomyśleć jak ten talent by się marnował. Chłopak tam zostawia wnętrzności na boisku, ciekawe jak to się odbija na jego organiźmie? Potem normalnie na treningach funkcjonuje? O.o