Fernandes kosztował 18 mln €!
27.08.2007; 21:10
Nowy nabytek klubu - Manuel Fernandes, który dzisiaj został oficjalnie przedstawiony w loży VIPów, kosztował nie jak wcześniej sugerowano - 15 mln €, lecz 18! Jest to w pełni prawdziwa informacja, potwierdzona komunikatem na oficjalnej stronie Benfiki Lizbona.
Tak wysoka suma podyktowana została najprawdopodobniej z powodu tego, iż klub ze stolicy Portugalii dysponował jedynie 50% karty zawodnika, a więc na swoim 21letnim wychowanku zarobili zaledwie 9 mln €.
Tak wysoka suma podyktowana została najprawdopodobniej z powodu tego, iż klub ze stolicy Portugalii dysponował jedynie 50% karty zawodnika, a więc na swoim 21letnim wychowanku zarobili zaledwie 9 mln €.
KOMENTARZE
Ale co nas to obchodzi...;]
26 mln za Joaquina, 17 za Zigica i 18 za Fernandesa to dużo za dużo.
Z czołowych klubów tylko Sevilla wykazuje umiar i rozsądek. I dobrze na tym wychodzi.
A Fernandes nie został powołany na mecz z Elfsborgiem (co jest zrozumiałe), podobnie jak Albelda.
Jeszcze wrócę na chwilę to tej niebywałej kompromitacji z Villareal. Jak Flores pracuje z piłkarzami, skoro VCF gra w dalszym ciągu ślamazarnie, ospale i przewidywalnie?
Jesli chodzi o ostatni transfer to jest też dodatkowa zaleta: Baraja musi się zmobilizować do ciężkiej pracy i do lepszej gry. Teraz poczuje, że ma silnego konkurenta. To nam wszystkim wyjdzie na dobre.
A co do konieczności odrabiania strat i w konsekwencji kolejnych straconych bramkach rozbawiłeś mnie. Straciliśmy bramę grając w 11 i grając wolno i nieudolnie.
Real też musiał odrabiać straty i świetnie sobie poradził, mimo teoretycznie dziurawej obrony.
Kompromitujące 0:3 nie było wynikiem naszego zmasowanego naporu, zaciekłego ataku, lecz wynikiem bezradności, nieudolności, braku pomysłu na grę i w konsekwencji narastającej frustracji. I to jest smutne, że po kilku latach pracy w VCF Flores niczego piłkarzy nie nauczył.
Wolałbym już G. Milito za 17 wiem, że to nie ta pozycja ale będzie musiał nieźle grać a kiedy widzę komentarz, że ma grzać ławę to sory -,-
Nie graliśmy rewelacyjnie? Graliśmy takiego gniota, jakiego rzadko można oglądać. Jestem pewien, że nawet gdybyśmy grali cały mecz w 11 Villareal by nas rozwalił. To mają być reprezentanci Hiszpanii? Aragones, przejrzyj na oczy i skończ z tymi powołaniami w ciemno!
Porażka może zdarzyć się każdemu, ale styl był żenujący. Wyglądało to tak jakby sezon się kończył, a nie dopiero zaczynał.
« Wsteczskomentuj