sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Podsumowanie 26. kolejki La Liga

Bartłomiej Płonka, 06.03.2012; 22:25

Co wydarzyło się na hiszpańskich boiskach?

Jak po nocy przychodzi dzień tak po kolejce czas na przegląd wydarzeń jakie miały w niej miejsce. Za nami 26. seria gier hiszpańskiej La Liga, oto tematy jakie poruszymy w tym podsumowaniu - Málaga nie odpuszcza, derby kraju Basków dla Athletic, hiszpańskie zespoły w europejskich pucharach.

Málaga będzie walczyła

Zespół Málagi okupiony przed sezonem przez katarskich właścicieli był wymieniany w gronie jednego z najsilniejszych ekip hiszpańskiej elity. Na początku sezonu można było nawet śmiało stwierdzić, iż Boquerones mogą zagrozić „wielkiej dwójce”. Jednak później przyszła nierówna gra i straty punktów z takimi drużynami jak Real Sociedad, Sporting Gijón czy Rayo Vallecano.

Mimo to klub ze stadionu La Rosaleda wcale nie jest bez szans na zrealizowanie swojego celu, jakim był i jest awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów UEFA. Nie tylko Málaga traciła punkty z teoretycznie słabszymi rywalami. Takich „grzechów” dopuściły się także bezpośredni rywale podopiecznych Manuela Pellegriniego. W szczególności Valencia, która przez cały styczeń nie potrafiła w lidze zwyciężyć. Teraz strata do wspomnianych powyżej „Nietoperzy” wynosi 6. „oczek”.

Czytaj więcej o Máladze!

Derby dla gospodarzy!

Wydarzeniem kolejki i najbardziej ciekawym pojedynkiem w niej był bój pomiędzy dwoma drużynami z kraju Basków. Na San Mames Athletic Club grał z Realem Sociedad. Faworytami bez wątpienia byli Los Leones.

Początek potyczki lepiej rozpoczęli miejscowi. To podopieczni Bielsy mieli optyczną przewagę i górowali nad rywalem. Efektem tego był gol strzelony w 25. minucie. Ładną i składną akcję wykończył Susaeta i fani gospodarzy mogli cieszyć się z prowadzenia w derbach.

Goście chcieli zaatakować, jednak niemal każda ich próba była zatrzymywana przez defensywę Athletiku. Do przerwy utrzymało się w pełni zasłużone prowadzenie Los Leones 1:0.

W 2. połowie sporo roboty miał sędzia. Arbiter bardzo często musiał wyciągać żółte kartki. Tymczasem na 10 minut przed końcem starcia jakiekolwiek nadzieje na punkty Realu Sociedad rozwiał Susaeta. Hiszpan popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego i zapewnił Athletikowi trzy „oczka”!

Teoretycznie najłatwiejsze zadanie ma Barca...

W nadchodzącą środę i czwartek cztery hiszpańskie ekipy będą rywalizować na europejskich boiskach. Jeden z nich będzie walczył o awans do ćwierćfinału elitarnej Champions League. Mowa o Barcelonie, która na środowy mecz z Bayerem Leverkusen nie musi wcale zagrać optymalnym składem, gdyż nawet porażka 0:2 premiować awansem będzie Blaugranę. Warto dodać, iż rywale Barcy w tym sezonie Ligi Mistrzów UEFA rywalizowali już z klubem z Hiszpanii. Była to Valencia z którą u siebie wygrali 2:1, lecz na Mestalla polegli 1:3.

Trudniejsze zadanie czeka pozostałe zespoły, które zagrają w czwartek spotkania 1/8 finału Ligi Europy. W przeciwieństwie do środowego pojedynku „Dumy Katalonii” starcia pozostałych ekip będą to pierwsze pojedynki owych dwumeczy. Pierwsi na boisko wybiegną piłkarze Atlético Madryt. Los Colchoneros zmierzą się Beşiktaşem Stambuł. Spotkanie wydaje być się ciekawe, gdyż oba teamy w poprzedniej rundzie wyeliminowały nie był kogo. Rojiblancos odprawili Lazio Rzym, a Turcy finalistę Europa League z ostatniego sezonu - Sporting Braga.

Niezwykle ciekawie zapowiada się pojedynek pomiędzy Athletikiem Club a Manchesterem United. Ten dwumecz uchodzi za najciekawszy za wszystkich ośmiu. Baskowie w niezwykle waleczny sposób wręcz wyszarpali awans Lokomotiwowi Moskwa, który wydawał być się w doskonałej sytuacji do awansu. Rosjanie wygrali u siebie 2:1, a na San Mames długo utrzymywali wynik 0:0, po czym Los Leones musieli grać o jednego gracza mniej. Mimo to Athletic zdobył bramkę i awansował w iście dramatycznych okolicznościach. Teraz rywalem będą „Czerwone Diabły”, chyba największy przegrany tegorocznej edycji Ligi Mistrzów UEFA. Póki co podopieczni Fergussona z Ligą Europy pożegnali mistrza Holandii - Ajax Amsterdam.

Natomiast trzecia siła hiszpańskiej piłki - Valencia będzie miała rywala z Eredivisie. A jest nim PSV Eindhoven. Boeren w niedzielę doznali klęski, ponosząc druzgocącą porażkę na własnym stadionie z Twente Enschede aż 2:6. Tym samym podopieczni Freda Ruttena stracili fotel lidera AZ Alkamaar, co więcej spadli aż na 3. lokatę. Małym faworytem tej rywalizacji wydają być się Los Ches, którzy powoli wychodzą z dołka.

Ciekawostka: Real Madryt świętuje dziś 110. urodziny klubu. Klub powstał dokładnie 6 marca 1902 roku. „Królewscy” są obecnie liderem La Liga.

Mecz kolejki: Sevilla FC - Atlético Madryt (1:1) skrót meczu

Rozczarowanie kolejki: Espanyol Barcelona – „Papużki” poległy na wyjeździe z Realem 0:5, ale jednak spodziewano się, że nawiążą większą walkę.

Gol kolejki: Eliseu (Málaga).

Pech kolejki: Villarreal CF – „Żółta Łódź Podwodna” stracili dwie bramki w ostatnich ośmiu minutach spotkania z Realem Saragossa, poprzez co przegrali 1:2 i musieli uznać wyższość „czerwonej latarni” ligi.

Wyniki 26. kolejki La Liga:

Rayo 4:2 Racing

Mallorca 1:1 Osasuna

Getafe 1:3 Málaga

Barcelona 3:1 Sporting

Sevilla 1:1 Atlético

Saragossa 2:1 Villareal

Athletic 2:0 Sociedad

Granada 0:1 Valencia

Real Madryt 5:0 Espanyol

Levante 3:1 Betis

Tabela i statystyki

Kategoria: Felietony | Własne skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. Desultory07.03.2012; 08:28
"Los Ches, którzy wychodzą z dołka" - Bartek, łot du ju min??????????
2. pedro907.03.2012; 09:34
W dole to my raczej ciągle siedzimy.
3. BartekVCF707.03.2012; 16:38
Dołek był a być może jeszcze jest. Mecze ze Stoke wygrane, ale nie graliśmy jakoś rewelacyjnie(rywal był słaby). Beznadziejne mecze z Barceloną i Sevillą - przegrane. Dlatego może po tej wygranej z Granadą coś bardziej drgnie...
4. pedro908.03.2012; 09:13
Dobrze, że gramy "tylko" z PSV, bo gdyby nam przyszło zmierzyć się z Barcą znowu byśmy polegli jak wczoraj surowe leszcze z Leverkusen.