Snajper wierzy w awans

Napastnik Stoke City, Cameron Jerome wierzy w awans swojego zespołu do 1/8 finału Ligi Europy. Pomimo porażki 0:1 w pierwszym meczu snajper „Garncarzy” uważa, że jego drużyna nie ma nic do stracenia, a wszystko do zyskania.

„Awans do 1/8 finału będzie niewiarygodnie trudny, wiemy o tym. Jednak jeśli podejdziemy do tego meczu z odpowiednim nastawieniem, będziemy w stanie odrobić straty” – powiedział Jerome.

„Oczywiście to Valencia jest wielkim faworytem, ale w piłce nożnej wszystko może się zdarzyć. Wszystko czego potrzebujemy to strzelić gola, wtedy cała sytuacja ulegnie zmianie. Jedziemy na Mestalla wiedząc, że musimy wygrać, w związku z czym będziemy musieli rzucić się na rywala”.

„Tak naprawdę nikt nie oczekuje od nas zwycięstwa, co jest naszym atutem. Zobaczymy co się wydarzy, ale możecie być pewni, że na Mestalla damy z siebie wszystko. Zagramy tak, aby nie przynieść wstydu. I tak osiągnęliśmy wynik ponad oczekiwania wszystkich, a Valencia nie jest żadnym podrzędnym klubem. Zajmują trzecie miejsce w Primera División i w mojej opinii są zespołem na Ligę Mistrzów”.

Przewiduje się, że w czwartkowy wieczór na trybunach zasiądzie 5000 kibiców gości. Jerome jest zachwycony, że tak wielu fanów Stoke przybędzie za swoją drużyną do odległej Hiszpanii.

„Fantastycznie, że będzie ich tak dużo. W tym sezonie nasi fani byli nieprawdopodobni i mamy nadzieję, że podczas spotkania zrobią różnicę. To będzie wielki mecz i wiem, że wszyscy czekają na niego z niecierpliwością. To dało się wyczuć w zeszłym tygodniu i jestem pewien, że tak samo będzie w czwartek. W tym sezonie mieliśmy dużo spotkań i nasi kibice musieli wydać wiele pieniędzy, by podróżować za nami. Trzeba im oddać szacunek, ponieważ zawsze nas wspierają. Tak samo będzie w czwartek” – zakończył Jerome.

Tweetnij