Emery: "Jeden punkt to za mało"
30.01.2012; 10:10
Bask o remisie
Na konferencji prasowej po meczu przeciwko Racingowi Santander Unai Emery stwierdził, że jest przygnębiony uzyskanym przez drużynę wynikiem 2:2. Mister sądzi, że wie co jest przyczyną złej gry "Nietoperzy" – brak kontroli w grze górą.
Unai Emery był zawiedziony remisem, szczególnie po tym jak Aduriz strzelił dwie bramki, którymi wyprowadził Valencię na prowadzenie z pozycji przegranej. Trener stwierdził, że drużyna miała ten sam problem, który pojawił się podczas meczu w Pampelunie - brak kontroli nad grą w powietrzu oraz zbytnie nagromadzenie piłkarzy walczących o piłkę.
Na pytanie dziennikarza, który zastanawiał się, czy drużyna myślała już o półfinale Pucharu Króla, Emery nazwał te rozgrywki „iluzją” z powodu możliwości ich wygrania, natomiast rozgrywki ligowe nazwał obowiązkiem, ponieważ to dobre miejsce w tabeli może zapewnić Los Ches grę z najlepszymi europejskimi drużynami w Lidze Mistrzów.
Na koniec Bask wskazał pozytywny aspekt meczu - postawę Aritza Aduriza, autora dwóch bramek. Podkreślił, że jego występ jest dla rezerwowego kroczeniem dobrą drogą do pierwszego składu.
KOMENTARZE
Nie chce mi się wierzyć, że Emery powiedział, że CdR jest iluzją ze względu na możliwość wygrania. Czyli, że co? Że jest to nierealne, iluzoryczne? Składamy broń przed niepokalaną putą zawsze dziewicą?
Kiedyś ktoś już też coś palnął z tą iluzją w cytacie słów jakiego gracza bodajże. Że puchar jest dla nich iluzją. WTF?
BTW Jesteśmy na 3 miejscu mając 16 pkt straty do lidera i mając 16 pkt przewagi nad strefą spadkową:D co za liga:D
W tym wywiadzie i w calym zdaniu chodzilo raczej wlasnie o to, ze walka p triumf w tych rozgrywkach (w domysle CdR) i pojedynek z Barca to "wyzwanie"...
Odniose sie jeszcze do zdjecia, ktore jest tutaj totalnie niektualne, bo jak pamietam z konferencji prasowej przed Trofeo Naranja rok temu. Moglibyscie zamieszczac w miare aktualne obrazki do newsow?
Bo ten zalaczony akurat do pojedynku z Santander kompletnie nie pasuje i komus kto nie wie wydawaloby sie, ze Emery po wczorajszym meczu powiedzial: "Remis jest dobrym rezultatem, dlaczego wciaz sie nas czepiacie?".
Zeby nie bylo tak calkiem negatywnie, to plus niewatpliwie za dobre checi i szybkosc pojawienia sie wiadomosci na stronie :)
Bo już nie wiem czy krzyczeć "Fuera" czy "Viva" Emery ;D
Też zawsze denerwowały mnie hiszpańskie słowa które na chłopski rozum po takim 'amatorskim' spolszczeniu znaczą zupełnie co innego albo znaczeń jest kilka, bywa że nawet 4-7.
Wolałbym żeby każde obce słowo było 'niepowtarzalne' dlatego bardziej cenię drewniany niemiecki niż hiszpański czy angielski.
Jest mnóstwo takich słówek, gdzie można zaliczyć wtopę tłumacząc tak jak się wydaje, albo translatorami gdy nie zna się języka.
Np. SUCESO to nie sukces a incydent.
Więc jak Unai tak nazwie remis z jakimś Racingiem to nie że się cieszy tylko uważa za wypadek przy pracy. :)
Zgnieciemy ich 3-0 na Mestalla i 2-0 na Camp Nou.
u nas: 2-0
u nich: 1-2
finał nasz :)
Typuję powtórkę z Sevilli.
1:0 u nas
2:1 na wyjeździe po mega dramatycznym spotkaniu, i prowadzeniu put 2:0.
To jest zwyczajny, tradycyjny przejaw frustracji po nieudanym meczu. Zawsze w takich wypadkach znajdzie się jakiś kozioł ofiarny. Nie pamiętasz komentarzy typu: "Alves jest boski" itp. po meczu z Chelsea na Mestalla?
Od razu remis jest winą Aduriza, bo strzelił "tylko" 2 gole...
2-2 i nich (kardynał cieniasa Pique i Tino Costa z wolnego w doliczonym i dobranoc)
Niestety akurat jak Barca nie błyszczy to my jesteśmy ciency..
Mamy wąską kadrę, w dodatku przetrzebioną (Miguel, Pablo) i tzreba się zdecydować co jest priorytetem - liga czy CdR?
Barca nawet z juniorami to nie Racing czy R.Sociedad. Taki Tello kiwnie Barragana jedną nogą, Messi w każdej chwili może coś dołożyć i będzie po krzyku. Dlatego trzeba się skupić na lidze i potraktować CdR jako szansę, ale nie za wszelką cenę.
« Wsteczskomentuj