Mata: „Życzę Valencii powodzenia w Lidze Europy”
07.12.2011; 19:50
Pomocnik Chelsea po spotkaniu
Valencia przegrała decydujący mecz o awansie do 1/8 finału Champions League z Chelsea FC 0:3 i zakończyła swoją przygodę z tymi rozgrywkami. Na pocieszenie piłkarze Emerego po zajęciu 3. miejsca w grupie zagrają w Lidze Europy. Po meczu z Chelsea głos zabrał były zawodnik Valencii – Juan Manuel Mata, który życzył powodzenia „Nietoperzom” w Europa League.
„Kluczowym momentem meczu był gol na 1:0 już po trzech minutach. Chelsea wywarła na Valencii dużą presję i dlatego szybko zdobyła bramkę” – stwierdził Hiszpan. Juan Mata zaliczył w tym meczu aż dwie asysty.
„To my awansowaliśmy do kolejnej rundy, ale równocześnie jestem niezadowolony, że Ligę Mistrzów opuściła Valencia, bo to mój były klub. Cóż, życzę Valencii powodzenia w Lidze Europy” – powiedział Mistrz Świata z RPA.
Mata twierdzi także, iż nie był to łatwy mecz i przyznał, że musiał się napracować. Obok Chelsea do 1/8 finału awansował niemiecki Bayer Leverkusen.
KOMENTARZE
Napoli? Oni biegali i walczyli w meczu z City...
i teraz najwazniejsze! Mam OGROMNĄ nadzieje ze zespol sie tym jednorazowym niepowodzeniem nie załamie i dalej konsekwentnie bedzie kolekcjonowal 3 oczka w lidze. Chcialbym jednak bardzo by w naszym skladzie na lewym skrzydle gral skrzydlowy z prawdziwego zdarzenia, a nie obronca, bo w meczach z lepszymi rywalami (poza Barcą) slabo idzie nam rozgrywanie. Jasne jest ze Ever i Tino musza grac w pierwszym skladzie, dlatego ciekaw jestem jak Unai to poustawia. . . Nie jest zle, bedzie lepiej za rok sie uda :)
Wyniki LM pozwalają spojrzeć na odpadnięcie VCF nieco w innym świetle. Taka Bazylea czy Napoli dały radę Manchesterom, a my zostaliśmy zdruzgotani przez Chelsea. Czy jesteśmy tacy słabi? Na dodatek okazaliśmy się słabsi od przeciętnego Bayeru.
Może po prostu brakuje nam mentalności zwycięzcy i piłkarze wychodzą na boisko z gaciami pełnymi strachu?
Teraz to troszkę cie poniosło Rami jest świetnym obrońcą i jakoś nie pamiętam żeby kłapał dziobem że jest nie do przejścia,podobnie Ruiz.Jeden mecz i od razu do dupy?przesada albo masz coś innego na myśli.
masz całkowitą racje. Brak mentalności zwycięzcy, brak odpowiedniej motywacji ze strony trenera. Nie pokonaliśmy żadnego klasowego zespołu od kilku lat. Zawsze remis bądź wtopa. Każda licząca się drużyna musi od czasu do czasu sprawić niespodziankę i ograć potentata. Trener wyczerpał już kredyt zaufania i pokazał że nie potrafi znaleść miejsca piłkarzom i wykorzystać ich możliwości. "Dusił" Matę, "dusił" Silve. Silva teraz to wolny elektron i jaką robi różnice. Ja osobiście mu nie ufam, nawet do tego meczu podchodziłem na luzie (bo normalnie to wierzę w chłopaków do końca), ale wystarczy przeanalizować potyczki z lepszymi drużynami tj. Sewillą, realem, barcą, united, schalke, chelsea żeby pozwlić sobie na ten luz.
Sevilla nie jest lepszym zespołem - tak samo jak AM i cała reszta peletonu. Są niżej w tabeli i to jedyny realny wyznacznik jakości.
Zresztą, nie rozumiem tego ciągłego wytykania, że Valencia nie potrafi wygrywać z "lepszymi", skoro na koniec i tak jest w czołówce. Ja osobiście liczę w tym sezonie na drugie miejsce, a co!
Zapytam ciebie jeszcze, kto twoim zdaniem jest/był lepszym obrońcą - Rami czy Ayala? Czy przypadkiem Ayala lepiej sobie nie poradził z Drogbą w finale z OM?
Nie wiem co ma jedno do drugiego. Czyli, że jesteśmy gorsi niż Bazylea? Skąd wiadomo czy my nie wygralibyśmy z Manchesterami? Skąd wiadomo czy Bazylea nie zostałaby przez nas zdruzgotana i czy nie zostałaby zdruzgotana przez Chelsea?
"Rami mocny w gębie"
Dlatego, że powiedział: "Aby wygrać, musimy mieć jaja"? Nie powiedział przecież: "Wygramy w Anglii, bo mamy jaja"
Porównania są po prostu bezsensu,jeśli Rami zostanie to jeszcze nie raz pokaże jaja które już nie raz pokazał(?) tak że spokojnie.
BTW. Dr.Dedoverde, sprawdź PW na forum, lisovski Ty też ;)
Jedno jest pewne - w tym meczu - podobnie jak w ubiegłych latach najsłabszym ogniwem była obrona.
Ciekawe, że nie tylko cały czas jesteśmy trzecią siłą w lidze hiszpańskiej, ale jesteśmy również trzecią siłą Hiszpanii w LM mimo nie wyjścia z grupy.
Nie przsadzaj...Villarreal mial koszmarna grupe z poza tym ten zespol nie ma w ogole rezerw i w razie kontuzji nie ma tam kim grac...mozna pierwsza jedenastka a reszta to poziom co najwyzej Secunda Division albo nizej.... a Valencia miala po prostu pecha...
Idac Twoim tokiem myslenia to Premiership powinna sie juz staczac...Lider i vicelider tabeli poza rozgrywkami Ligi Mistrzow...naprawde o niczym to nie swiadczy...kiedys w finale gralo Porto z Monaco i nikt o kryzysach w najwiekszych ligach nie mowil...czasami zdarzaja sie takie sytuacje tudziez slabsze lata...o ile pamietam to kiedys Bayern zajal ostatnie miejsce w grupie i tez nie mowiono o upadku tego klubu tudziez klopotach ligi...
A wracajac do potencjalnych rywali Valenci to moga byc nimi oba Manchestery....z tego co pisala prasa baskijska powolujac sie na UEFA wynika ze potencjalnymi rywalami Athletic maja byc Viktoria Pilzno, Ajax, Porto, Trabzonspor z tych co spadly w LM oraz Legia i Hannover z zespolow ktore zajely drugie miejsca w swoich grupach LE...po ostatniej kolejce LE dolacza kolejne druzyny...
A co do Villarreal, to nie sądzę żeby w tym sezonie poradzili sobie w jakiejkolwiek grupie w LM
Unai tego przez 3 lata nie dokonał ani razu...
Sorki ale wkradl mi sie maly blad do mojego posta...oczywiscie przeciwnikami Valenci jak i Baskow w 1/16 LE nie moga byc oba Manchestery ba sa rozstawione w losowaniu...tak samo jak zreszta Valencia i bodajze Olimpiacos z tych zespolow ktore odpadly z LM...pozostale cztery zespoly ktore podalem beda dolosowywane plus jak na razie Hannover i Legia ktore maja pewne drugie miejsca w swoich grupach...do czwartku trzeba bedzie czekac na reszte zespolow...
Zapomnialem przed "moga" dac slowko "nie" co zmienilo troche sens mojej wypowiedzi...sorki
« Wsteczskomentuj