„Na Bernabeu odgwizdali rękę Albeldy, tutaj nie!”
22.11.2011; 10:46
„Żołnierz” podirytowany
Roberto Soldado, strzelec dwóch bramek w sobotnim szlagierze wypowiedział się na temat meczu z Realem Madryt. Snajper był wyraźnie rozczarowany wynikiem rywalizacji i po meczu czuł ogromny niedosyt.
Hiszpan odniósł się przede wszystkim do kontrowersyjnej sytuacji, która miała miejsce w doliczonym czasie gry. Zawodnicy reklamowali zagranie ręką Gonzalo Higuaina, który zatrzymał piłkę przed samą linią bramkową, lecz sędzia uznał, że Argentyńczyk wybił ją przepisowo. Najlepszy strzelec klubu z Mestalla porównał sobotni spektakl do meczu na Bernabeu rozegranego w poprzednim sezonie. Według 26-latka w tamtym spotkaniu Albelda został niesłusznie ukarany czerwoną kartką za rzekome celowe zagranie piłki ręką. Uważa on, że tym razem sędziowie znów pomylili się na niekorzyść Los Ches i gdyby sytuacja miała miejsce w drugą stronę, to sędzia podyktowałby rzut karny.
Roberto był nieszczęśliwy po przegranym 2:3 spotkaniu ze stołecznym klubem. Według Soldado zespół dał z siebie wszystko i nie zasłużył na porażkę. Hiszpan sądzi, że drużyna włożyła w spotkanie wiele ciężkiej pracy - zwłaszcza w drugiej połowie - i zasługiwała na remis.
Napastnik zaznaczył, że nie można długo rozpamiętywać tej porażki, lecz trzeba skupić się na kolejnym meczu. Zawodnik bardzo żałował niewykorzystanej szansy przeciwko Realowi, ale obiecał, że zespół zrewanżuje się w pojedynku z KRC Genk. Strzelec urodzony w Walencji podziękował kibicom za ich widoczne wsparcie w ostatnim pojedynku i poprosił o pomoc w środowym spotkaniu Champions League, które według niego nie będzie łatwym meczem.
Snajper był zadowolony ze strzelenia dwóch bramek przeciwko byłemu klubowi, jednak podkreślił, że nie ma to żadnego znaczenie, ponieważ zespół poniósł porażkę. Soldado powiedział, że niewiele brakowało, aby urwać punkty liderowi. "Żołnierz" ma świadomość, że zespół traci już kilka punktów do czołówki, ale zaznaczył, że nie zamierza składać broni i nadal będzie walczyć o najwyższe pozycje.
KOMENTARZE
Ja w tej sytuacji winię , uwaga - ADURIZA.
Bo to Aduriz dostał idealny cross od Tino Costy prosto na głowę i to Aduriz trafił w poprzeczkę zamiast strzelić gola.
Po cholerę nam to drewno które bardziej szkodzi niż pomaga.
Swoją drogą z Realem ogólnie graliśmy dobrze , ale my zawsze gramy dobrze ale nigdy z korzystnym rezultatem.
Tyle że obecnie jedyną drużyną w Europie która postawiła się Realowi jest Valencii i to się chwali.
Gdyby to był ten cały Paco, to wszyscy by go chwalili pod niebiosa - ale to był przecież tylko "drewniany" Bask. I jeszcze pokraka...
No, ale przecież krytykujemy obiektywnie. I merytorycznie, i w ogóle...
Nikt tu nie obraża Aritza. Po prostu nie gra bo Emery widzi w jakiej Aduriz jest formie.
Jak dał mu szanse to Aduriz "wypracował" czerwo z Sevillą. W zeszłym sezonie to przez Aduriza odpadliśmy z Schalke 04 bo nie wykorzystał kilku znakomitych sytuacji.
Z Realem miał super piłkę Tino na głowie i spartoczył.
Gra słabo i w tej sytuacji szansę powinien dostać Paco zwłaszcza gdy kontuzjowany jest też Canales.
Teraz razem z Muniainem tworzą w Athletiku wybuchową mieszankę.
Całe szczęście, że nowy kontrakt z Paco wymusza na VCF włączenie go do kadry. Inaczej nie dostałby szansy.
Nie dość że w ostatnich latach wypromowaliśmy i sprzedaliśmy takie talenty jak Silva, Villa, Mata, to teraz doszło dwóch rewelacyjnych stoperów Rami i Ruiz , Alba wyrósł na reprezentanta kraju, podobnie jak Mathieu, Jonas za ponad 1 mln to interes życia , a Soldado strzela jak na zawołanie.
Można by powiedzieć że nasza polityka transferowa jest rewelacyjna. Ale nie zawsze trafimy z transferami - Aduriz po prostu nie jest dobrym transferem (tu przydałby się ktoś a'la Gameiro) , a Parejo to porażka transferowa sezonu. O Piattim się jeszcze nie wypowiadam.
Teraz potrzeba nam prawego obrońcy, rozgrywającego bo tu mamy Ever-dependiencję (a Ever to nie jest jakiś super zawodnik), i napastnika która ma dobry drybling i przyspieszenie.
-----------Alves------------
-Miguel-Rami--Ruiz--Mathieu-
-------Costa---Topal--------
-Piatti-------------Pablo---
--------Soldado--Aduriz-----
Ktoś się może odniesie do tego co powiedział Roberto? Czyżby sędzia pomagał Realowi? :)
Wg mnie nie ma sensu mieć pretensji do Aduriza, pokazał się z dobrej strony, plus jest taki że gra dobrze, jeśli w ogóle gra. Unai musi się do niego przekonać, inaczej źle to wygląda. Jak już można mieć pretensje do Parejo, dostał szanse od Unaia. Nie wykorzystał jej, grał jak drewno, naprawdę nie wiem co on jeszcze tutaj robi :(
Mam nadzieję, że jutro wyjdziemy w swoim nominalnym zestawieniu, zmotywowani i rządni bramek. O wynik się nie boje, żaden Genk nam nie groźny, prawda? ;-)
AMUNT VALENCIA!
Lubię Evera i uważam że jest bardzo dobry ale dla mnie status gwiazdy uzyska dopiero wtedy jak zacznie grać na wysokim poziomie regularnie.
Regularność to jedyne co mu brakuje plus mniej strat/dojrzalsza gra.
Co do Aduriza - chęci to za mało w takim klubie jak Valencia. Lepiej skorzystać finansowo na jego sprzedaży teraz i opchnąć go np do Bilbao.
Bilbao lubie i tworzy się tam dobry zespół a Aduriz by do nich pasował.
Soldado jest niezłym napastnikiem, Aduriz jest przyzwoitym (takim na dziesięć trafień w sezonie), dlatego granie nimi oboma powinno być priorytetem, zwłaszcza po to, by nie kombinować później z ustawianiem Feghouliego na prawej flance etc.
Wielu z was nadaje na Alvesa, ale sam na sam z CRonaldo wyjął ;]. Miguel ostatnio też wypadł nie kiepsko.
Mają kilku kapitalnych piłkarzy i jestem ciekaw ile by kosztował Ezeqiel Lavezzi?
Ten piłkarz jest znakomity, momentami wyglądał jak kopia Messiego.
Ciekawe czy VCF stać by było na Lavezziego.
Czy 15mln + MAduro+Aduriz+Miguel+Moya+R.Costa by wystarczyło ? ;)
« Wsteczskomentuj