Valencia vs. Barcelona – składy
21.09.2011; 21:36
Lider kontra mistrz
Mamy parę niespodzianek w wyjściowych składach na szlagierowy mecz piątej kolejki na Mestalla. Sergio Canales zastąpił Jonasa, natomiast Jordi Alba zagra na lewym skrzydle. W drużynie gości, przynajmniej od pierwszych minut, nie zobaczymy Davida Villi. Pełne składy poniżej.
Valencia CF: Guaita – Miguel, Rami, Víctor Ruiz, Mathieu – Albelda, Banega – Pablo Hernández, Jordi Alba, Canales, Soldado.
FC Barcelona: Víctor Valdes – Alves, Mascherano, Puyol, Abidal – Xavi, Busquets, Keita – Cesc, Messi, Pedro
Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na nasz kanał IRC.
KOMENTARZE
Proponuje przed meczem posłuchać piosenki: Leo Segarra - Amunt Valencia A La Victoria. Podnosi na duchu. :)
PABLOOOOOOOOO
OBY TAK DALEJ!!
Amunt!!!
Mathieu wlasciwie 2 asysta. Alba szaleje na tym skrzydle!
Banega jak narazie kolejny swetny mecz! Jezeli dobrze spojrzalem to on rozpoczął 2 bramkową dla nas akcje.
to mniej się czka
Ale jest problem - już się zaczyna wywracanie o własne buty, ręka w polu karnym niewychwycona przez sędziego... Nie podoba mi się to.
NIENAWIDZE BARCELONY!!!!
W NBA to ogóle kroki gwiżdżą ?
Chyba od święta :D
Co do ręki, to proszę mi nie pierdzielić głupot, Puyol może i dotknął ręką, ale zrobił to tak sprytnie, że mało który piłkarz zrobił by to w taki sposób, nie ma co winić za dużo sędziego, Puyol zrobił to w sposób bardzo dobry.
Niszczymy Katalonie !!!
Mają fuksa że jest tylko 2-1!
I po co prowokujesz tandeciarzu ?
Pozwól, że ja nie będę komentował poziomu na waszych Barcelońskich serwisach. :)
Gramy kapitalnie.Banega i Mathieu rewelacyjni.Albelda,Alba i Canales również grają doskonale.
Gdyby Soldado strzelil w końcówce pierwszej połowy myślę,że mielibyśmy już co najmniej remis w tym spotkaniu.
Gramy super,ale brakuje skutecznośći.
A to OLE,OLE,OLE i granie w dziada z tymi smiesznymi aktorami z kataloni = BEZCENNE!!!
AMUNT VALENCIA!!!
Matheu to na razie gracz meczu.
Jezu zeby sie tylko nie cofneli, wypluwam to...
Mathieu i Albelda, pasuje ? :)
Zagrania ręką Puyola raczej nie było, ale trudno stwierdzić bez zapisu w HD. Tak czy inaczej to czy uda się wygrać zależy nie od sędziego, a od drużyny.
Najważniejsze wyzwanie na drugą połowę: nie spuścić z tonu. Amunt!
na razie farsa miała jedną okazję, czyli tą bramkową
a mathieu jest nadal bogiem i już u mnie zmazał wszystkie złe uczynki
a do barsy puyol ewidentnie faulował soladao przy skoku do piłki naszego zawodnika swoim bebzonem, co działo się 30 cm od sędziego i wolny gwizdnięty dla farsy i jeszcze żółtwa za słuszne dyskusje soldado - zdejmij różowe okulary
a co do karnego to nie potrzebujemy karnych, ani pomocy sędziego, żeby kopać tyłki nawet farsie, co w drugą stronę już nie działa
Zapomniałbym. AMUNT DAVID ALBELDA !!!!
a co tu komentować... poziom komentów i dużej części userów na stronach Barcy jest żałosny... niestety cena popularności.
Venithil
?? Po tym co odwalał Ovrebo mam dystans do ręki w polu karnym... zresztą miałem go wcześniej.
El_D
?? Po co znów zaczynasz?
Ogólnie mecz mi się podoba. Pep przekombinował, Emery dobrze ustawił zespół, widać, że gaczom VCF zależy a, że mają duże umiejętności będzie trudno coś zrobić w drugiej polowie.
Ta moda minie, boję się, że o Valencii kiedyś tak pisać będą.
A co do tej sytuacji Soldado, to Valdes trącił piłkę i Roberto nie mógł nic zrobić z tym faktem.
Oczywiście na wszelakich relacjach na żywo o tym nie wspominają.
http://www.polstacja.com.pl/viewpage.php?page_id=1
Co prawda to prawda, dlatego mimo, że jestem kibicem Barcy wolę pisać tutaj, bo znajdę tu więcej osób mających pojećie o futbolu ;)
A co do meczu: Valencia gra tak, że mam wrażenie, iż Barcelona ma na boisku conajmniej jednego piłkarza mniej. W każdym sektorze boiska macie przewagę liczebną. Całkowicie zagęściliście środek pola, znakomicie przesuwacie się za piłką, odcieliście od podań Messiego... Po prostu wygląda to tak, jakbyście całkiem zdominowali ten mecz i mieli go pod kontrolą. Spodziewałem się ciężkiego meczu i taki też jest.
Klebcio
Pasuje!!
AMUNT VCF!!
Bardzo przyjemnie ogląda się dzisiejszy mecz. Spokój w obronie, ładne rozgrywanie akcji, wysoki presing i genialna lewa strona. O ile się nie mylę, Mathiew zawsze gra na 110% w spotkaniach z Barcą.
Trzymam kciuki za drugą połowę, po cichu mam nadzieję na zwycięstwo, bo porażkę również trzeba kalkulować. Może wreszcie dołączymy do magicznej dwójki dyktującej tempo w lidze ;]
Nie umniejszajmy zasługi Emery'ego, dziś świetnie wyczuł, co Guardiola zrobi.
Ale gramy z Barceloną. Już nie raz i nie dwa do przerwy mieliśmy z nimi niezły wynik. Trzeba wyjść i zagrać jeszcze lepiej niż w pierwszej połowie, bo jeśli Guardiola coś umie w trenerce (pomińmy nasze indywidualne opinie o nim i reszcie jego umiejętności), to jest to motywacja.
Do boju Valencianistas. Piszmy historię. Tym razem chcę, żeby Del Nido i Roig się mylili, i tym razem chcę czytać te wszystkie tłumaczenia o sędziach, słabszej chwili, nieuczciwości, i diabli wiedzą czym na stronach Barcy :P
1:0 - http://www.youtube.com/watch?v=JXFvHTeZ_yc&feature=player_embedded
1:1 - http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DPI8BJu-lHQ
2:1 - http://www.youtube.com/watch?v=qtYihRZKgP4&feature=player_embedded
po prostu VCF:)) AMUUUUNT!!!!
Tak, bo po tym co napisałem normalny kibic machnie na to ręką, bo będzie wiedział, że to nie do niego... nie wszyscy chyba mają temperament Fuh-a.
Bo chyba nie chodziło Ci o te udo...
Tutaj wypada mi zaznaczyć, że Mathieu zaliczył zachowanie a'la Busquets - wyczuł, że nas "rozciągają", wyczuł zagrożenie, to od razu niby przypadkowy faul taktyczny. I tak mi się to nie podoba, mimo, że niby to nasi.
To co śpiewa Leo Segarra to drugi hymn Valencii, jego najlepsze wykonanie.
Dużo lepszy od oryginalnego, już archaicznego.
Osobiście uważam że to top-3 w skali całej piłki.
Najładniejszy ma moim zdaniem Sevilla
(Himno Centenario Sevilla)
Niektórzy się pewnie ze mną nie zgodzą, ale to nie jest dobra wiadomość. Chyba, że faktycznie jeszcze jest Valencianistą i zrobi to, co kiedyś robił całkiem nieźle, tzn. strzeli bramkę Valdesowi.
Wtedy wskoczyłby chyba na top mojego panteonu :D
Mascherano przypomniał mi, czemu kiedyś był jednym z moich najulubieńszych DM na świecie. Teraz jest rezerwowym obrońcą Barcy, to i bohaterem meczu nie zostanie.
Przespałem coś?
BANEGA - BÓG
MATHIEU/ALBELDA - PÓŁBOGOWIE (za pierwszą połowę)
Po tym co ostatnio pokazuje Ever odszczekuje wszystko co miałem pod jego adresem. Gość jest prze...j. Jakbym się zaczął rozpływać nad każdym aspektem jego gry to jutro bym nie skończył. Po meczu zaczynam stawiać mu ołtarzyk.
Ruiz i Rami to dla mnie obrona marzeń. Doczekałem się jej.
Wspaniała pierwsza połowa, słabsza druga. Jak zwykle. Czemu coś z wcześniejszych nie mogło wpaść? Teraz seria zawałów...
Ktokolwiek w lidze próbował go powstrzymać nie łamiąc mu nóg?
GUAITA KRÓL!
nie wierzę, że to mówię, ale masz rację.
Dobranoc.
Z tego co mi wiadomo Emery dość często rotuje składem, więc zmęczenie poszczególnych piłkarzy nie powinno być widoczne, tym bardziej, że w tym sezonie macie ciekawą, szeroką i wyrównaną kadrę. Psychicznie ten mecz może dodatkowo wywołać sportową złość, że była okazja do wygrania z nie byle kim, a ta okazja wymknęła się z rąk.
Wciąż jestem bardzo ciekaw czy ten mecz skończyłby się i wyglądał tak samo, gdyby Albelda został na drugą połowę. Wraz z jego zejściem z boiska (tzn. nie wyjściem na drugą połowę) Wasza gra się widocznie zmieniła - nie diametralnie, ale jednak. Czy to ma jednak jakiś związek z tym "syndromem drugiej połowy"? Tego nie wiem. Nie ma wątpliwości, że ten mecz, jak i poprzednie pokazały, że macie potencjał, by być nie tylko trzecią siłą ligi, ale i drużyną liczącą się w walce o majstra. Tym bardziej, że zarówno Barca, jak i real raczej dla wszystkich dość zaskakująco zaczęły sezon.
« Wsteczskomentuj