sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Dwa lata Llorente

Arkadiusz Bryzik, 05.06.2011; 15:37

Krótkie podsumowanie

W tym tygodniu mijają dwa lata, od kiedy Manuel Llorente został prezydentem Valencii. W tym czasie "Nietoperzom" udało się dwukrotnie zakwalifikować do Ligi Mistrzów, tym samym zmniejszając zadłużenie z 550 mln € do 368 mln €. Mimo wielu transferów teoretycznie mających osłabić Ches, od dwóch lat nie ma zespołu, któremu udałoby się zrzucić Valencię z ostatniego miejsca podium.

7 czerwca 2009 roku prezydentem klubu został człowiek, który przez ostatnie trzy lata zasiadał w zarządzie i piastował wysokie stanowisko. Za zadanie miał przede wszystkim uratować Valencię przed grożącym jej bankructwem. Teraz, po dwóch latach, możemy zauważyć, że zadanie swoje spełnia w 100%. W tym sezonie po raz kolejny udało się bezpośrednio awansować do rozgrywek Ligi Mistrzów, co zapewni dodatkowy zastrzyk niezbędnej gotówki.

Jak sam mówi: "Sytuacja Valencii jest nadal nienajlepsza, ale zanotowaliśmy ogromny postęp, będąc jeszcze niedawno na skraju bankructwa".

Nigdy nie zamierzał sprzedawać piłkarzy jak Silva czy Villa. Został zmuszony, bowiem zdawał sobie doskonale sprawę, że Valencia potrzebowała nie Silvę, nie Villę, ale pieniądze. I po roku od sprzedaży tych zawodników widać, że zespół na jakości nie stracił wiele, a sytuacja finansowa poprawiła się. Również dzięki starannie przemyślanym transferom do Valencii, na które nie zwykł wydawać więcej pieniędzy aniżeli potrzeba.

Chcemy iść do przodu, chcemy się rozwijać. Musimy. Chcemy stawiać na młodych, głodnych sukcesów, pod dowództwem doświadczonych i ambitnych piłkarzy. Mamy dobry zespół, ale nie można od nas wymagać, byśmy wyprzedzili Real lub Barcelonę.

W trakcie dwóch lat swojej pracy, musiał również poważnie myśleć nad budową nowego stadionu. Ostatecznie prace na nim zostały wstrzymane, do tej pory nie udało się ich wznowić. Prezydent stwierdził niedawno, że prace ruszą jeszcze w tym roku, teraz jednak uważa, że "nie możemy zadłużyć się dzień po wyjściu z długów. Musimy wszystko przemyśleć, prace zostaną wznowione, gdy będziemy w lepszej kondycji finansowej".

Po dwóch latach bilans prezydenta wydaje się być dodatni. Valencia prezentuje równy, wysoki poziom, dwa razy z rzędu udało się Ches zakwalifikować do Ligi Mistrzów, bez konieczności przechodzenia przez żmudne kwalifikacje.

Czytaj również: Manuel Llorente przyszłym prezydentem Valencii

Kategoria: Ogólne | Superdeporte | własne skomentuj Skomentuj (10)

KOMENTARZE

1. Cirian05.06.2011; 16:06
Cirian"po kilku latach od tych transferów" ? "SilvE, VillE..." ?
2. damian66705.06.2011; 18:00
Rzeczywiście Llorente dobrze działa. Dług spada a to jest najważniejsze. Najgorsze jest to że nie mogą zdziałać nic w Lidze Mistrzów. Miejmy nadzieję że w tym roku uda się pokazać Europie.
3. szogun05.06.2011; 19:01
Isco strzelil gola dla Hiszpanii przeciwko Anglii brawo
4. Vulfstan05.06.2011; 20:08
VulfstanOdpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku
5. vcf3205.06.2011; 21:28
lepszego prezesa valencia raczej nie mogła mieć
6. Dzidek05.06.2011; 22:33
DzidekNiedawne przyrównanie stanu klubowych finansów do przemierzania pustyni wydaje się dość trafne. Pozbycie się blisko 200 milionów zobowiązań to nie lada wyczyn, tyle że jeszcze daleko do końca.

Nie można wiecznie dokonywać cięć. Zrezygnowano z budowy ośrodka w Porxinos, koszt utrzymania kadry można obniżyć jeszcze o te parę(-naście) milionów. Kończą się też najcenniejsze, najbardziej płynne aktywa. I tak w drużynie kończą się reprezentacji Hiszpanii (Silva dał popis z USA ;)).

Najważniejsze to sprzedać stare Mestalla. Od tego przede wszystkim zależy kiedy klub wydostanie się z długów.

Pomyśleć, że Soler pozbył się Llorente mniej więcej w czasie: news.
7. lisovski05.06.2011; 23:27
lisovskiI jak koszulki niczego sobie.Ostatni projekt kupię na pewno.
8. pedro906.06.2011; 12:43
Wszystko pięknie i ładnie, tylko bez silnego zastrzyku pieniędzy z zewnątrz nie ma mowy o jakościowym postępie. To będzie ciągle, przez długie lata dzierganie, tym bardziej że końca kryzysu w Hiszpanii nie widać. W tzw. międzyczasie Barca i Real jeszcze dalej odskoczą, a pozostali mogą b. się wzmocnić. Np. Malaga zamierza wydać w tym roku na transfery 100 mln euro.
Powinniśmy więc znaleźć swojego szejka.
9. kubastepniak2206.06.2011; 20:24
mi się jedynie podoba 2 i ostatni
10. Mendieta8722.06.2011; 13:56
Mendieta87szkoda mi VILI I SILVY :( ale Valencia wychodzi na prostą w kwestiach finansowych i tu jest plus a co do stroi to lepszych być nie może jak te białe z nietoperzem coś pięknego...